6+
-
„Przewodnik dla dużych i małych. Dolny Śląsk”
Gdy bierze się do ręki najnowszą część serii „Przewodnik dla dużych i małych” – „Dolny Śląsk” od Wydawnictwa Literackiego, można odnieść wrażenie, że otwiera się nie książkę, a ukrytą bramę do innej krainy. Krainy, która żyje własnym rytmem, pachnie lasem i skałą, szumi karkonoskimi wodospadami i rozgrzewa się wulkaniczną przeszłością. Magdalena Kuchta — geografka, regionalistka, podróżniczka i pasjonatka Dolnego Śląska — zabiera nas w podróż tak sugestywną, że naprawdę wystarczy zamknąć oczy, by znaleźć się między wulkanicznymi wzgórzami, w cieniu izerskich świerków albo na wąskich uliczkach Wrocławia. To nie jest zwykły przewodnik. To zaproszenie.Takie, które sprawia, że człowiek zaczyna nerwowo rozglądać się za plecakiem, bo „może by tak… no chociaż na weekend?”. „Dolny Śląsk”…
-
„Opowieści zimowe” – książka idealna na grudzień
Jest 12 grudnia. Czy należysz do tych osób, u których czekoladki albo inne niespodzianki z kalendarza adwentowego już dawno zostały odpakowane? Bo jak tu się powstrzymać? Jedno okienko dziennie brzmi rozsądnie tylko w teorii. W praktyce ciekawość wygrywa. Dlatego „Opowieści zimowe” z wydawnictwa Olesiejuk przychodzą z ogromną ulgą dla wszystkich niecierpliwych. Tak, to jest książkowy kalendarz adwentowy. Ma 24 rozdziały. Ma okładkę zaprojektowaną dokładnie jak kalendarz, czyli z uchylanymi okienkami ponumerowanymi od 1 do 24. Ale nie, absolutnie nie trzeba jej czytać „jak trzeba”. Można czytać ją jak się chce. I to jest w niej wspaniałe. Książka, która robi psikusy Okładka to osobna historia. Otwierasz okienko, a ono podpowiada ci…
-
„Powrót wyrzutków”, czyli na wesoło o zero-waste
„Powrót Wyrzutków” Agaty Loth-Ignaciuk z ilustracjami Bereniki Kołomyckiej to książka absolutnie urzekająca w swojej prostocie. Bo kto właściwie spodziewałby się, że bohaterką opowieści może stać się stara torebka foliowa, niepotrzebny stolik ogrodowy, pusty słoik albo zużyta kartka papieru? A jednak – tutaj właśnie one wychodzą na pierwszy plan. Przedmioty, które nie chcą zniknąć Bohaterami tej książki są rzeczy, które na pierwszy rzut oka mogłyby uchodzić za śmieci, za tytułowych wyrzutków. Autorka oddaje im głos i pozwala nam zajrzeć do ich myśli, podsłuchać rozmowy, przyjrzeć się emocjom. A te emocje są bardzo ludzkie, bo przedmioty nie chcą być zutylizowane, nie chcą zniknąć, nie chcą skończyć na wysypisku. One marzą o drugim…
-
„Nikt, tylko ja”
„Nikt, tylko ja” Sary Lundberg (wyd. Wytwórnia, tłum. Anna Czernow) to książka, przy której można spędzić bardzo długie chwile. Takie, w których czas się rozciąga, mięknie, przestaje być ważny. To książka, która pozwala poczuć się jak dziecko, niezależnie od tego, czy czytamy ją właśnie z dzieckiem, czy sami, dorośli, w ciszy, może późnym wieczorem. Jest na tyle symboliczna i metaforyczna, że każdy odnajdzie w niej coś własnego. W końcu każdy z nas był kiedyś dzieckiem. Obserwujemy chłopca i jego mamę spędzających czas nad wodą — nad jeziorem albo stawem, nie ma to większego znaczenia. Całość przypomina leniwe, letnie popołudnie. Pluskanie w wodzie, budowanie zamków z piasku i rzeki. Chłopiec w…
-
„Wszędzie dobrze, ale w sieci najlepiej”
Wiesz, jak to jest, wracasz gdzieś z daleka i myślisz, że wszystko będzie dokładnie takie, jak zostawiłaś. Zapach, kolory, rytm dnia. I dokładnie z takim nastawieniem Henryk i Bzyk wracają do domu w książce „Wszędzie dobrze, ale w sieci najlepiej”, czyli w ósmym, finałowym tomie ich przygód. A co spotka ich na miejscu? Przez siedem tomów wydarzyło się absolutnie wszystko: dalekie wyprawy, tropiki, morze, piraci, adoptowana córka, poszukiwania ciotki Kasandry, walka z piratami. Materiału na kilka owadzich żyć. Najwyższa pora wrócić do ukochanej pajęczyny w żywopłocie. Dom, który nie był już domem Tyle że rzeczywistość, jak to często bywa, okazuje się brutalna. Pajęczyna jest zajęta. Zieleni brak. Zamiast trawy i…
-
„Sekrety wioski Świętego Mikołaja” – książka idealna na Mikołajki.
