Serie
-
„Martynka i kotki”, „Martynka i kucyki” – recenzja serii w nowym tłumaczeniu.
„Martynka” powraca na dziecięce półki w pięknym stylu! Łączy bowiem w sobie nostalgiczny nastrój beztroskiego dzieciństwa, niepowtarzalne ilustracje i mądry tekst, który aż prosi się, by go czytać na głos. „Martynka i kotki” oraz „Martynka i kucyki” zostały na nowo przetłumaczone przez Lilianę Fabisińską, co dało im świeżość i lekkość współczesnego języka, bez utraty uroku oryginału. To jak odświeżenie ukochanej sukienki mamy z lat 80, która nadal jest piękna, ale jakby szyta na nowo. Książki o Martynce pamiętam z własnego dzieciństwa, gdy godzinami wpatrywałam się w te bajkowe ilustracje – jakby były nie z tego świata. Potem na punkcie „Martynki” oszalała moja córka. Dlatego cieszę się bardzo, że wydawnictwo Papilon wznawia…
-
„Sklep dla żab” – recenzja kartonówki dla dzieci
Dzieci, zwłaszcza te najmłodsze, potrzebują w książkach dobrych rymów, humoru i treści, które nie będą infantylne. Bo nawet opowieść o żabach, które na widok przeceny w sklepie z ubraniami dostają kociego (żabiego?) rozumu, może być mądra i na poziomie. „Sklep dla żab”, najnowszy tytuł z serii kartonowych książek wydawnictwa Bajka, doskonale to udowadnia. Dorota Gellner (tekst) i Piotr Rychel (ilustracje) otwierają przed nami drzwi pewnego sklepu, w którym dzieją się rzeczy niesłychane. Zatem jedna żaba nieudolnie próbuje wyplątać się z długiego szalika. Inna „skacze z wrzaskiem, opasana złotym paskiem”. A kolejna podziwia swoje odbicie w lustrze – właśnie przymierzyła suknię z falbanami we wzór w kijanki. A to dopiero początek!…
-
„Czytam sobie” – recenzja nowości
Szukasz książek, które pomogą Twojemu dziecku w nauce czytania? Takich, z którymi będzie mogło z przyjemnością ćwiczyć tę umiejętność? A może po prostu chcesz podsunąć mu dobrą, wciągającą opowieść, która przy okazji rozbudzi czytelniczą pasję? W takim razie koniecznie poznaj serię „Czytam sobie” – jeśli jeszcze jej nie znasz! To starannie opracowany program wspierający dzieci w samodzielnym czytaniu. Seria podzielona jest na trzy poziomy trudności: Poziom 1 – „Składam słowa”: krótkie historyjki do 200 wyrazów, z prostymi zdaniami i 23 podstawowymi głoskami (plus „h”), idealne do ćwiczenia głoskowania.Poziom 2 – „Składam zdania”: dłuższe opowiadania (800–900 wyrazów), pojawiają się zdania złożone i dialogi. Można z nimi ćwiczyć sylabizowanie. Poziom 3 – „Połykam strony”:…
-
„Dobre bajki o tym, że warto wierzyć w siebie” – recenzja
Jeśli Twoje dziecko zazwyczaj poddaje się, próbując nowych rzeczy, to mam książkę, która pokaże mu, że porażki są częścią nauki, a wytrwałość może prowadzić do niesamowitych osiągnięć. Jeśli nie lubi podejmować nowych aktywności, ponieważ nie chce długo czekać na ich efekt, ta sama książka pomoże mu odkryć w sobie pokłady cierpliwości. A jeśli Twoje dziecko potrzebuje wsparcia w pokonaniu lęku, by w pełni cieszyć się poznawaniem świata, ta książka stanie się jego przewodnikiem i towarzyszem w budowaniu odwagi.O jakiej książce mowa? To „Dobre bajki o tym, że warto wierzyć w siebie” autorstwa Małgorzaty Korbiel z uroczymi ilustracjami Natalii Berlik. „Dobre bajki” to już cała seria książek. Do tej pory mogliśmy przeczytać „Dobre bajki…
- 1+, 2+, 3+, 4+, 5+, 6+, 7+, 8+, 9+, Dla nastolatków, Edukacyjne, Kartonówki, O emocjach, O przyjaźni i relacjach, O przyrodzie, Powieść, Serie, Z humorem
Najlepsze książki dla dzieci z wydawnictwa Kropka! I urodzinowy rabat!
