Kartonówki
-
„Niesamowity spacer”
„Akademia mądrego dziecka” i seria „Niesamowity spacer” powiększyły się właśnie o dwa lśniące tytuły, „Ogródek warzywny” i „Rzeka”. Lśniące, bo zarówno okładki, jak i środek tych książek, ozdobiony jest srebrnymi, błyszczącymi tłoczeniami, które w słońcu przepięknie się mienią. Ale to tylko jedna z wielu (choć pewnie najmocniej przykuwająca uwagę) zalet tej serii dla najmłodszych czytelników. Już piszę o kolejnych 🙂 Oto one: „Niesamowity spacer” to książki, które się czyta, ogląda, maca i drapie. Które po prostu się czuje. Nie znam maluszka, który na widok tych książek, nie wyciąga rączek i nie próbuje paluszkiem przesuwać ruchomych elementów. Powiem Ci w sekrecie, że ja sama nie mogę się powstrzymać, aby się nimi…
-
„Wszysko gra!”
Książki interaktywne to super sprawa, bo zwracają uwagę tych, dla których tradycyjne książki do tej pory nie były interesujące. A prawdopodobnie po nich oporny czytelnik chętniej zajrzy również do tych zwyczajnych książek, w których kryją się przecież niezwyczajne historie. Jednak to nie jedyna zaleta książek z magicznym, „gadającym” piórem. To również okazja do świetnej zabawy, rozwijania zainteresowań, nauki i ćwiczenia spostrzegawczości. A z książką „Wszystko gra!” na młodego czytelnika czeka przygoda pełna dźwięków, melodii, muzyki. „Wszystko gra!” to nie tylko rozkładówki z instrumentami, których brzmienia można posłuchać. To również opowieść o dzieciach, ich muzycznych zainteresowaniach, a także cechach charakteru. Ogromny plus za ukazanie różnorodności wśród dzieci. Marta, która gra na…
-
„Poznaj Bluey”, „Poznaj Bingo”
W pierwszym odruchu chciałam napisać, jak to się stało, że na moim profilu po raz pierwszy goszczą książki, stworzone na podstawie kreskówki. Przecież takich miało tu nie być, to żadna literatura, nic wartościowego – tak sobie założyłam. A potem dostałam książki o Bluey i Bingo, dwóch bohaterkach z dziecięcej bajki, którą po prostu uwielbiam! I dla tych wyjątkowych bohaterek robię dziś miejsce na moim blogu, bo książki o nich są równie wyjątkowe. Ach, miałam tego przecież nie tłumaczyć 😉 Jeśli jeszcze nie znacie kreskówki „Bluey”, to warto odpalić jeden odcinek (to zaledwie 7 minut). Jestem pewna, że od razu polubicie tę uroczą rodzinę australijskich psów. Za co? Za humor, luz,…
-
„Otwarci na świat”, kartonówki dla najmłodszych
To wcale nie takie proste wybrać dobrą kartonówkę. Niektóre są zbyt pstrokate, inne gubią rytm, a w innych samemu łatwo się zgubić. Dlatego dziś pokażę Ci serię, która zapowiada się bardzo obiecująco (liczę na kolejne tytuły) i która zwraca uwagę dobrze przemyślaną i zaprojektowaną strukturą oraz treścią. Najnowsza seria „Otwarci na świat” to trzy tytuły dla najmłodszych dzieci wydane przez wydawnictwo Świetlik. Estetyczne, solidne i atrakcyjne. Wśród nich znajdziesz książki o zwierzętach, kolorach oraz warzywach i owocach. Każda ma poręczny format, zaokrąglone rogi i grube, kartonowe strony. Jest szansa, że przetrwają intensywne macanie, drapanie czy podgryzanie przez małego czytelnika. To na co zawsze zwracam uwagę przy tego typu książkach to…
-
„Nieśmiała myszka”
„Nieśmiała myszka” to już kolejna mysia bohaterka wykreowana przez Dorotę Gellner. Tym razem jednak nie będzie zakochana („Zakochana myszka”). Nie będzie też nadąsana ani zła („Myszka”). Będzie natomiast nieśmiała, trochę przestraszona i zawstydzona. Gdy myszka ma się odezwać, to jej uszy robią się czerwone. Gdy inni grają i się bawią, ona skrywa się w kącie. A gdy coś puka i stuka, to ucieka pod łóżko. A najgorsze jest to, że tak bardzo się wstydzi tego, że się boi wszystkiego. Bezpiecznie tylko czuje się schowana za tatą lub trzymając mamę za ogonek. „Nieśmiała myszka” nie mówi, jak pokonać nieśmiałość. Pokazuje natomiast, jak można wesprzeć kogoś, kto czuje się zagubiony i niepewny.…
-
„Zabawa w chowanego”
Dziś coś dla wszystkich tych, którzy z książkami dopiero się oswajają, a przy okazji poznają świat (i siebie samego/samą). Dla tych, co uczą się doświadczać książek rożnymi zmysłami – dotykiem, wzrokiem, słuchem, czasem też węchem, a nawet smakiem. Też dla tych, którzy zabawy w „A kuku!” nigdy nie mają dość, a widząc swoje odbicie w lusterku, przystają zaintrygowani. Seria „Zabawa w chowanego” to książki dla dzieci i ich rodziców, które radośnie zachęcają do wspólnego czytania i zabawy. A przecież wiesz, że najlepsze, co możesz dać dziecku to swój czas, uwagę i miłość. „Zabawa w chowanego” to cztery wesołe książki, które wywołują u dzieci ciekawość, piski radości i ekscytacji. A co…
-
„Pa, pa, baloniku!”
