Serie
-
„Zuza Wróbel na tropie” – recenzja książek detektywistycznych dla dzieci
Ależ to była przyjemność czytać te książki! „Zuza Wróbel na tropie” to seria, która wśród dziecięcej literatury detektywistycznej zasługuje na najwyższe miejsce. W mojej ocenie powinna trafić do kanonu lektur – piekielnie inteligentne intrygi, świetnie napisani bohaterowie, humor na najwyższym poziomie i akcja w przedwojennej Warszawie, pełnej historycznych odniesień. Te książki mają wszystko, czego oczekuję od wciągających opowieści – takich, z których nie chce się wracać do rzeczywistości. Piszę o nich, bo właśnie ukazał się drugi tom serii Tomasza Duszyńskiego – „Zuza Wróbel na tropie. Mechaniczny człowiek i szkoła złodziei” – i na nim dziś się skupię. „Zuza Wróbel na tropie” to literatura detektywistyczna dla dzieci z najwyższej półki! Cieszę się, że mogłam poznać…
-
„Dom Rodomiłów. Neomama” – recenzja czwartego tomu
Masz ochotę po raz kolejny otworzyć drzwi domu Rodomiłów? Nie boisz się? A może lubisz to delikatne mrowienie na karku? Może po prostu wiesz, że za tymi drzwiami czeka rodzina, w której odnajdziesz siebie i swoich bliskich? Bo choć Rodomiłowie są czarnowidzami, ich problemy bywają zaskakująco przyziemne. Popełniają błędy i mierzą się z frustracjami podobnymi do Twoich (chyba że akurat lewitują). Przed Tobą czwarty tom genialnej serii Marcina Szczygielskiego – „Neomama”. W tej części dzieje się tyle, że trudno zdecydować, od czego zacząć. Hania przeszła przez makabramę i utknęła w Domu Gdzie Indziej, podczas gdy w Domu Nigdzie Indziej pojawił się jej stryj Alfons, zamieniając się z nią miejscami. Ten…
-
„Pingwinek i Szczeniak. Idealne jajko” – recenzja książki dla dzieci na wiosnę i Wielkanoc.
Jak wyglądałoby Twoje idealne jajko wielkanocne? Byłoby czekoladowe, bardziej czekoladowe, najmocniej czekoladowe? A może wolałbyś, żeby z jajka wykluła się niespodzianka? No i co bardziej Cię cieszy: znajdowanie jajek czy ich zjadanie? Zaczęłam od końca, bo właśnie takie pytania znajdziesz na ostatnich stronach książki „Pingwinek i Szczeniak. Idealne jajko” – uroczej, rymowanej historii, która opowiada nie tylko o wielkanocnych jajkach, ale przede wszystkim o przyjaźni, różnicach i wzajemnym zrozumieniu. Być może znasz już Pingwinka i Szczeniaka z poprzedniej części „Idealne święta„. A jeśli nie, to musisz wiedzieć, że to para zupełnych przeciwieństw. Pingwinek jest spokojny, opanowany i wrażliwy. Szczeniak? To istny wulkan energii – wszędzie go pełno, ma mnóstwo pomysłów i działa…
-
„Zbrodnia w zaułku” – recenzja
Czy zdarzyło Ci się kiedyś czytać książkę i mieć wrażenie, że jesteś jednym z bohaterów? A przynajmniej, że znajdujesz się tuż obok nich? Czytając „Zbrodnię w zaułku„, właśnie tak się czułam. Razem z bohaterami biegłam do schronu, gdy znów rozległo się wycie syreny alarmowej. Widziałam dym unoszący się ze zgliszczy zbombardowanego miasta, a napięcie ściskało moje mięśnie – nie tylko dlatego, że przeniosłam się do Londynu w 1941 roku, ale również przez zawiłą zagadkę, którą próbowałam rozwikłać. Może brzmi to niepokojąco jak na książkę dla dzieci, ale to tylko pozory. Nie obawiaj się – choć „Zbrodnia w zaułku” rozgrywa się w czasie II wojny światowej, nie jest nią przesiąknięta. Historyczny kontekst pełni…
-
„Gaja z Gajówki. Nowi sąsiedzi” – recenzja najnowszego tomu
Jeśli czujesz, że Twoje dziecko potrzebuje chwili wytchnienia od codziennego pędu, momentu wyciszenia i spokoju, mam dla Was książkę (a właściwie całą serię), która pozwala złapać oddech. „Gaja z Gajówki. Nowi sąsiedzi” przenosi do świata, gdzie szumią drzewa, a na wilgotnej ziemi można dostrzec ślady nocnego spaceru lisa. Otwiera drzwi do przytulnej chatki w głębi lasu i zaprasza do ciepłego, rodzinnego domu, w którym gości zawsze przyjmuje się z radością. Twoje dziecko poczuje się tu jak wśród bliskich – wygodnie usiądzie na kanapie i z zainteresowaniem przyjrzy się życiu tej pogodnej rodziny, a w końcu stanie się jej częścią. „Nowi sąsiedzi” to czwarty tom przygód Gai, bystrej i wrażliwej dziewczynki,…
