7+
-
„Sknera” – recenzja książki dla dzieci.
Nie każdy bohater nosi pelerynę. Niektórzy noszą skarpetki zszyte po pięć razy, kupują nadgniłe ziemniaki na promocji i uważają, że świat to trochę zbyt droga impreza. Poznajcie Sknerę – bohatera, który oszczędza na wszystkim, ale nam na szczęście nie szczędzi dobrego humoru. Sknera to bohater zupełnie nieheroiczny – dusigrosz z krwi i kości. Taki, co nie biega, bo oszczędza na butach. Gości częstuje dwutygodniowym tortem z przeceny, a ciotce wypomina zbyt intensywne korzystanie z mydła w łazience. Jak wytrzymać z takim typem? Żona Sknery załamana, bo mało tego, że mąż zwrócił jej rower do sklepu („A ten rower to kosztuje! Ale ja się tak nie poddam! Zaraz go do sklepu…
-
„Rodzice. Instrukcja obsługi dla dzieci” – recenzja książki dla dzieci.
Czy Twoje dziecko patrzy czasem na Ciebie jak na przybysza z obcej planety? Jeśli tak, to książka „Rodzice. Instrukcja obsługi dla dzieci” będzie strzałem w dziesiątkę. Chałytka doskonale wie, jak to jest być dzieckiem w świecie dorosłych. Tych, którzy wiecznie coś od niej chcą („posprzątaj swój pokój”, „zjedz warzywa”, „idź umyć zęby”) i tych, którzy – choć przez chwilę – chcą, mieć święty spokój („daj mi pospać jeszcze minutkę”, „tylko coś sprawdzę w telefonie i już się bawimy”, „zaraz zwariuję!”). To też świat dorosłych, którzy ciągle coś planują, za czymś gonią albo nie wiedzą, w co włożyć ręce. „Rodzice. Instrukcja obsługi dla dzieci” to książka, która z humorem, czułością i niesamowitą…
-
Książki dla dzieci o emocjach, wartościach i relacjach.
Zastanawiałaś się kiedyś, jak wyglądałoby dzieciństwo, gdyby od początku uczono nas, że każda emocja jest w porządku? Że złość nie wymaga „opanowania”, tylko zrozumienia. Że smutek nie psuje dnia, lecz podpowiada, co naprawdę dla nas ważne. I że radość nie musi być cicha i grzeczna. A gdyby jeszcze ktoś pokazał nam, jak mówić własnym głosem, być sobą i budować dobre relacje? Brzmi jak przepis na szczęśliwe dorastanie, prawda? Wydawnictwo Parasolka tworzy książki, które właśnie tego uczą. Z czułością, lekkością i humorem. Bez moralizowania i zadęcia. Zostawiają przy tym przestrzeń na rozmowę, śmiech, łzy i wzruszenie. I na to najważniejsze pytanie: co czujesz i co Ci to mówi o Tobie? Każda z tych historii…
-
„Tajemnice Lady Berty. Sprawa pociętych kapeluszy” – recenzja książki dla dzieci.
Czy wiesz, co się dzieje, gdy młoda dama z londyńskiej arystokracji postanawia nie być damą? Gdy od herbatki z ciasteczkiem woli tropienie przestępców? Gdy zamiast tańczyć na balu, wymyka się z notesem pełnym podejrzanych? Wtedy zaczyna się prawdziwa przygoda. I dokładnie taką przygodę znajdziesz w książce „Tajemnice Lady Berty. Sprawa pociętych kapeluszy”, autorstwa Briana Freschi i Eleny Triolo (autorzy „Elektry”!). Berta mieszka w arystokratycznym Londynie – tym pełnym konwenansów i obowiązkowych herbatek o piątej. Ale jej dusza wyrywa się daleko poza sztywne ramy etykiety. Od dawna wraz z przyjaciółmi (i kotem Josephem, który sam w sobie jest osobowością) prowadzi agencję detektywistyczną, a teraz mierzy się z nową sprawą: ktoś podstępnie niszczy…
-
„Olaf i Stella”
„Olaf i Stella” to nie bajka o słodkich foczkach, które wylegują się na rozgrzanych słońcem skałach i pływają pośród ławicy śledzi. To opowieść o foce, która musi dorosnąć szybciej, niż by chciała, i o Stelli z dalekiej Północy, która próbuje znaleźć dla siebie kawałek spokojnego morza. Olaf, wychowanek helskiego fokarium, rusza na głęboką wodę. Dosłownie. Bez opiekunów, bez pełnej miski, za to z głodem w brzuchu i z głową pełną niepokoju. Bo morze, choć piękne i słone, potrafi być zimne i samotne. A śledzie? Śledzie są jak marzenia – pływają szybko i nie mają ochoty dać się złapać. Stella, foka z lodowej krainy, wchodzi do tej historii jak wiatr z…
-
„Smrodliwa historia toalet”
