„Święta w Gajówce” – wyjątkowy kalendarz adwentowy.
Są takie książki, na które się po prostu czeka. Takie, które czuję, że będą moje, zanim jeszcze otworzę pierwszą stronę. Są też takie, do których chce się wracać, wąchać ich kartki i podczytywać po kawałku, żeby nie skończyły się za szybko. I właśnie tak mam ze „Świętami w Gajówce. Rodzinnymi pomysłami na wspólne świętowanie” Anny Włodarkiewicz z ilustracjami Kasi Piątek.

To był ten tytuł, na który naprawdę czekałam tej jesieni. Wiedziałam, że to będzie coś wyjątkowego, i nie pomyliłam się ani trochę. Bo to nie jest zwykły kalendarz adwentowy. Nie znajdziemy tu czekoladek ani pudełek do otwierania. Zamiast tego otwieramy coś o wiele lepszego – wspólny czas. Każdy dzień to pomysł, zadanie, drobna misja, która wciąga całą rodzinę w tę piękną grudniową przygodę. I co najfajniejsze, wiele z tych pomysłów można wykorzystać nie tylko w grudniu, ale właściwie przez cały rok.
Mój ukochany słoiczek dobrych myśli
Pierwsze zadanie w książce to dla mnie hit. 1 grudnia robimy słoiczek dobrych myśli – i już wiem, że to będzie nasz rodzinny, coroczny rytuał. Każdy z nas zapisze kilka miłych słów dla pozostałych członków rodziny, najlepiej na karteczkach w różnych kolorach, żeby się nie pomieszały. A potem codziennie losujemy jedną. I serio, wyobrażam to sobie: „Mamo, lubię, jak śpiewasz pod prysznicem” albo „Tato, dzięki, że zawsze masz czas na grę w planszówki”. Małe rzeczy, a od razu robi się cieplej na sercu. Może będziemy losować, tak jak Gaja, po śniadaniu? A może przed snem? Jeszcze pomyślę.


Uwielbiam takie pomysły, bo są proste, a tak bardzo budujące więź. I takich w tej książce jest mnóstwo. Mamy wspólne pieczenie pierniczków (z przepisami, polewami i całą tą pachnącą magią), mamy wyprawy do lasu po szyszki, igły i inne skarby, które potem zamienimy w ozdoby. Są też zadania, dzięki którym na choince pojawią się własnoręcznie zrobione łańcuchy, bombki i zawieszki – takie, które nie muszą być idealne, ale są nasze.
Wspólne czytanie, teatrzyk i napary z imbirem
Jedno z kolejnych moich ulubionych zadań to rodzinne czytanie. Takie naprawdę wspólne: pod kocem, z kubkiem kakao i książką, którą każdy trzyma po trochu. Potem możemy zrobić zakładki albo zgadywankę – kto pozna tytuł po fragmencie? W moim domu to się na pewno przyjmie!
Autorka zaprasza też do wspólnego gotowania: owoców pod kruszonką, pierogów, pierniczków, naparów z imbirem i goździkami. I to nie są tylko przepisy. To zaproszenie, żeby w kuchni pobyć trochę razem, gadać, śmiać się, brudzić blat mąką. A przy okazji dowiadujemy się czegoś o tym, co pijemy i jemy, bo Anna Włodarkiewicz przemyca tu też wiedzę o roślinach i naturze.
Są pomysły na teatrzyk, na tworzenie kartek świątecznych, na lampiony, które rozświetlą długie grudniowe wieczory. Wszystko w duchu Gajówki – blisko natury, ciepło, bez pośpiechu.



Wigilia w Gajówce i to, co naprawdę ważne
Na końcu książki jest krótkie opowiadanie o Wigilii. I przyznam, że kiedy je czytałam, miałam gulę w gardle. Bo to nie tylko opowieść o Gai i jej rodzinie. To taka przypominajka dla nas wszystkich, że w świętach nie chodzi o idealny obrus, prezenty ani błyszczące światełka. Chodzi o ludzi. O bycie razem, o to, żeby zatrzymać się na chwilę i po prostu pobyć.
„Święta w Gajówce” to książka, którą się czuje. Pachnie miodem, owsianką i lasem. Słychać w niej trzask ognia, śmiech dzieci, czuć miękkość koca i smak gorącej herbaty z lipą. To taka książka, którą chce się mieć już w listopadzie, żeby spokojnie przygotować się z nią do grudnia. Razem, rodzinnie, bez pośpiechu.


Książka, która pachnie, smakuje i błyszczy
Autorka, ilustratorka i wydawnictwo Świetlik zrobili tu coś naprawdę pięknego. Tekst, ilustracje, cała oprawa – wszystko idealnie ze sobą gra. To książka, która świeci światłem świątecznego lampionu, pachnie pierniczkami i błyszczy migającymi na choince ozdobami.
Ja wiem jedno – w tym roku nasz grudzień będzie pachniał Gajówką. I jeśli masz ochotę na święta spokojniejsze, bliższe i bardziej „razem”, to koniecznie sięgnij po tę książkę zanim zacznie się grudzień. Bo z Gają i jej rodziną ten czas czeka się naprawdę pięknie.
„Święta w Gajówce”, Anna Włodarkiewicz, Kasia Piątek
Wydawnictwo Świetlik, 2025
Wiek: 5+