-
„Warto czekać” – recenzja
„Warto czekać” to książka o cierpliwości i wytrwałości. Ale nie tylko. To również zbiór fascynujących opowieści, które pomagają zrozumieć świat i wyjaśniają różnorodne zjawiska w przyrodzie: fazy Księżyca, wysiadywanie jaj przez kosy, zimowy sen niedźwiedzi, rozwój ciąży u człowieka czy powstawanie rafy koralowej. A to dopiero początek – w tej książce znajdziesz jeszcze więcej przykładów ilustrujących upływ czasu. Już sam pomysł, by o czasie opowiadać poprzez cykle natury i procesy zachodzące w przyrodzie, a jednocześnie uczyć cierpliwości i wytrwałości, zrobił na mnie ogromne wrażenie! Tu kupisz książkę! „Warto czekać” to opowieści, które uczą cierpliwości i wytrwałości, pomagają znieść trud oczekiwania. „Warto czekać” to książka, przy której Twoje dziecko będzie miało okazję się…
-
„Miś Pracuś. Zabawa w przebieranie” – recenzja
Przed Tobą książka, którą Twój maluszek pokocha całym swoim serduszkiem! Dlaczego? Bo jest w niej uroczy miś, proste i powtarzalne rymowanki, a przede wszystkim aż 24 sztywne strony, które są przeplatankami pobudzającymi wyobraźnię. „Miś Pracuś. Zabawa w przebieranie” – o tej książce dziś Ci opowiem. O co chodzi z tymi przeplatankami? Otóż każda strona w tej książce podzielona jest na trzy części, którymi dziecko może swobodnie manipulować i decydować o tym, w jaki strój ubierze Misia Pracusia. Może to być na przykład czapka strażacka, kurtka z odznaką i gumowe buty – i proszę bardzo, mamy Misia Strażaka. Możemy też wybrać kapelusz w gwiazdki, pelerynę i fioletowe buty, i sprawić, że…
-
„Reksio w kosmosie”, „Reksio. Nowa buda”, „Reksio. Detektyw”. – recenzja
Gdyby Reksio miał swój profil na Instagramie, to jego bio brzmiałoby: „Pies, który lata w kosmos, buduje domy i prowadzi śledztwa. Najlepszy przyjaciel. Zero nudy, same przygody”. A wśród jego obserwujących na pewno byłyby świnki, koguty, kocury, a może nawet mieszkańcy odległej planety Werda (o ile mają tam dostęp do internetu). Jeśli znasz już Reksia, to wiesz, że to kundelek z setką pomysłów na minutę, zawsze chętny do zabawy, pomocny i ciekawy świata. Dlatego najnowsze tytuły z serii to historie, które zabierają czytelników w kosmos, zapraszają do wspólnej budowy nowej budy, a także do wytropienia podwórkowego intruza. Jednym zdaniem – przygody czekają tuż za rogiem, a dokładniej za okładkami tych trzech nowości.…
-
„Reksio w lesie” – recenzja
Olśnienie! Właśnie zrozumiałam, dlaczego zawsze sprawia mi tyle radości otwieranie okienek w książkach dla dzieci. To zupełnie jak odkrywanie czekoladek w kalendarzu adwentowym! Jako dziecko nawet nie przejmowałam się numerkami – otwierałam te okienka, na które miałam ochotę, i to nawet po kilka jednego dnia! A ponieważ „Reksio w lesie” ma aż 30 takich okienek, to ja miałam 30 błysków dziecięcej radości. „Reksio w lesie” to patronat Mama Basi Czyta! Tę radość potęguje fakt, że książkę objęłam mamobasiowym patronatem. Okienka, które budzą we mnie nutkę przyjemnego sentymentu, bohater mojego dzieciństwa wyjęty z telewizora i umieszczony w książce – to brzmi jak spełnienie marzeń. Ale wiesz co? To jeszcze nie wszystko! Okazuje się bowiem,…
-
„W sieci” – recenzja
Czy można płynąć po morzu w starym drewniaku? Czy przyjaźń z ostrygą w ogóle wchodzi w grę? I czy da się ujść cało z pirackiego ataku szalonego kraba? Można! Wystarczy być muchą lub pająkiem. Ja jednak zdecydowanie odradzam próbowania takich przygód na własną rękę – o wiele przyjemniej jest o nich poczytać w ciepłym, suchym domu, na kanapie, która stoi stabilnie, a nie dryfuje na falach. Jeśli marzysz o pirackich abordażach, listach w butelce i mapach skarbów, to sięgnij po najnowszą (szóstą już!) część przygód muchy Bzyka i pająka Henryka zatytułowaną „W sieci”. Gwarantuję, że emocji nie zabraknie! Ten tom zaczyna się, gdy Henryk i Bzyk wracają z egzotycznego spa (czytaj:…