Wielowymiarowość i uniwersalność to cechy, których zawsze szukam w książkach dla najmłodszych odbiorców i odbiorczyń. I ilustracje. Te najpiękniejsze wcale nie są kalką rzeczywistości, ale bywają jej interpretacją, nierzadko odważną. Bo przecież każdy widzi świat inaczej. I nawet taki żółty balonik, który pewnego dnia wymknie się z pokoju dziewczynki, dla każdego może mieć inne znaczenie. Może to symbol straty, zguby? Może to marzenie szybujące ponad dachami domów? A może w środku balonika zamknięte jest zmartwienie, jakiś smutek, który dobrze, aby odleciał hen, daleko? Sam_a będziesz wiedzieć najlepiej, czym dla Ciebie okaże się żółty balonik. Twoje dziecko może w nim zobaczyć coś jeszcze innego. To naprawdę ekscytujące. „Pa, pa, baloniku!” to…
-
„Kawa odkrywa emocje”
Prawdopodobnie to będzie najbardziej rozczulająca książka, o jakiej dziś przeczytasz. Bo to, co rzuci Ci się w oczy jako pierwsze, to bajeczne ilustracje (już sama okładka magnetyzuje). Potem zanurzysz się w świat emocji, który pokazany przez pryzmat pewnej psiej rodzinki, otula i koi (mimo że uczucia nie zawsze będą przyjemne). A na koniec pozostaniesz z refleksją, że najlepsze co możesz dać swojemu dziecku, to czas i uwagę. I oczywiście wspólne czytanie. „Kawa odkrywa emocje” to literacki debiut Anny Załęckiej, do którego urzekające ilustracje stworzyła Magda Pakiet. I moim zdaniem jest to debiut bardzo udany. Obie panie stworzyły historię psiej rodziny, która wybiera się do wesołego miasteczka. A czy w miejscu,…
-
„Zabawy z dźwiękiem”
Najnowsza seria od wydawnictwa Harperkids to cztery tytuły, które łączą w sobie obraz, tekst, dźwięk i dotyk. Przeznaczone są dla najmłodszych czytelników i czytelniczek, a dzięki różnorodnej tematyce trafią w gust każdego i każdej z nich. Jest tu więc historyjka o pewnym lwie, który uciszał hałaśliwe zwierzęta. Dlaczego to robił? Bo nie chciał, aby ktoś obudził jego małe lwiątka (jakie to życiowe 😉 ). Jest też opowieść o leniwcu, który bardzo powoli jechał samochodem. Popędzały go lew, panda, a nawet żyrafa. Nikt nie mógł się spóźnić. A dokąd? Na przyjęcie urodzinowe leniwca, oczywiście. Kolejna część zabierze Cię rakietą w kosmos, aby przeżyć tam niezapomnianą przygodę i odnaleźć księżyc. A ostatnia…
-
„Powiem wam, co natura daje nam”
„Powiem wam, co natura daje nam” o przyrodzie mówi niebanalnie i zaskakująco. I takim nietypowym podejściem z powodzeniem trafia do 3-4 latków. Bo to właśnie w tym wieku dziecięca ciekawość jest szalona, nieposkromiona i dzika. Dlatego wykorzystaj ten chłonny czas i proponuj dziecku książki, które zaspokoją głód wiedzy, ale też wzmogą apetyt na więcej. Twórcy tej książki znają przepis na to, jak o naturze mówić inaczej niż robią to standardowe książki przyrodnicze. Otóż za punkt wyjścia ustanawiają rzeczy, które dziecko dobrze zna ze swojego otoczenia. Młody czytelnik czyta więc o pysznym kakao, o bluzce, którą ma właśnie na sobie, chrupiącym chlebie i lustrze, w którym dziś widział swoje bystre spojrzenie.…