• 6+,  7+,  8+,  9+,  O emocjach

    „Strach ma wielkie oczy. Książka, która dodaje odwagi”

    Książka o strachu, która nie straszy, a oswaja z lękiem. Która problemów nie zamiata pod dywan, a pozwala im wyjść na światło dziennie, aby łatwiej je zrozumieć. Bo strach jest w każdym z nas, bez względu na wiek. A czy można bać się sprawdzianu? Jasne, że tak. A burzy? Jak najbardziej! Tak samo, jak spotkania z nieznajomymi, pierwszych kolonii, udziału w zawodach. I choć strach ma wielkie oczy, to i tak sam nie zniknie. O tym wszystkim opowie Ci Franek, bohater książki „Strach ma wielkie oczy”. Franek powie, jak się czuje, gdy jest przestraszony. Pokaże również sytuacje, które ten strach wywołują. Wyjaśni, że to nie fair bagatelizować dziecięce problemy. Skoro…

  • 6+,  7+,  8+,  9+,  Dla nastolatków,  Edukacyjne,  O emocjach

    „Stało się coś złego”

    Jak ja się cieszę, że Wydawnictwo Czarna Owca stworzyło imprint ToTamto. Kolejna książka i również niezwykle potrzebna, mądra i świadoma. Dla dzieci i ich rodziców, opiekunów, nauczycieli. Uspokaja, racjonalizuje i dba o emocje. Bo gdy na świecie dzieje się coś złego, zalew informacji szturmuje nie tylko głowy dorosłych, ale i niedorosłych. I trzeba wiedzieć, jak w tej powodzi nie zatonąć, gdzie szukać koła ratunkowego i co zrobić, gdy już wypłyniesz na powierzchnię. „Stało się coś złego” nie jest suchym poradnikiem, który daje złotą wskazówkę w każdej sytuacji. Nie znajdziesz tu czegoś w stylu „10 pomysłów jak informować dzieci o kataklizmach”, czy „5 sugestii rozmów o wybuchu wojny”. To elastyczny przewodnik,…

  • 2+,  3+,  4+,  5+,  6+,  O emocjach

    „Nic nie przestraszy misia”

    To jedna z tych książek, które kojarzą się z mięciutkim kocykiem, przytulasami, leniwym wieczorem i totalnym luzem. Czytasz ją bez pośpiechu, melodyjnie i płynnie (rewelacyjny przekład Marcina Brykczyńskiego). Cieszysz oko łagodnymi, miękkimi ilustracjami w ciepłych barwach. I choć jeden z misiów czegoś się boi, wiesz, że wszystko skończy się dobrze i wesoło. A czego wystraszył się Malec? Okropnego ryku. To na pewno potwór z lasu. Nie pozostaje nic innego, jak całą rodzinką wybrać się w głąb ciemnego boru i odnaleźć źródło dziwnego dźwięku. Wszystko po to, aby udowodnić synkowi, że nic nie przestraszy misia. Ani przebiegający jeleń, ani drzewa rzucające straszne cienie, nawet przelatująca nisko wrona. Nagle przeskakująca żaba też…