„Cześć, tu Amundsen”

Pięknie rozrasta się seria „Genialni odkrywcy” od wydawnictwa Frajda. „Cześć, tu Amundsen” to już czwarty tom cyklu, który nie tylko przybliża biografie naukowców, odkrywców, podróżników, ale również rozbudza marzenia i dodaje odwagi do ich realizacji.

Tym razem będziemy towarzyszyć Roaldowi Amundsenowi i wspólnie z nim zdobędziemy biegun południowy. To będzie wyprawa, w której mróz przenika do kości, a lodowaty wiatr potrafi zmrozić wszystkie łzy. Popłyniemy przez kry, wzbijemy się w niebo sterowcem, staniemy oko w oko z niedźwiedziem. Jednak najpierw będziemy musieli pokonać lęki nie własne, a najbliższych. I jeszcze wyprzedzić konkurentów. A przede wszystkim udowodnić, że nie ma rzeczy niemożliwych.

Seria „Genialni odkrywcy” pobudza wyobraźnię, inspiruje i po prostu wciąga w wir niesamowitych historii. Podobnie jak poprzednie tomy – o Koperniku, Kolumbie i Carterze – tak i ten o Amundsenie pokazuje, jak istotne są w życiu człowieka marzenia. Często to od tych pierwszych, dziecięcych, wszystko się zaczyna. To one stają się podwaliną do działania. A potem potrzeba tylko wytrwałości oraz wielu prób i błędów, aby osiągnąć cel.

Muszę też wspomnieć, że te książki czyta się jednym tchem. Prosty i obrazowy język sprawia, że opowieści wciągają od pierwszych stron. A zabieg prowadzenia narracji w pierwszej osobie, jakby to sam Amundsen opowiadał o swoich przygodach, pozwala czytelnikowi wejść w świat bohatera. Poznajemy jego myśli, wątpliwości, motywacje, a dzięki barwnym ilustracjom możemy wręcz poczuć surowy klimat bieguna.

Kto wie, może właśnie dzięki Amundsenowi w Twoim dziecku zrodzi się marzenie, by ruszyć na swoją własną wyprawę w nieznane? Bo w końcu to, co nas ogranicza, to nie bieguny czy oceany, ale jedynie granice naszej wyobraźni.

Następny artykuł

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są *

*
*