„Tarmosia” Tomasz Samojlik
Wyobraź sobie, że bierzesz udział w 'Milionerach” i pada pytanie – podaj tytuł książki o leśnych zwierzakach, która łączy w sobie dobry humor, elementy przyrodnicze i uczy otwartości na innych. Nie znasz odpowiedzi? Jako koło ratunkowe podpowiadam, to „Tarmosia” Tomasza Samojlika 🙂
Czytając „Tarmosię” przeniesiesz się do świata Puszczy Białowieskiej, poczujesz zapach wilgotnej ściółki, spróchniałego drewna i… borsuczych latryn 😉 Będziesz towarzyszyć charakternej rodzinie borsuków w ich codziennym życiu, problemach, obawach i radościach. Poznasz Tarmosię – małą, ale niezmiernie dzielną borsuczkę o dobrym sercu. Zaznajomisz się z jej stanowczą mamą Majrą, konserwatywnym tatą Melo, beztroskim dziadkiem Skjoldurem i parą nowonarodzonych Słodziaków. Będziesz też mieć okazję poznać innych mieszkańców lasu – lisy, wilki, jenoty. Towarzyszenie rodzinie Tarmosi to niebywała okazja do poznania borsuczych zwyczajów i niezgłębionego szerzej nocnego życia lasu.
Książka Tomasza Samojlika, niezłomnego popularyzatora przyrody, działa na czytelnika kojąco, rozbrajająco i pouczająco. Z pewnością dlatego, że cała historia osadzona jest w lesie, a las to spokój i samo dobro. Przeniesienie się myślami do borsuczej nory i obserwowanie, w jaki sposób zwierzaki pokonują wszelakie przeszkody, to czysta przyjemność. Zwłaszcza gdy tak mocno jesteśmy osadzeni w naszym człowieczym środowisku. Odpowiednia dawka dowcipu i nadanie borsukom ludzkich cech sprawiają, że „Tarmosię” czyta się z uśmiechem na twarzy, a nawet z chichotem. Mimo lekkiej formy Tomasz Samojlik nakreśla poważne kwestie. Wskazuje na problemy lokalowe słabszych mieszkańców lasu, które związane są również z działalnością człowieka i wycinką drzew pod kolejne drogi. Książka porusza również tematykę związaną z istotą tradycji rodzinnych, empatią, otwartością na innych oraz pomocą słabszym. W wartościowy sposób pomoże dzieciom zrozumieć zależności w świecie zwierząt, ale także przenieść niektóre zachowania na ludzki świat.
Leśny świat został w poetycki sposób zobrazowany przez Anię Grzyb. Ilustracje są miękkie, ciepłe, nastrojowe i trochę dzikie. Wyraźnie oddają nastrój nocy, a także emocje bohaterów.
Zdaniem Basi
Basia o Tarmosi – „Najbardziej podobały mi się fragmenty z o latrynach, kupach i pupach”. Jeśli ja Was nie zachęciłam wystarczająco, to mam nadzieję, że Basia zrobiła to lepiej 😉
„Tarmosia” Tomasz Samojlik
Ilustracje: Ania Grzyb
Wydawnictwo Agora dla dzieci, 2021
Ilość stron: 176
Wiek: 5+