O emocjach
-
„O dziewczynie, która tęskniła, i komandosie, który płakał”
Ta książka przesiąknięta jest tęsknotą. Gdyby można było ją wycisnąć, to kapałyby z niej łzy żalu. A jakby się już skończyły, to spomiędzy stron dojrzałabyś jednak jasne promyczki nadziei. Bo to historia o rozstaniach i przyjaźniach silniejszych niż dzielące je kilometry, o przeżywaniu śmierci, o dorastaniu i odnajdywaniu siebie. To opowieść o dzieciakach mądrych i wrażliwych. „O dziewczynie, która tęskniła, i komandosie, który płakał” to suma młodzieńczych rozterek, niepewności i poczucia niesprawiedliwości. Bo gdy ma się 10 lat i przeprowadza się na drugi koniec świata (dosłownie), to jest to jednak trochę, jakby koniec świata (tego własnego, wewnętrznego). Marta (Polka mieszkająca do niedawna w Anglii) wyjeżdża z rodzicami do Australii. W…
-
„Buziaczki”
Pamiętasz całusy od cioć, wujków czy babć, gdy byłaś mała? A może jedynie nadstawiali policzek (oby tylko nie usta zwinięte w mokry dzióbek) w oczekiwaniu na słodkiego buziaka od Ciebie? A całowanie obcych? To już w ogóle hardkor! I właśnie o tych niechcianych całusach, o asertywności i szanowaniu dziecięcej przestrzeni jest urocza książka „Buziaczki”. Mały Buziaczek lubi całusy, zwłaszcza od mamy i taty, ale tylko wtedy, gdy ma na nie ochotę. Ale co zrobić, gdy jakaś koleżanka mamy, której zupełnie nie zna, chce go przytulić i pocałować? Buziaczek czuje, że tego nie chce. A gdy przedszkolne koleżanki gonią Buziaczka, bo koniecznie chcą go pocałować, to dla niego, jest już tego…
-
„Gdzie jest mama?”
A gdyby pewnego dnia mama zniknęła? Czy wszystko wywróciłoby się do góry nogami? W życiu Halinki tak właśnie się stało. I to dosłownie. Budzi się rano, a krzesła jakby przyklejone do sufitu, kwiaty smętnie zwisają z doniczek, ziemia już dawno się z nich wysypała. Mamy ani śladu, za to jest tata. Ale jakiś smętny i mówi, że mama zniknęła, bo chce pobyć sama. Tak się zaczyna „Gdzie jest mama?”, opowieść niezwykła. Dlaczego? Bo to trochę bajka, trochę baśń. Tajemnicza, momentami nawet niepokojąca (czy Halinka na pewno odnajdzie mamę? Co się z nią stało?). Gdy Halinka szuka mamy, czujesz, że idziesz obok niej. Widzisz więc plac zabaw, który stracił kolory i…
-
„To jest moje drzewo”
O ważnych sprawach, ale bez nadęcia, z żartem, lekko i bardzo obrazowo. To właśnie cechy dobrej książki. Takiej, która opowie, co trzeba (ale na luzie), a na koniec zostawi pole do własnych rozważań, rozmów, refleksji. Taka właśnie jest książka „To jest moje drzewo”. A o czym jest ta książka? O małej wiewiórce (z imponującą kitą), o jej drzewie, o jej szyszkach, o jej murze, o jej płocie i o jej rozważaniach. Nie bez przyczyny tyle „jej” jest w poprzednim zdaniu, bo ta bystra wiewiórka okaże się też wiewiórką samolubną i zachłanną (do czasu). Po co dzielić się drzewem, skoro za chwilę w poszukiwaniu cienia zbiorą się tu okoliczne zwierzaki. Wtedy…
-
„Dom Knuta”
Rozbrajająca, dowcipna i wesoła. I jeszcze przy tym mądra. To o książce „Dom Knuta”, szwedzkiego duetu nietuzinkowych kobiet, Barbro Lindgren (tekst) i Emma Adbåge (ilustracje). Ale to nie wszystko, co można o niej powiedzieć. Można też wspomnieć, że to książka oszczędna w słowa, ale bogata w komiczne ilustracje. Całkiem krótka, ale nie na tyle, aby nie zmieścić w niej historii o denerwującej mamie, wyprowadzce do innego domu, przybyciu kilkunastu zwierząt (które szukają dachu nad głową), a w końcu o powrocie do domu rodzinnego. I to by było poniekąd streszczenie „Domu Knuta” 😉 Tylko takie trochę nijakie. Bo musisz wiedzieć, że „Dom Knuta” ma w sobie niepodrabialny czar szwedzkich książek. Ma…
-
„Czas na jogę. Zula i sprytna mucha”
Bardzo sprytna książka przed Tobą. Nerwusów zrelaksuje, śpiochów rozbudzi, a niedowiarków zmotywuje. A to wszystko za pomocą jogi, oddechu i pewnej natrętnej muchy. Zula jest tygrysicą. Lubi spać, drzemać, chrapać i śnić. Muszka jest po prostu muchą. Bywa więc czasem natarczywa, denerwująca i zawzięta, ale za to niebywale sprytna. A gdy dowiaduje się, że Zula śni o fikaniu koziołków, skakaniu i staniu na głowie, robi wszystko, aby urzeczywistnić tygrysie marzenia. I ma na to całkiem dobry sposób – oddech, skupienie i ruch. Już wkrótce okaże się, że nawet sroga tygrysica potrafi zamienić się w psa, i to z głową w dół. A całkowity spokój osiąga, gdy na macie zamienia się…
-
„Co to jest szkoła?”