Przejrzałam ostatnio najczęstsze pytania, jakie dostaję od moich obserwatorów w social mediach. I zaraz pokażę Ci kilka z nich. Ale nie o pytania przecież chodzi, a o książki, jakie polecam. Podam Ci więc tytuły, które ZAWSZE polecam, gdy dostaję konkretne zapytanie i takie, które od niedawna totalnie mnie oczarowały. A więc to najlepsze książki dla dzieci! Na końcu będzie niespodzianka, więc czytaj dalej! Zaczynamy! Najczęściej pytacie o takie książki: Encyklopedia dla najmłodszych „Mała encyklopedia. Da dzieci ciekawych świata” z Brittanica Books będzie najlepsza. Szczęka mi opadła, jak ją zobaczyłam. Cała bowiem jest kartonowa, solidnie wydana, to po prostu znakomite prezentowe wydanie. A co znajdziesz w środku? Proste informacje o otaczającym…
-
„Basia i wakacje”, „Basia i zagadki wszechświata. Planety” – recenzja nowości
Jeśli zapytasz mnie o ulubioną serię mojej córki, gdy miała 5–6 lat, bez wahania odpowiem: „Basia”! Oczywiście, pewna słabość do bohaterki o tym samym imieniu była nieunikniona, ale przez pewien czas moja córka była tak podobna do książkowej Basi, że zaczęłam podejrzewać, iż ta seria powstała na podstawie naszych własnych przygód. Z czasem uświadomiłam sobie jednak, że właśnie na tym polega siła tych książek: są uniwersalne. Każda rodzina znajdzie w nich coś dla siebie — a nawet zobaczy w nich swoje odbicie. Dlatego każdy kolejny tytuł z tej serii wywołuje u mnie ciepełko na sercu. Przed Tobą najnowsze książki: „Basia i wakacje” (kolejny tom z głównej serii) oraz „Basia i zagadki wszechświata. Planety” — z cyklu…
-
„Śmierć w latarni morskiej” – recenzja drugiego tomu serii „Montgomery Bonbon”
Wprost przepadam za połączeniem ironicznego i absurdalnego humoru z kryminalną zagadką w książkach dla dzieci. Taki miks musi być naprawdę błyskotliwie poprowadzony — a to, niestety, nie zawsze się udaje. Ponieważ jednak szkoda mi czasu na pisanie o słabych książkach, dziś pokażę Ci taką, przy której wielu innym po prostu pospadają kapcie. To drugi tom rewelacyjnej serii „Montgomery Bonbon„, zatytułowany „Śmierć w latarni morskiej„. Tym razem Bonnie i jej dziadek wybierają się na wakacje. Jadą na wyspę Cud, by choć raz odpocząć od wszelkich nagłych i dziwnych zagadek, które zwykle razem rozwiązują. A mam tu na myśli na przykład takie, które kończą się nieplanowanym zakończeniem kariery życiowej różnych osób (czyt. morderstwem), albo…
-
„Zuza Wróbel na tropie” – recenzja książek detektywistycznych dla dzieci
Ależ to była przyjemność czytać te książki! „Zuza Wróbel na tropie” to seria, która wśród dziecięcej literatury detektywistycznej zasługuje na najwyższe miejsce. W mojej ocenie powinna trafić do kanonu lektur – piekielnie inteligentne intrygi, świetnie napisani bohaterowie, humor na najwyższym poziomie i akcja w przedwojennej Warszawie, pełnej historycznych odniesień. Te książki mają wszystko, czego oczekuję od wciągających opowieści – takich, z których nie chce się wracać do rzeczywistości. Piszę o nich, bo właśnie ukazał się drugi tom serii Tomasza Duszyńskiego – „Zuza Wróbel na tropie. Mechaniczny człowiek i szkoła złodziei” – i na nim dziś się skupię. „Zuza Wróbel na tropie” to literatura detektywistyczna dla dzieci z najwyższej półki! Cieszę się, że mogłam poznać…
-
„Dom Rodomiłów. Neomama” – recenzja czwartego tomu
Masz ochotę po raz kolejny otworzyć drzwi domu Rodomiłów? Nie boisz się? A może lubisz to delikatne mrowienie na karku? Może po prostu wiesz, że za tymi drzwiami czeka rodzina, w której odnajdziesz siebie i swoich bliskich? Bo choć Rodomiłowie są czarnowidzami, ich problemy bywają zaskakująco przyziemne. Popełniają błędy i mierzą się z frustracjami podobnymi do Twoich (chyba że akurat lewitują). Przed Tobą czwarty tom genialnej serii Marcina Szczygielskiego – „Neomama”. W tej części dzieje się tyle, że trudno zdecydować, od czego zacząć. Hania przeszła przez makabramę i utknęła w Domu Gdzie Indziej, podczas gdy w Domu Nigdzie Indziej pojawił się jej stryj Alfons, zamieniając się z nią miejscami. Ten…
-
„Pingwinek i Szczeniak. Idealne jajko” – recenzja książki dla dzieci na wiosnę i Wielkanoc.
Jak wyglądałoby Twoje idealne jajko wielkanocne? Byłoby czekoladowe, bardziej czekoladowe, najmocniej czekoladowe? A może wolałbyś, żeby z jajka wykluła się niespodzianka? No i co bardziej Cię cieszy: znajdowanie jajek czy ich zjadanie? Zaczęłam od końca, bo właśnie takie pytania znajdziesz na ostatnich stronach książki „Pingwinek i Szczeniak. Idealne jajko” – uroczej, rymowanej historii, która opowiada nie tylko o wielkanocnych jajkach, ale przede wszystkim o przyjaźni, różnicach i wzajemnym zrozumieniu. Być może znasz już Pingwinka i Szczeniaka z poprzedniej części „Idealne święta„. A jeśli nie, to musisz wiedzieć, że to para zupełnych przeciwieństw. Pingwinek jest spokojny, opanowany i wrażliwy. Szczeniak? To istny wulkan energii – wszędzie go pełno, ma mnóstwo pomysłów i działa…