„Sekrety wioski świętego Mikołaja” otwierają się dokładnie tak: jak pierwszy powiew zimy, który wcale nie mrozi, tylko zaprasza, żeby iść kawałek dalej. I kiedy już zrobisz ten krok, zauważysz, że ta książka nie chce Cię oszołomić od razu. Ona raczej delikatnie rozsuwa zasłonę, pozwalając zajrzeć w świat, który do tej pory głownie żył tylko w wyobraźni. Książka idealna na prezent Zanim dasz się porwać treści, poodtykaj trochę okładkę. Ten podłużny, poziomy format wygląda jak skrzyneczka znaleziona na strychu, a retro ilustracje sprawiają, że każda strona przypomina kadr z dawno zapomnianego filmu. To wydanie aż prosi, żeby położyć je pod choinką, choć równie dobrze może leżeć na stoliku przez cały grudzień,…
-
„Detektyw Miś Zbyś na tropie. Gdy cię wita kosmita, a rakieta rozbita” – 10 tom kultowej serii komiksów dla dzieci.
Takich komiksów naprawdę potrzebują nasze dzieci. I my też, bo wystarczy jedno spotkanie z Misiem Zbysiem, a natychmiast pojawia się apetyt na więcej. Cięte dialogi, błyskotliwy humor, bohaterowie z futrem, ale emocjami wprost z naszej codzienności, a do tego zagadki i pół tony smaczków dla spostrzegawczego oka. W najnowszym, dziesiątym już tomie serii „Detektyw Miś Zbyś na tropie„, tworzonym przez Piotra Nowackiego, Macieja Jasińskiego i Tomasza Kaczkowskiego, dostajemy historię tak kosmiczną, że Elon Musk byłby zawstydzony. Do 07.12 wszystkie książki z cyklu „Krótkie Gatki” taniej o 25%. Wystarczy w koszyku użyć kodu: mamabasi25. Korzystajcie! Tędy do sklepu Galactic Open: trawa zniszczona, piłeczki zniknęły, puchar przepadł Miś Zbyś i Borsuk Mruk ruszają…
-
„Przedświąteczne odliczanie. 24 cudowne historie” – książkowy kalendarz adwentowy.
„Przedświąteczne odliczanie. 24 cudowne historie” to dokładnie taka książka, jakiej potrzeba nam w grudniu: ciepła, różnorodna i pełna świątecznej magii. Od pierwszych stron czuć, że to tytuł stworzony do wspólnego czytania, do wieczornego wyciszenia i do budowania wyjątkowego przedświątecznego klimatu, który pojawia się tylko raz w roku. 24 historie – czy to kalendarz adwentowy? Możesz tak do tego podejść, jasne. Jedna historia dziennie – od 1 grudnia aż do Wigilii. Idealny rytuał, który buduje magię.Ale możesz też czytać, jak Ci wygodnie: skakać po rozdziałach, wybierać ulubione teksty, wracać do tych, które najbardziej Cię chwyciły za serce. Ta książka niczego nie narzuca, ona po prostu zaprasza. Co znajdziesz w środku? Wszystko, co…
-
„Najbardziej kapitalne zjawiska na Ziemi” i „Najbardziej kapitalni ludzie w historii” – książki popularnonaukowe, które zachwycą dzieci.
Takie książki popularnonaukowe dla dzieci lubię najbardziej: masa ciekawostek, zero nudy, dużo humoru i nietuzinkowe podejście do tematu. „Najbardziej kapitalne zjawiska na Ziemi” i „Najbardziej kapitalni ludzie w historii” to tytuły, których się nie spodziewasz. Zaskoczyły mnie doborem tematów i sposobem, w jaki je prezentują. Przed Tobą książki naprawdę kapitalne, takie, które uczą mimochodem i przy okazji świetnie bawią. „Najbardziej kapitalne zjawiska na Ziemi„ „Najbardziej kapitalne zjawiska na Ziemi” zabierają nas w najodleglejsze zakątki świata. Od Rowu Mariańskiego, przez Saharę, aż po Mount Everest, a jeśli podniesiemy wzrok wysoko, to nawet natkniemy się na zorzę polarną. Cała ta kolekcja niezwykłości została posortowana w kilka kategorii: „Wyniosłe i potężne”, „Mokre i dzikie”, „Głębokie i groźne” oraz…
-
„Pingwin Świętego Mikołaja”
„Pingwin Świętego Mikołaja” to jedna z tych książek świątecznych, od których bije ciepły blask, dobro i iskra życzliwości. To zasługa czułej historii stworzonej przez Martę Guśniowską, a także świetlistych ilustracji Ulyany Nikitinej. Z radością patronuję tej książce, bo stanowi ona kwintesencję świątecznej magii w propozycjach dla dzieci. Co się wydarzy, gdy pewien mały Pingwin nie otrzyma odpowiedzi na swój list od Mikołaja, z którym co roku korespondują ze sobą? Może Straszliwe Przeziębienie rozpanoszyło się aż na biegunie północnym? Mikołaj jest chory i nie rozwiezie dzieciom prezentów? Pingwin bierze sprawy w swoje ręce, to znaczy w skrzydła, ale „na jedno wychodzi” i wyrusza w podróż na biegun. Chce odwiedzić Mikołaja i…




























