• 5+,  Edukacyjne

    „Mieszkańcy prehistorycznego świata” Helene Rajcak, Damien Laverdunt

    Nie ma znaczenia, czy prehistoryczne stworzenia są Twoim konikiem, czy nie. Jeśli jesteś rodzicem, to prędzej czy później z pewnością zajrzysz do świata dinozaurów i innych wymarłych gadów. Kto wie, może pokochasz go równie mocno, jak Ross z „Przyjaciół”? 😉 A z książką „Mieszkańcy prehistorycznego świata” jesteś już o krok od fascynacji tym tematem 🙂 Nie ma ani grama przesady w tym, co teraz napiszę -„Mieszkańcy prehistorycznego świata” to książka, która zachwyci każdego, nawet totalnego laika w kwestii „wymarłych bestii”. Co jest w niej tak wyjątkowego? niestandardowy układ treści – o podziale decyduje chronologia najważniejszych odkryć w historii paleontologii. Dodatkowo wyróżniono cztery części: Początki życia zwierząt, Królestwo gadów, Era ssaków…

  • 4+,  5+,  6+,  7+,  8+,  9+,  Biografie dla dzieci,  O emocjach,  O przyjaźni i relacjach,  Serie,  Z humorem

    TOP 8 książek na Dzień Dziecka!

    Zbliża się dzień wszystkich „bombelków” świata. Zamiast kolejnej lalki, pluszaka albo paczki słodyczy, warto wybrać książkę, która na dłużej pozostanie z dzieckiem. Poza tym, trzeba inwestować w dzieci, bo kto nam poda szklankę wody na starość 😉 Przed Wami subiektywny zestaw 8 książek, które zrobiły największe wrażenie zarówno na mnie, jak i na Basi. Kolejność losowa. Seria „Mali Wielcy” Krótkie, inspirujące historie ludzi nauki, artystów, przyrodników czy filantropów. Zachęcają do podejmowania wyzwań, prób i poznawania otaczającego świata. Ogromy plus za oryginalne ilustracje! Ulubiona część Basi to ta o Fridzie Kahlo. Wiek: 4+ „Mali Wielcy” „Żelazny Olbrzym”, Ted Hughes Przepiękna opowieść o przyjaźni, poświęceniu i pokoju na świecie. Zachwycające wydanie dzięki…

  • 4+,  O emocjach,  O przyjaźni i relacjach,  Opowiadania

    „Chłopiec z wyspy” Max Ducos

    Gdy byłam dzieckiem, lubiłam sobie wyobrażać, że moje łóżko to bezludna wyspa otoczona oceanem, a ja próbuję się na tej wyspie urządzić. Zbierałam wszystko, co według mnie było niezbędne do przeżycia: figurki z jajek niespodzianek, kilka lalek Barbie, pachnący pamiętnik i oczywiście gumy Donald 😉 Tak wyposażona czułam się bezpieczna i dalej mogłam snuć swoje przygody. O tej zabawie przypomniałam sobie, czytając „Chłopca z wyspy” Maxa Ducosa. Na mojej wyspie zabrakło jednak elementu grozy, czyli stwora z morskich głębin. To oczywiście nie jedyna różnica między moją zabawą a książką Ducosa 😉 Wyobraź sobie, że pewnego dnia pod tapetą w swoim pokoju znajdujesz tajemnicze przejście na piękną wyspę. Niemal czujesz morską…