To książka stworzona do zachwytów, do ochów i achów nad harmonijnym tekstem i wybornymi ilustracjami. To marzenia, inspiracje, życiowe prawdy i mądre spostrzeżenia. A pierwsze zdanie – „Szkoła to budynek, w którym są ściany, ławki i krzesła” jest jednym z niewielu przyziemnych w tej misternej opowieści. „Co to jest szkoła?” pokaże Ci szkołę idylliczną, taką, której każdy rodzic chce dla swojego dziecka. „Co to jest szkoła?” pokazuje szkołę, o której każdy marzy Można odnieść wrażenie, że Luca Tortolini o szkole pisze z emfazą. Ale czy na pewno? Jesteśmy przyzwyczajeni do kojarzenia szkoły z przykrym obowiązkiem, czasem nudą, bywa, że ze strachem lub rywalizacją. A jak pięknie byłoby, gdyby na myśl…
-
„Góra Mądrości”
Kto lubi książki subtelne, baśniowe i z filozoficzną nutką? Ty? (Ewentualnie Twoje dziecko? 😉 ). W takim razie Tobie właśnie dedykuję dzisiejszy wpis. Zapewniam, że dzięki „Górze Mądrości” poczujesz na ciele muśnięcia motylich skrzydeł, a pod nogami deski mostu, zawieszonego gdzieś pod chmurami. „Góra Mądrości” to poetycka opowieść o pokonywaniu własnych lęków, słabości i obaw. Jak Lisek, który boi się ciemności i gdy zapada zmrok, chowa się pod drzewo, na którym mieszkają świetliki. To książka, która pozwala też podejrzeć, jak rodzi się przyjaźń. I że często jest bliżej niż się wydaje. O przyjaźni właśnie marzy Niedźwiedź i aby ją znaleźć, gotów jest ruszyć w podróż do „miejsca, gdzie dzieją się…
-
„Historia czerwonego kameleona”
Tak przemyślanych, mądrych i dopiętych na ostatni guzik książek życzę każdemu niedorosłemu i dorosłemu czytelnikowi. Takich, w których znajdziesz niełatwe emocje, docierające się relacje, promienne uśmiechy, ale też szydercze śmiechy. Będzie tu dużo kolorów, pachnących kwiatów i lodów wiśniowych. Oczywiście będą też kameleony! A jeden z nich często będzie robił się cały czerwony. Przed Tobą „Historia czerwonego kameleona”. Kiedy Zbynio robi się czerwony? Dokładnie wtedy, kiedy i Ty czujesz, że powoli (a może i błyskawicznie) Twoja twarz kolorem zaczyna przypominać arbuza. Ale nie takiego w skórce, a już po obraniu. Wstyd, poczucie upokorzenia i wyśmiania to emocje, które towarzyszą Zbyniowi od czasu pewnej niefortunnej imprezy urodzinowej. Wyobraź sobie, że wisisz…
-
„Zniknięcie”
Czy babcia zniknęła na chwilę? Może popłynęła gdzieś statkiem? W jej pokoju wszystko wygląda tak, jak kilka dni temu, gdy tu była. Łóżko z chłodną pościelą, a pod nim babcine kapcie. Guziki w szufladzie biurka, wzorzysty dywan na podłodze i aloes na parapecie, z którego babcia robiła syrop. A jednak mama płacze. Płacze i płacze, a łzy kapią do garnka z gotującym się dżemem. Truskawkowym. Według przepisu babci. „Zniknięcie” to książka o stracie ukochanej osoby, ale nie o samej śmierci. O smutku, tęsknocie, niezrozumieniu, gniewie i ogromnej chęci, aby było jak dawniej. To opowieść o mamie, która staje się półprzezroczysta, nieobecna i zawieszona. I córce, która nie wszystko rozumie, jest…