Uncategorized

„Dom Rodomiłów 3. Makabrama”

Po raz trzeci uchylamy drzwi do domu Rodomiłów! Pewnie trochę zaskrzypią (bo to naprawdę stare drzwi i dom. Niektórzy lokatorzy również, ale nie wypominajmy wieku pracioci Tomirze). Może uchylą się szerzej niż dotychczas, a na pewno zamkną się za Tobą z hukiem i już nie wypuszczą. Bo „Dom Rodomiłów” to książki, które zapraszają do świata, w którym borboraki, ćmoki i północnie spotykają się z fioletowymi kocimiętkami, groszkiem pachnącym i różowymi cyniami. Właściwości tych bajecznych kwiatów omamią nie tylko mroczne stwory, ale i Ciebie. Dlatego, gdy raz przekroczysz próg domu Rodomiłów, już nie będziesz chciał stamtąd wyjść.

Przed Tobą „Makabrama”, czyli trzeci tom serii, która przyciąga czytelników jak kierowcy przyciągają dunderaki (pospolite demonki, które karmią się złością i sycą przekleństwami. Najczęściej moszczą sobie gniazda w samochodowych kierownicach i pasożytują na kierowcach).

„Makabrama” to historia o dojrzewaniu czarnowidzów, cioci, która spadła z balkonu i pewnej mamie, która wielokrotnie wyszła z siebie. A to zaledwie ułamek z całej historii.

Tym razem dostajemy opowieść o dojrzewaniu i wyzwaniach, jakie się z tym wiążą. O relacjach, które zacieśniają się, i tych, które wywołują wątpliwości. O rodzinnych sekretach i ciekawości, która popycha do ich odkrycia. Także o niepewnościach, próbach i błędach. Całość jest jednak lekka, pełna humoru i zaskakująca. To rozrywka na najwyższym poziomie.

Po trzecim tomie jeszcze wyraźniej widzę, jak mocno ta seria opiera się na przeciwieństwach. Marcin Szczygielski serwuje horror spleciony z komedią, fantastykę z codziennością (lewitująca ciocia i Urząd Skarbowy), mroczną historię z rodzinnym ciepłem. Brzydota potworów kontrastuje tu z pięknem kwitnących roślin, a wisienką na tym upiornym torcie jest wiekowanie potworów w słoikach po ogórkach – prawdziwy majstersztyk!

Cieszę się, że „Dom Rodomiłów” rozrasta się (i to dosłownie), bo dzięki temu jeszcze lepiej poznajemy całą rodzinę, jej historię, a wątki z poprzednich tomów nabierają intensywniejszych barw. Bohaterowie zmieniają się, doświadczają nowych wyzwań, a tajemnice stopniowo wychodzą na światło dzienne.

Wejdź więc do domu, gdzie potwory mieszkają w słoikach, a tajemnice czekają ukryte na dawno zapomnianym strychu. Gotowa/y, by stać się częścią historii Rodomiłów? Odważysz się odkryć, co kryje się po drugiej stronie?

Author

magdadzioba@wp.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

"Gotu Gotu"

2024-10-08