Powieść
-
„Skazani na offline” – recenzja książki dla dzieci.
Znasz ten motyw? Rozpieszczony, bogaty chłopiec z telefonem przyklejonym do ręki i z nieobecnymi rodzicami trafia do miejsca, w którym wszystko jest offline. Do tego wege jedzenie, obcy ludzie, gryzące owady (a nawet gady), wdechy-wydechy i jakieś medytacje. Jak przetrwać takie wakacje? I choć temat „resocjalizacji przez przyrodę” może wydawać Ci się znajomy, to gwarantuję, że takiej historii jeszcze nie czytałaś ani Ty, ani Twoje dziecko. To „Skazani na offline” – opowieść, w której odnajdą się nie tylko współcześni młodzi ludzie, ale także ich rodzice. Główny bohater, Jett Baranov, nie jest tym, którego chce się od razu poklepać po ramieniu i przytulić. To dzieciak, który lata prywatnym odrzutowcem, ignoruje dorosłych,…
-
„Baśniobór” – nowe wydanie z barwionymi brzegami.
Niektóre książki pachną przygodą, zanim zdążysz je otworzyć. Wystarczy spojrzeć i już wiesz, że to coś więcej niż zwykłe wznowienie. „Baśniobór” wraca w wersji, która wygląda, jakby wyszła prosto z magicznej pracowni: barwione brzegi, tłoczenia, złoty połysk. Coś niesamowitego! To nie tylko kolekcjonerskie cudo, to ta sama historia, która od lat rozpala wyobraźnię młodszych i starszych, ale w nowym, dopracowanym wydaniu od Wydawnictwa Wilga. Dla fanów, którzy chcą mieć swoją ukochaną serię w wersji „na zawsze”. I dla tych, którzy dopiero odkrywają, że magia może być całkiem blisko. O czym jest „Basniobór”? O rodzeństwie, które trafia do rezerwatu magicznych stworzeń. Ale to nie są grzeczne bajki na dobranoc. Tu są potwory w…
-
„Dom na skraju magii” – recenzja książki dla dzieci
Jeśli Twoje dziecko ma wypieki na twarzy przy lekturze „Harry’ego Pottera” albo z zapartym tchem podąża za białym królikiem do Krainy Czarów, to mam coś, co trafi w dziesiątkę. A właściwie… w Dziewiątkę. „Dom na skraju magii” to książka, która serwuje przygodę, magię i humor w takich dawkach, że dziecięca wyobraźnia wskakuje na najwyższe obroty. Poznajcie Dziewiątkę – dziewczynkę bez rodziców, za to z przymusowym etatem u gangstera o imieniu Szmal. Mieszka w jego piwnicy, a życie to dla niej raczej walka o przetrwanie niż bajka z morałem. Dziewiątka kradnie, nie z wyboru, a z konieczności, aż pewnego dnia wyciąga z torebki pewnej damy coś dziwnego. To mały domek. I magiczny, bo nagle…
- 1+, 2+, 3+, 4+, 5+, 6+, 7+, 8+, 9+, Dla nastolatków, Edukacyjne, Kartonówki, O emocjach, O przyjaźni i relacjach, O przyrodzie, Powieść, Serie, Z humorem
Najlepsze książki dla dzieci z wydawnictwa Kropka! I urodzinowy rabat!
Przejrzałam ostatnio najczęstsze pytania, jakie dostaję od moich obserwatorów w social mediach. I zaraz pokażę Ci kilka z nich. Ale nie o pytania przecież chodzi, a o książki, jakie polecam. Podam Ci więc tytuły, które ZAWSZE polecam, gdy dostaję konkretne zapytanie i takie, które od niedawna totalnie mnie oczarowały. A więc to najlepsze książki dla dzieci! Na końcu będzie niespodzianka, więc czytaj dalej! Zaczynamy! Najczęściej pytacie o takie książki: Encyklopedia dla najmłodszych „Mała encyklopedia. Da dzieci ciekawych świata” z Brittanica Books będzie najlepsza. Szczęka mi opadła, jak ją zobaczyłam. Cała bowiem jest kartonowa, solidnie wydana, to po prostu znakomite prezentowe wydanie. A co znajdziesz w środku? Proste informacje o otaczającym…
-
„Śmierć w latarni morskiej” – recenzja drugiego tomu serii „Montgomery Bonbon”
Wprost przepadam za połączeniem ironicznego i absurdalnego humoru z kryminalną zagadką w książkach dla dzieci. Taki miks musi być naprawdę błyskotliwie poprowadzony — a to, niestety, nie zawsze się udaje. Ponieważ jednak szkoda mi czasu na pisanie o słabych książkach, dziś pokażę Ci taką, przy której wielu innym po prostu pospadają kapcie. To drugi tom rewelacyjnej serii „Montgomery Bonbon„, zatytułowany „Śmierć w latarni morskiej„. Tym razem Bonnie i jej dziadek wybierają się na wakacje. Jadą na wyspę Cud, by choć raz odpocząć od wszelkich nagłych i dziwnych zagadek, które zwykle razem rozwiązują. A mam tu na myśli na przykład takie, które kończą się nieplanowanym zakończeniem kariery życiowej różnych osób (czyt. morderstwem), albo…