Kto nigdy nie żartował na temat kupy, niech pierwszy rzuci… rolką papieru toaletowego. A Twoje dziecko? Przechodzi już fazę fascynacji fekaliami, czy to jeszcze przed Wami? A może macie to już za sobą? Bez względu na to, na jakim etapie znajomości z tą smrodliwą sferą życia jesteście, ta książka z pewnością odkryje przed Wami nieznane ciekawostki. „Smrodliwa historia toalet” to propozycja absolutnie dla wszystkich, bo przecież każdy z nas siada codziennie na tronie – niezależnie od wieku czy poczucia humoru. „Smrodliwa historia toalet” to masa ciekawostek, fakty historyczne i odkrycia, które bawią, ale także uczą, ciekawią i wyjaśniają dlaczego toaleta może być czymś więcej niż dziurą wykopaną w ziemi. W…
-
„Mopsorożek i fruliczki”
Zapraszam do Sklepiku z Magicznymi Zwierzętami! Może znasz już La La Lamę? Albo uroczą Pandarinę? A może słyszałaś o Błyszczałce albo Błyskolisku? Ale o Mopsorożku to już na pewno! Do tej pełnej czaru i fantazji serii właśnie dołącza nowy, wyjątkowy tytuł, który rozpoczyna zupełnie nowy cykl nieco dłuższych historii, z bardziej rozbudowaną fabułą. Idealnych dla dzieci, które stawiają pierwsze kroki w samodzielnym czytaniu. To „Mopsorożek i fruliczki”, czyli historia pełna magii, blasku, a przede wszystkim dobra i życzliwości. Księżniczka Ala i Mopsorożek zawsze są chętni do pomocy. Dlatego, gdy pani Łapka, właścicielka Sklepiku z Magicznymi Zwierzętami, potrzebuje wsparcia, ten wyjątkowy duet od razu rusza do działania. Przed Alą i Mopsorożkiem stoi nie lada wyzwanie…
-
„Toto. Kotka ninja i wielka ucieczka węża” – recenzja książki dla dzieci
O, koci pazurku, ale to się czyta! Humor, akcja, niepowtarzalna atmosfera londyńskich zaułków nocą, a do tego koty, szczury i zakochane węże. „Toto. Kotka ninja i wielka ucieczka węża” to idealna lektura dla wszystkich, którzy lubią w książkach dynamiczną akcję, nutkę tajemniczości i humor w kocim, mruczącym wydaniu. Kotka Toto i jej brat Sreberko zabierają czytelników na nocną eskapadę po londyńskich ulicach. Jednak tym razem to nie oni dzierżą łapkę przewodnika, a Kocipyszczek, zwierzak, który twierdzi, że jest kotem. Tylko skoro to kot, to czemu ma tak dziwne imię? Przecież każdy szanujący się kociak ma pyszczek. A te wystające zęby? Hm, coś tu śmierdzi, i nie chodzi tylko o aromatyczny szkielecik makreli.…
-
„Dobrosia i pluszaki. Morza wydumane” – recenzja książki dla dzieci.
Marcin Mortka znów to zrobił. Jego najnowsza książka, „Dobrosia i pluszaki. Morza Wydumane”, ponownie (po „Tappim”) sprawiła mi autentyczną frajdę. Taką, która wywołuje uśmiech pod nosem i niespodziewanie przenosi w czasy dzieciństwa. A wszystko przez jedno łóżko i garść pluszaków. Dobrosia, główna bohaterka, patrzy na swoje łóżko i rozrzucone na nim maskotki dokładnie tak, jak kiedyś ja – jak na statek przecinający wzburzone morza..Też miałam swoją załogę. Misia, słonika z krótką trąbą i pieska z naderwanym uchem: wszyscy dzielnie towarzyszyli mi w nocnych rejsach. Pilnowałam, żeby nikt nie wypadł za burtę i moczyłam stopy w wyimaginowanej wodzie. I oczywiście ratowałam świat. U Marcina Mortki jest podobnie, choć z uroczym twistem, bo…
-
„Martynka i kotki”, „Martynka i kucyki” – recenzja serii w nowym tłumaczeniu.
„Martynka” powraca na dziecięce półki w pięknym stylu! Łączy bowiem w sobie nostalgiczny nastrój beztroskiego dzieciństwa, niepowtarzalne ilustracje i mądry tekst, który aż prosi się, by go czytać na głos. „Martynka i kotki” oraz „Martynka i kucyki” zostały na nowo przetłumaczone przez Lilianę Fabisińską, co dało im świeżość i lekkość współczesnego języka, bez utraty uroku oryginału. To jak odświeżenie ukochanej sukienki mamy z lat 80, która nadal jest piękna, ale jakby szyta na nowo. Książki o Martynce pamiętam z własnego dzieciństwa, gdy godzinami wpatrywałam się w te bajkowe ilustracje – jakby były nie z tego świata. Potem na punkcie „Martynki” oszalała moja córka. Dlatego cieszę się bardzo, że wydawnictwo Papilon wznawia…