-
„Łowca dusz z Elbow Alley” – książka idealna na Halloween.
Są takie książki, które nie tylko się czyta, ale w które się wchodzi po cichu, na palcach, trochę z ciekawością, a trochę z dreszczykiem. „Łowca dusz z Elbow Alley” Cut Gray to właśnie taka historia. Wystarczy kilka stron, by przenieść się na stare londyńskie uliczki, gdzie każdy cień zdaje się mieć coś do powiedzenia. Pipp Ruskin ma dwanaście lat i właśnie przeprowadza się z rodzicami do Elbow Alley. Tata ma tu otworzyć sklep ze starociami, mama jak zwykle buja w obłokach. Niby zwyczajnie, ale od pierwszego dnia wiadomo, że coś tu nie gra. Dziewczyna z sąsiedztwa, Fliss, ostrzega: „Jeśli zostaniecie, stanie się coś bardzo złego”. A potem, jak to w dobrych opowieściach bywa, złe…
-
„Dom Rodomiłów. Neomama” – recenzja czwartego tomu
Masz ochotę po raz kolejny otworzyć drzwi domu Rodomiłów? Nie boisz się? A może lubisz to delikatne mrowienie na karku? Może po prostu wiesz, że za tymi drzwiami czeka rodzina, w której odnajdziesz siebie i swoich bliskich? Bo choć Rodomiłowie są czarnowidzami, ich problemy bywają zaskakująco przyziemne. Popełniają błędy i mierzą się z frustracjami podobnymi do Twoich (chyba że akurat lewitują). Przed Tobą czwarty tom genialnej serii Marcina Szczygielskiego – „Neomama”. W tej części dzieje się tyle, że trudno zdecydować, od czego zacząć. Hania przeszła przez makabramę i utknęła w Domu Gdzie Indziej, podczas gdy w Domu Nigdzie Indziej pojawił się jej stryj Alfons, zamieniając się z nią miejscami. Ten…
-
„Aveline Jones i duch z Malmouth”
Pomyślałam, że przeczytam tę książkę sama, bez Basi. W końcu opis na okładce zapowiada upiorną historię, więc uznałam, że może dla 7-latki będzie jeszcze zbyt przerażająca. Mimochodem opowiedziałam Basi o kilku pierwszych rozdziałach, które zdążyłam przeczytać i od tego momentu do Malomouth zaglądałyśmy już wspólnie. Młoda wciągnęła się w straszne historie! Jednak musisz wiedzieć, że „Aveline Jones” to opowieść mrożąca krew w żyłach, więc lepiej podrzucić ją nieco starszym dzieciom (9+). Chyba że w domu masz młodszych miłośników horrorów, którzy naprawdę lubią się bać! W „Aveline Jones i duchu z Malmouth” atmosfera jest chłodna (niczym ciotka Aveline) i słona (jak bryza znad morza). Słyszysz zawodzenie wiatru, szelest liści, niepokojący szum…








