"Julka i Szpulka" - Mama Basi Czyta Blog o książkach dla dzieci

Ach, ile dzieje się w tych książkach! Jest tu zagadka detektywistyczna, sprytna Julka i jej emocje oraz Szpulka, która jest najbardziej opanowanym kłębkiem nerwów, jaki mógłby istnieć. Mamy tu też zadania aktywizujące młodych czytelników, trening uważnego czytania (ze zrozumieniem) i elementy książki paragrafowej. Są naklejki, labirynty, a nawet można samodzielnie stworzyć portret pamięciowy zaginionej lalki. „Julka i Szpulka” to książki, które zachwyciły zarówno Basię, jak i mnie.

„Julka i Szpulka. Sprawa zaginięcia Lulu” to pierwsza część, w której dowiecie się, jak Julka poznała Szpulkę (powiem tylko – uważajcie, jak mocno tupiecie ze złości w podłogę 😉 ). Oczywiście będzie też zagadka – co stało się z ukochaną lalką Julki, Lulu?

„Julka i Szpulka. Kościochrupek” to sprawa zaginionych kości pewnego psa o imieniu Chrupek. To również oswajanie strachu, bo dziwne odgłosy dobiegające zza okna będą wywoływać lęk u dziewczynki. Będzie śledzenie tropów, namierzanie podejrzanych i podążanie za wskazówkami.

Maja Strzałkowska napisała książki, które wciągają od pierwszych stron, angażują w wyjaśnianie zagadek i pozwalają dziecku poczuć się, jak prawdziwy detektyw. Mogą być dobrym pomysłem na zachęcenie do czytania dzieci, które do tej pory za książkami nie przepadały. Autorka zapewnia przerwy między kolejnymi stronami, proponując zadania do wykonania. Dzięki temu dziecko nie będzie miało poczucia zmęczenia czy znużenia i łatwiej utrzyma koncentrację. A możliwość decydowania o losach bohatera, będzie jednym z najbardziej lubianych przez dzieci momentów.