„Skąd przyszedł kot?”
„Skąd przyszedł kot” Doroty Sumińskiej to książka, która zaskakuje. Zamiast suchych faktów dostajemy opowieść o więzi między człowiekiem a kotem, między naturą a kulturą. To historia, która uczy i wzrusza jednocześnie, pokazując, że każda kocia łapa niesie w sobie tysiące lat wspólnej historii.

Koci świat – od starożytnej Nubii po współczesne domy
Dorota Sumińska – lekarka weterynarii, popularyzatorka wiedzy o zwierzętach, autorka programów radiowych i telewizyjnych, a przede wszystkim ktoś, kto naprawdę rozumie zwierzęta – zaprasza nas w podróż przez tysiąclecia wspólnej historii człowieka i kota. Od pierwszych kroków kota nubijskiego w stronę ludzkich osad po współczesne salony, w których mruczenie stało się dźwiękiem domowego spokoju.



To nie jest zwykła książka popularnonaukowa pełna faktów i dat. To opowieść z bohaterami, emocjami i fabułą. Autorka zabiera nas do starożytnej Nubii, gdzie wszystko się zaczęło i do Egiptu, gdzie koty były czczone, gdzie bóstwa miały kocie oblicza, a utrata kota była niemal jak utrata członka rodziny. Zajrzymy też do dalekich Chin, gdzie dzikie koty bengalskie zaczęły powoli zbliżać się do ludzi. I dalej – do Europy, aż po Irlandię IV wieku, kiedy to pojawiają się pierwsze opowieści o tajemniczych „kotach morskich”, pożerających żeglarzy. Oczywiście będzie też kilka słów o współczesnych domach, w których razem z ludźmi żyją koty.
Czego jeszcze dowiesz się z tej książki?
- Jak to się stało, że koty zamieszkały pod dachami ludzkich domów?
- Czy koty lubią wędrować?
- Dlaczego koty mruczą?
- I po co się przeciągają po drzemce?
- Jakie zapachy lubią najbardziej?
- Jak wygląda kocia ciąża?
- Skąd się wzięły rasy kotów?
- Jak wygląda kocia toaleta?
- Jak kot przyzwyczaja się do człowieka?
- Jakie są wskazówki dla kocich opiekunów?



Ciepło, szacunek i zrozumienie
To, co najbardziej zachwyca mnie w tej książce, to ton. Czuły, spokojny, pełen zrozumienia dla kociej natury. Dorota Sumińska nie ocenia, a przygląda się, słucha, snuje opowieść. Pisze o kotach z miłością, ale też z naukową precyzją. Dzięki temu każdy rozdział jest jak rozmowa o świecie, o emocjach, o tym, że każde stworzenie ma swoje miejsce i prawo do bycia sobą.
Nie ma tu moralizatorstwa ani „podręcznikowego” tonu. Jest za to zachwyt nad tym, jak natura wszystko pięknie poukładała. Czytelnik ma poczucie, że patrzy kotu w oczy i naprawdę zaczyna rozumieć, skąd przyszedł.


Ilustracje, które dodają duszy
Uwielbiam ilustracje Oli Woldańskiej-Płocińskiej w tej książce. Są proste, ale pełne charakteru, jakby namalowane z uśmiechem. Tworzą atmosferę trochę bajkową, trochę historyczną, a jednocześnie bardzo współczesną. Są idealnym dopełnieniem opowieści, bo tak jak tekst mają w sobie ciepło i szacunek dla świata zwierząt.


Dla kogo jest ta książka?
Dla dzieci, które chcą zrozumieć, dlaczego kot jest taki, jaki jest. Też dla rodziców, którzy szukają mądrej, ciepłej opowieści o świecie natury. I dla wszystkich, którzy wierzą, że w każdym mruczeniu jest odrobina historii. Tej, która zaczęła się wiele tysięcy lat temu, gdzieś w Nubii, może właśnie od pewnej kotki o imieniu Sisi.
Ta książka to must have dla wszystkich kociar i kociarzy.
„Skąd przyszedł kot? Mruczące początki znajomości kota z człowiekiem”, Dorota Sumińska
Ilustracje: Ola Woldańska-Płocińska
Wiek: 6+


