6+,  7+,  8+,  9+,  Edukacyjne

„Uszatek, pięcipiędek i dziura w uchu. Jak zmierzyć świat?”

Kim jest tytułowy, tajemniczy uszatek? Czy to jakiś miś? A pięcipiędek? Czy to jego przyjaciel? I o co chodzi z dziurą w uchu? Bardzo lubię, gdy tytuł książki jest taki nieoczywisty (choć podtytuł co nieco zdradza). Okazuje się bowiem, że te intrygująco brzmiące słowa to nie imiona postaci z jakiejś przygodowej opowieści, a bohaterowie książki o wszelkich miarach. Waldemar Kuligowski podjął się bowiem niełatwego zadania, jakim jest przybliżenie dzieciom (i dorosłym) zadziwiającego świata miar, a Paulina Daniluk zmalowała te miary pierwszorzędnie.

„Uszatek, pięcipiedek i dziura w uchu” to książka, która łączy w sobie informacje o najróżniejszych jednostkach miar, stosowanych na całym świecie i w różnych okresach historycznych z ciekawym klimatem dawnych kultur i ludów. Tu matematyka przeplata się ze starymi zwyczajami i niemal dotyka ziemi, bo jakby mogło być inaczej, gdy czytamy o jednostkach takich jak stopa, cal, czy mila.

„Uszatek, pięcipiędek i dziura w uchu. Jak zmierzyć świat?” to książka, która udowadnia, że na świecie jest miar co niemiara!

Okazuje się jednak, że to wcale nie ludzkie stopy najczęściej były wykorzystywane do przeróżnych pomiarów, a najpewniej dłonie i ramiona. Odpowiednio złożone, przyłożone lub rozłożone mogły mierzyć tkaniny, materiały do budowy domów, łodzi czy mostów, a także koni. Nawet sam kciuk, czy paznokieć mogły stać się jednostkami miary.

Ręce i stopy to nie jedyne narzędzia do pomiaru świata. Można bowiem go zmierzyć również za pomocą pępka, słuchu, wzroku, a nawet rzutu siekierą. A co w przypadku, gdy chcemy zmierzyć coś poza naszym światem? Na przykład prędkość z jaką światło pędzi ze Słońca? Tego dowiesz się właśnie z książki „Uszatek, pięcipiędek i dziura w uchu”.

Wielką frajdę dało mi czytanie tej książki. Humorystyczne komentarze, zabawne ilustracje, odniesienia do przeszłości i bardzo proste, obrazowe opisy sprawiają, że całość jest przystępna i arcyciekawa. A myślę, że stworzenie książki o miarach, która będzie wciągać niczym miarka zwijająca metalową tasiemkę, to nie lada wyzwanie. Waldemar Kuligowski i Paulina Daniluk podołali mu jednak w całości.

A co można było zmierzyć uszatkiem, pięcipiędkiem lub dziurą w uchu? Ha! Przeczytaj książkę, to się dowiesz!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *