7+
-
„Narysuj to!”
Niech dziecięca wyobraźnia nigdy nie zanika. Tylko jak to zrobić, gdy dookoła same schematy, ramy, nakazy i oczekiwania? Jak o nią zadbać? Jak rozwijać? Z pomocą przychodzi Marion Deuchars i jej kolejna książka aktywnościowa „Narysuj to!”. Przed Tobą zbiór kilkudziesięciu ćwiczeń artystycznych, które odblokują wyobraźnię. Dzieciom pomogą fantazjować, a dorosłym przypomną, czym jest pomysłowość i nieszablonowe myślenie. Najlepiej korzystajcie z niej wspólnie, będzie wtedy najwięcej frajdy. Ty wymyśl, co może kryć się za chmurami i spróbuj to namalować, a dziecko niech zastanowi się, jak wyglądałoby połączenie banana z groszkiem i również niech to narysuje. Może wspólnie wymyślicie nieznane dotąd leśne stworzenia, a może narysujecie bitwę kosmitów. Co mogą nieść mrówki…
-
„Skok”
Piszę tę recenzję w podskokach, bo naprawdę trudno mi usiedzieć w miejscu po przeczytaniu tej książki. „Skok” nie jest bowiem literacką zachętą do samego skakania jako czynności, która tradycyjnie kojarzy się ze skakanką, a współcześnie bardziej z parkiem trampolin. Jest natomiast zaproszeniem do przyjęcia innej perspektywy, do wskoczenia (nomen omen) w czyjeś buty, do zauważenia drobnych zachwiań i zaakceptowania potężnych tąpnięć. A być może do przejrzenia się w bohaterach tej opowieści i zauważania potrzeb własnych i bliskich. Ach, ile się w „Skoku” dzieje! Wskakuj więc do środka nadpobudliwego Domu i poznaj jego mieszkańców. Nadpobudliwy Dom nie jest jednak taki ruchliwy sam z siebie. To jego mieszkańcy sprawiają, że Dom czasem…
-
„Baśka i Maks. Język polski nie z tej ziemi”
O frazeologizmach można pisać pasjonująco nawet na 300 stron. I nie musi to być marzenie ściętej głowy. Wystarczy być Marcinem Przewoźniakiem i Nikolą Kucharską, aby upiec dwie pieczenie przy jednym ogniu, czyli stworzyć książkę, która zarówno bawi, jak i uczy (i nie jest to wyświechtany frazeologizm). Mowa o książce „Baśka i Maks. Język polski nie z tej ziemi”, czyli szalonej, dowcipnej i arcyciekawej opowieści o języku polskim. Ta książka to tak naprawdę historyjki o dwójce bystrych przyjaciół, którzy rozszyfrowują językowe zagadki. Bo przecież, gdy dorośli mówią o dziurawych rękach, wpadaniu w szewską pasję, czy o łapaniu wiatru w żagle, to tak naprawdę nie wiadomo, o co im chodzi. Baśka i…
-
„Amelia i Kuba. Mgliste podejrzenia”
Amelia i Kuba to dwójka przyjaciół ze szkoły i z jednego osiedla. Amelia ma jeszcze brata, Alberta, a Kuba – siostrę, Mi. To czwórka błyskotliwych dzieciaków, z których każde jest inne. Amelia to raczej spokojna dziewczyna, która z rezerwą podchodzi do sensacyjnych wiadomości. Jej rówieśnik, Kuba, również wydaje się opanowany, ale czasami górę bierze jego ciekawość, miewa też różne wątpliwości i niepewności. Albert natomiast jest chłopcem z zespołem Aspergera, szalenie inteligentnym i racjonalnym. Jego całkowitym przeciwieństwem jest Mi, dziewczynka, która najbardziej na świecie chciałaby mieć psa, ale niestety ma alergię. Zwariowana, zadziorna, z ciętym językiem. Taki miks bohaterów to gwarancja szalonych przygód, ale też takich, z których każdy weźmie coś…
-
„Emi i Tajny Klub Superdziewczyn. Londyn”
Lecimy do Londynu! Kto by nie chciał na urodziny dostać biletów do Londynu, a na dodatek zabrać ze sobą paczki przyjaciół! Inka Ciekaffska, przyjaciółka Emi, obchodzi właśnie urodziny. Jej rodzice wpadli na znakomity pomysł, aby sprezentować córce kilka dni w tym arcyciekawym mieście w towarzystwie serdecznych koleżanek. Przed Tobą najnowszy tom „Emi i Tajnego Klubu Superdziewczyn. Dookoła świata. Londyn”, który zabierze Cię na wycieczkę po brytyjskiej stolicy! Za każdym razem, gdy pojawia się nowy tytuł z serii o Emi, bardzo się cieszę. A to dlatego, że wiem, czego mogę się spodziewać. Młodych bohaterów pełnych entuzjazmu i otwartości, wspierających dorosłych, przyziemnych sytuacji, a jeśli będą problemy, to zawsze uda się je…
-
Seria „Czytam sobie”