-
„Zuza Wróbel na tropie” – recenzja książek detektywistycznych dla dzieci
Ależ to była przyjemność czytać te książki! „Zuza Wróbel na tropie” to seria, która wśród dziecięcej literatury detektywistycznej zasługuje na najwyższe miejsce. W mojej ocenie powinna trafić do kanonu lektur – piekielnie inteligentne intrygi, świetnie napisani bohaterowie, humor na najwyższym poziomie i akcja w przedwojennej Warszawie, pełnej historycznych odniesień. Te książki mają wszystko, czego oczekuję od wciągających opowieści – takich, z których nie chce się wracać do rzeczywistości. Piszę o nich, bo właśnie ukazał się drugi tom serii Tomasza Duszyńskiego – „Zuza Wróbel na tropie. Mechaniczny człowiek i szkoła złodziei” – i na nim dziś się skupię. „Zuza Wróbel na tropie” to literatura detektywistyczna dla dzieci z najwyższej półki! Cieszę się, że mogłam poznać…
-
„Wylinka” – recenzja książki dla dzieci
Czasem to właśnie brak dorosłych sprawia, że dziecięcy głos brzmi najpełniej, a najgłębsze refleksje rodzą się tam, gdzie znika stały punkt oparcia. Nieprzewidywalność otwiera przestrzeń dla myśli i pytań, które w innych okolicznościach mogłyby się nie pojawić. Jeśli nawet istniały wcześniej, to dopiero w takiej pustce nabierają mocy, odwagi i głębi. Tego doświadcza Klara, 10-letnia bohaterka najnowszej powieści Wita Szostaka „Wylinka„. Pewnego sierpniowego poranka budzi się w wakacyjnym domu dziadka – zupełnie sama. Budzi ją cisza. Gdzie są rodzice? Wyjechali? Zostawili ją? Zapomnieli? Klara jest zaniepokojona, a jednocześnie dziwnie spokojna. Powinna się bać, ale nie umie. Wkrótce odkrywa, że na strychu mieszka chłopiec – Janek. Kim jest? Dlaczego wcześniej go tu…
-
„Dom Rodomiłów. Neomama” – recenzja czwartego tomu
Masz ochotę po raz kolejny otworzyć drzwi domu Rodomiłów? Nie boisz się? A może lubisz to delikatne mrowienie na karku? Może po prostu wiesz, że za tymi drzwiami czeka rodzina, w której odnajdziesz siebie i swoich bliskich? Bo choć Rodomiłowie są czarnowidzami, ich problemy bywają zaskakująco przyziemne. Popełniają błędy i mierzą się z frustracjami podobnymi do Twoich (chyba że akurat lewitują). Przed Tobą czwarty tom genialnej serii Marcina Szczygielskiego – „Neomama”. W tej części dzieje się tyle, że trudno zdecydować, od czego zacząć. Hania przeszła przez makabramę i utknęła w Domu Gdzie Indziej, podczas gdy w Domu Nigdzie Indziej pojawił się jej stryj Alfons, zamieniając się z nią miejscami. Ten…
-
„Bobek. Poważny królik o niepoważnym imieniu” – recenzja
O ludzie, jaka to jest dobra książka! Nie, to jest książka wybitna! Wybaczcie moją egzaltację, ale „Bobek. Poważny królik o niepoważnym imieniu” to jak dotąd moje największe zaskoczenie roku. Wiem, że mamy dopiero luty, ale takie odkrycia zdarzają mi się rzadko. Tu kupisz książkę! Może dlatego, że w pierwszej chwili sceptycznie pomyślałam: znów selfpublishing – ciekawe, jakie błędy tym razem wyłapię. Jednak nie mogłam się oprzeć okładce (magnetyczna!), więc zajrzałam do środka i przepadłam. Ta książka to magia, humor, piękny język i mądre refleksje. Każdy znajdzie w niej coś dla siebie. Ja znalazłam tu bardzo wiele. I co ważne – książka napisana jest pięknym językiem, a w fabule nie ma dziur. „Bobek.…
-
„Zaklinaczka burz”
„Zaklinaczka burz” jest dla tych, co cenią w książkach nastrój magiczny i niespieszny. Którzy w baśniowych i łagodnych opisach odnajdują radość. Dla których spokojne i delikatne budowanie opowieści ma znaczenie większe niż akcja, dynamika i przebojowa narracja (co nie znaczy, że energii i rozmachu tu nie ma). To opowieść, w którą zanurzą się ci, którzy pozwalają myślom dryfować w nieznane, a serca mają otwarte i ciepłe. Oto historia subtelna, a zarazem brutalna. Czuła, a także bezwzględna. W której miłość i dobro są silniejsze niż magia. A magii w „Zaklinaczce burz” nie brakuje. Okaże się jednak, że nie jest potrzebna do szczęścia, ani nie jest tak silna jak miłość i odwaga.…