„Leśna sprawa” Tomasz Kędra
Historie zwaśnionych rodów, skonfliktowanych sąsiadów czy poróżnionych plemion to tematy wdzięczne do poruszenia. I to z dwóch powodów, po pierwsze – zazwyczaj nikt nie pamięta, co jest kością niezgody, a po drugie – często to dzieci zwaśnionych stron okazują się katalizatorem zmian na lepsze i dążenia do zgody. W przypadku „Leśnej sprawy” jest jeszcze trzecia opcja – nic tak nie jednoczy, jak wspólny wróg 😉 Zapraszam Cię zatem na wspólną wędrówkę po Szpiczastym Lesie, gdzie mieszkają rody Bobrów i Borsuków, oczywiście skłócone!
A o co poszło? Tego nikt już nie pamięta, jednak „(…) w co drugą pełnię księżyca – z przerwą na ferie zimowe – oba rody stawały do kolejnej potyczki.” I to nie byle jakiej, bo wódz bobrów – Tuhaj-bej, niczym tatarski przywódca, formował armię, wydawał komendy, szeregował żołnierzy. Nie gorszy był również Sławosław III Ślepy, wódz borsuków. Otóż swoich wojowników zagrzewał zaczarowanym muchomorami 😉 Walki obu rodów były dla mieszkańców lasu czymś naturalnym, jednak pewnego dnia tę wojenną harmonię zaburzyli… ludzie i ich maszyny! Zagrożenie było zatem poważnie, ludzie zacierali ręce na myśl o tłuściutkich borsukach i bobrach skrywających złoto. Ich maszyny tylko czekały, aby przetopić zwierzynę na smalec. Skłóconym rodom nie pozostało nic innego, jak połączyć siły i przepędzić najeźdźców z lasu. Zwycięstwo! Najeźdźcy pokonani! A między bobrami i borsukami zapanowała zgoda 🙂
„Gdzie się nie dzieli, a łączy, tam głupota się kończy”
Gdy prostą fabułę zamknie się w nieoczywiste ramy i nada jej klimat ludyczny, nieco baśniowy i szalony, to powstaje książka, taka jak „Leśna sprawa”. Temat podziałów, wojen, niezrozumienia jest aktualny cały czas. Dlatego książka Tomasza Kędry to dobry punkt wyjścia dla rozmów z dzieckiem o tym, jak ważna jest zgoda i, że nie warto nosić w sobie urazę. Żal i nienawiść pielęgnowane latami, wtłaczane w umysły młodych pokoleń, niszczą pokój i nie pozwalają budować pięknych relacji.
Dużym zaskoczeniem jest dla mnie forma tej bajki. Nie spodziewałam się, że zwierzęta Szpiczastego Lasu będą posługiwać się archaicznym słownictwem, nawiązującym do szamańskich rytuałów oraz do „historii starożytnego bobrzego świata”. Na tle dostojnych wypowiedzi borsuków i bobrów, ludzki język wybrzmiewa prostacko i szkaradnie.
Ilustracje Gabrieli Gorączko nadają całości rustykalnego charakteru, są mocne, oparte głównie na odcieniach czerni, bieli, czerwieni i zieleni. Są charakterystyczne i intensywne jak sam tekst. Białe tło, na którym prezentowane są obrazy, równoważą i jakby uspokajają tę szamańską bajkę.
Zdaniem Basi
Basia – „Podobają mi się obrazki zwierzaków, ale ludzie są jacyś tacy brzydcy i krzywi”. Polecamy gorąco, a po lekturze dobrze odtańczyć pod gołym niebem taniec zgody! 😉
„Leśna sprawa” Tomasz Kędra
Ilustracje: Gabriela Gorączko
Wydawnictwo Wolno, 2020
Ilość stron: 40
Wiek: 5+