Są 3 powody, dla których warto nauczyć się czytać. Pierwszy to „Tramwaj numer 28”, drugi to „Pan Pit i jego kwiatek” oraz trzeci – „Pożar w fabryce”. Czyli najnowsze tytuły z kultowej serii „Czytam sobie”! Oczywiście jest jeszcze więcej powodów, dla których warto umieć czytać. Bo przecież seria „Czytam sobie” liczy grubo ponad setkę tytułów. Nazbierało się ich przez 10 lat! Dziś natomiast pokażę Ci najnowsze trzy powody. „Czytam sobie” to seria, która ma już 10 lat! Do książek z poziomu pierwszego dołączył „Tramwaj numer28” autorstwa Rafała Witka. Pogodna opowiastka o słynnym lizbońskim tramwaju i pewnym zaginionym kotku. Całość okraszona zabawnymi ilustracjami Tomka Kozłowskiego. Wspaniała inspiracja nie tylko do czytania,…
-
„Praktyczny prezent dla Bożeny Bażant”
„Praktyczny prezent dla Bożeny Bażant” to opowieść o odwadze, empatii, zmianach i działaniu. I o tym, że wielkie pomysły czasami rodzą się w małych ciałach. Nawet w takich, które mają skrzydła (bo pomysły przecież uskrzydlają) i są bażantami. Tak jak Bożena, bażancica z pewnego lasu, która dzięki swojej czujności i uważności uratowała wiele żyć przed rozjechaniem na placek. Jak to w ogóle możliwe? Już opowiadam. Na pewno nieraz widziałaś_eś jezdnię przecinającą las. Pewnie nawet taką jachałaś_eś. Może nawet kiedyś dostrzegłaś_eś zwierzę, które próbowało nią przejść. Trochę niebezpieczne, prawda? Przemykające przed kołami samochodu myszki, zające lub wiewiórki mocno ryzykują. Wie o tym Bożena Bażant, mieszkanka lasu nieopodal wioski Góra, która sama…
-
„Karlota Marchewka. Plastikożerca”
Najbardziej buńczuczna ekolożka powróciła! Mowa o Karlocie Marchewce, bohaterce, której trybiki w głowie pracują na najwyższych obrotach, zawsze gdy na horyzoncie pojawia się jakiekolwiek zagrożenie dla miejscowej natury. Przed Tobą drugi tom szalonego komiksu z ekologicznym zacięciem, czyli :Karlota Marchewka. Plastikożerca”. Tym razem miasteczko aż kipi od plotek o morskim potworze, który poluje na turystów kąpiących się w wodzie. Podobno atakuje znienacka i pożera wszystko, co plastikowe. Przyjezdni stają się odjezdnymi, a mieszkańcy Słonecznej Osady omijają plażę szerokim łukiem. Jedynym wyjściem z tej sytuacji jest zwołanie przez burmistrza nieustraszonych pogromców plastikożerców. (Choć do końca nie wiadomo, czy są nieustraszeni, czy może zwabieni pokaźną nagrodą). Zaraz, zaraz. Czy to na pewno jedyne…
-
„Bibi i Babel na tropie Zmorka”. „Nocne strachy” i „U lekarza”.
„Bibi i Bąbel na tropie Zmorka” to książki, które rozkładają strachy na łopatki. Nocnym zmorom świecą światłem prosto w oczy, a upiorom z przychodni zaglądają do gardeł. Oczywiście okaże się, że żadnych zjaw i upiorów nie ma, bywają natomiast lęki. I właśnie o dziecięcych lękach są „Nocne strachy” i „U lekarza”. Bibi (Balbina) i Bąbel (Bartosz) to bliźniaki z głowami pełnymi pomysłów, bystrzy i rezolutni. I choć czasami dosięgają ich pewne lęki, to są odważni. Bo przecież odwaga jest wtedy, gdy mimo że się boisz, to i tak próbujesz i działasz. Gdy nocne odgłosy wybudzają Bibi i Bąbla, to ci z drżącymi nogami i uzbrojeni w latarki schodzą na dół,…
-
„W rytmie serca”
Ogromnie doceniam książki, które pomagają kształtować w dzieciach wrażliwość, uważność, zrozumienie i umiejętność doceniania różnorodności. A właśnie na różnicach (choć paradoksalnie też na podobieństwach) opierają się historie, napisane przez Aleksandrę Struską-Musiał w książce „W rytmie serca”. Te czułe opowieści to pięć historii o dzieciach, które doświadczają pewnego rodzaju wykluczenia. Tereska ma zespół Downa i kocha taniec. Jednak nie każdemu podoba się, jak tańczy. Wrażliwość Wojtka pomaga mu dostrzegać piękno tam, gdzie nie każdy je widzi. Czasami jest z tego powodu niezrozumiany przez kolegów i koleżanki. Malwina natomiast ma chore serce, które bywa przeszkodą w spełnianiu pragnień, a nawet w budowaniu przyjaźni. Jest jeszcze Marcin, który na samą myśl o wystąpieniu…