4+,  5+,  6+,  7+,  8+,  Wierszyki,  Z humorem

„Logopedyczne prztyczki”

Jeśli myślisz, że „Logopedyczne prztyczki” to edukacyjne wierszyki, które tylko Cię sfrustrują, bo przecież nie da się przeczytać bez zająknięcia zdania: „Brzdąkał brzdąc na brzozie w Brzeszczach”, to jesteś w błędzie. Ani wierszyki nie są tu poważne, ani nie frustrują, ani… No dobra, bez zająknięcia naprawdę trudno je przeczytać.

I o to właśnie w tej książce chodzi. O logopedyczne wyzwania, które łamią języki i doprowadzają do wybuchów śmiechu. Bo choć rymowanki Małgorzaty Strzałkowskiej bez wątpienia ćwiczą dykcję i poprawną wymowę, to przy okazji dają dużo frajdy i swobody. Idealnie sprawdzą się więc zarówno w gabinecie logopedycznym, w szkole i w domu, gdy nie tylko chcemy potrenować język i policzki, ale także dobrze się bawić.

„Logopedyczne prztyczki” to zbiór nieprzypadkowych wierszyków, w których rymy i melodia płyną. To krótkie, dowcipne rymowanki, nierzadko opowiadające nawet jakąś historię. Tak jak ta o Atanazym, który „uwielbiał nieprawdopodobnie długie wyrazy”. Albo jak ta o marzeniach pewnej mrożonki, która chciałaby wylegiwać się na Zanzibarze. I jeszcze ta o Kaziku, który szukał bazi, bo „gdy da Józi bazi tuzin, wtedy Józia da mu buzi”.

Całość dopełniają humorystyczne ilustracje Piotra Rychela, które doskonale oddają charakter wierszyków, ale też je wzbogacają o dodatkowy wymiar. Spójrz chociażby na uroczą ryjówkę z jednej z rymowanek – nie sposób przynajmniej nie uśmiechnąć się na jej widok.

Ta książka udowadnia, że logopedyczne ćwiczenia nie musza być nudne i monotonne, a mogą stać się okazją do wybornej zabawy!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *