Dla nastolatków
-
„O dziewczynie, która tęskniła, i komandosie, który płakał”
Ta książka przesiąknięta jest tęsknotą. Gdyby można było ją wycisnąć, to kapałyby z niej łzy żalu. A jakby się już skończyły, to spomiędzy stron dojrzałabyś jednak jasne promyczki nadziei. Bo to historia o rozstaniach i przyjaźniach silniejszych niż dzielące je kilometry, o przeżywaniu śmierci, o dorastaniu i odnajdywaniu siebie. To opowieść o dzieciakach mądrych i wrażliwych. „O dziewczynie, która tęskniła, i komandosie, który płakał” to suma młodzieńczych rozterek, niepewności i poczucia niesprawiedliwości. Bo gdy ma się 10 lat i przeprowadza się na drugi koniec świata (dosłownie), to jest to jednak trochę, jakby koniec świata (tego własnego, wewnętrznego). Marta (Polka mieszkająca do niedawna w Anglii) wyjeżdża z rodzicami do Australii. W…
-
„Baśnie i legendy polskie”
Masz ochotę przenieść się do czasów dzieciństwa? Znam prosty sposób. Weź do ręki „Baśnie i legendy polskie”, poczuj pod palcami papier (lekko pożółkły, matowy, gruby), naciesz oczy ilustracjami jak sprzed lat i zacznij czytać. I wtedy zadzieje się magia! Pamiętasz „Legendę o Warsie i Sawie?” A o „Złotej Kaczce”? A może baśń o diable Borucie? Jakie masz z nimi wspomnienia? Ja pamiętam podekscytowanie pomieszane ze strachem. To był taki rodzaj strachu, który jednak przyjemnie łaskocze i powoduje, że chce się słuchać/czytać dalej. A teraz możesz przekazać ten dreszczyk emocji swojemu dziecku. „Baśnie i legendy polskie” od Naszej Księgarni to wydanie niecodzienne. To aż 51 baśni, legend i podań z całego…
-
„Kowal i diabeł”
Zaparz sobie ulubioną herbatę (kawę/ziółka/co tam lubisz), usiądź wygodnie, sięgnij po „Kowala i diabła” i przenieś się w czasie do XVIII-wiecznej górnośląskiej wsi. Wiem, to może być wyzwanie, zwłaszcza w kwestii języka. Ale właśnie po takie wyzwania warto sięgać i to już od najmłodszych lat. Dlaczego? Bo od przeszłości, pochodzenia, kultury i historii się nie odetniesz. I całe szczęście, bo jest częścią Ciebie. Tak, „Kowal i diabeł” byli dla mnie wyzwaniem. I to niemałym. Jestem z tych, co cenią sobie nowoczesność, lubią nowomowę i językowe zapożyczenia. A tu czytam dialogi w stylu „Wieleżby ci potrzeba, abyś zaś mógł przyjść do dawnego stanu?’. (Baśka też zrobiła wielkie oczy. Zresztą wiekowo jeszcze…
-
„Psychologia dla początkujących”
„Psychologia dla początkujących” to jedna z tych książek, które trzeba mieć i czytać dzieciom. Dlaczego? Bo łatwiej się żyje, gdy rozumie się samego siebie. Swoje zachowania, reakcje, emocje. A gdy dowiesz się, jakie mechanizmy decydują o wyborach innych ludzi, ich decyzjach i postawach, to poczujesz, że niemal się unosisz i widzisz więcej. Ta świadomość to nieoceniona pomoc w codziennym życiu. Bo właśnie o codzienności jest ta książka. Ale o takich sferach, których nie dostrzegasz gołym okiem. O uczuciach, relacjach, wyborach. O pamięci, wspomnieniach, nauce i myślach. Też o naszych uprzedzeniach, stereotypach i okolicznościach, które na nas wpływają. Znajdziesz tu wiele pytań, ale nie na wszystkie będą odpowiedzi. Wątpliwości, które nie…
-
„Samochody i ich fascynujące silniki”
Jestem ostatnią osobą, jaką podejrzewałabyś o czytanie książek o silnikach samochodów. A wyrażenie „fascynujące silniki” jeszcze kilka dni temu było dla mnie oksymoronem. Co się więc stało, że jako totalny samochodowy laik, pokazuję Ci książkę o autach, a dokładniej – o ich silnikach? Po pierwsze to naukomiks, nie jakieś pitu pitu. Po drugie – jest tu humor, wiedza i akcja. I po trzecie – fenomenalny, kipiący pasją wstęp, napisany przez dr Diandrę Leslie-Pelecky (zawsze warto czytać wstępy). I jak go przeczytałam, to od reszty „Samochodów i ich fascynujących silników” nie mogłam się oderwać. „Samochody i ich fascynujące silniki” to nietypowy komiks, który zabierze Cię w podróż do przeszłości, opowie co…
-
„Kundelek”
Już nie raz pokazywałam Ci książki o porzuconych lub tułających się psiakach. Więc czemu ponownie sięgam po tytuł, który porusza podobne kwestie? Bo chcę Ci pokazać, w jak różnorodny sposób można ująć temat trudny, ale niebywale ważny. Tym razem zobaczysz świat oczami małego, kulawego pieska. Będziesz jego towarzyszem, kompanem w niedoli, kibicem i fanem. Bo „Kundelek” to historia raczej smutna, jednak daje pokrzepienie i nadzieję. A tak naprawdę to opowieść o ludziach – o gniewie, egoizmie, niedojrzałości i przemocy. Na szczęście też o dobrych sercach. Co tu dużo mówić, kundelek nie ma szczęścia do ludzi. Będzie pan, który za wszelką cenę chce się pozbyć nieurodziwego psa. Będzie właściciel, który przywiąże…
-
„Baletnice. Podróż do Japonii”
Ależ przyjemnie czytało mi się tę książkę! W wyobraźni byłam jedną z paczki Mai. Miałam na sobie baletki i wdzięcznie pląsałam po sali baletowej. Potem spojrzałam na swoje dżinsy z dziurą na kolanie i wróciłam do rzeczywistości. A tak na poważnie, to dawno nie czytałam książki o tak fajnych relacjach między młodymi ludźmi, o mądrych refleksjach i pierwszych zauroczeniach. O nastoletnich rozczarowaniach i niepewności, o pasji i wytrwałości. A smaczku dodaje atmosfera podekscytowania, bo cała szkoła baletowa jedzie na tournée do Japonii. Przed Tobą 7 tom serii „Baletnice”, „Podróż do Japonii”. Jaka historia czeka na Ciebie w tej części? Otóż cała paczka przyjaciół jedzie do Japonii, aby wystąpić w kilku…
-
„Amory, zaloty i podboje” i „Gęby, dzioby i nochale”
Pamiętasz książkę o zwierzęcych pupach? Czujesz niedosyt, bo tak fajnie się ją czytało? A wiesz, że w tym samym klimacie są książki o rozmnażaniu zwierząt i roślin? A także o przedziwnych gębach, paszczach i pyszczkach! Zrobiłam Ci dzień tą wiadomością? Na pierwszy ogień idą „Amory, zaloty i podboje”. Czego dowiesz się z tej książki? Tego, że takiej zielonej modliszce, co przypomina nieco kosmitkę, bardzo smakuje głowa swojego partnera. Lubi ją schrupać zaraz po tym, jak pan modliszka zostawi w jej odwłoku plemniki. Wiem, makabra. To teraz coś weselszego. Który rodzic nie marzy, aby raz na jakiś czas podrzucić malucha cioci lub babci. Na jedną noc… albo na miesiąc 😉 Kukułka…
-
„Jad. Toksyczne substancje w świecie zwierząt”
Ostatnio obserwuję bardzo ciekawy trend wśród książek dla dzieci o zwierzętach. Otóż nie są to tylko albumy ze spisem zwierzaków i ich standardowymi cechami. Są to natomiast książki, które pokazują zwierzęta od niecodziennej strony, opowiadają o nich fascynujące historie i skupiają się na ich nadzwyczajnych wyróżnikach. Możesz więc trafić na książki, które za punkt honoru obiorą sobie opowieści o supermocach zwierząt, o ich pupach i nosalach, a także o tym, w jaki sposób zwierzaki lubią drzemać. A teraz mam kolejny hit, „Jad. Toksyczne substancje w świecie zwierząt”. I to będzie coś wstrząsającego 🙂 Bo gdy czytasz, że mała (1,5 cm długości), śliczna żabka w złotym kolorze, może swoim jadem zabić…
-
„Stało się coś złego”
Jak ja się cieszę, że Wydawnictwo Czarna Owca stworzyło imprint ToTamto. Kolejna książka i również niezwykle potrzebna, mądra i świadoma. Dla dzieci i ich rodziców, opiekunów, nauczycieli. Uspokaja, racjonalizuje i dba o emocje. Bo gdy na świecie dzieje się coś złego, zalew informacji szturmuje nie tylko głowy dorosłych, ale i niedorosłych. I trzeba wiedzieć, jak w tej powodzi nie zatonąć, gdzie szukać koła ratunkowego i co zrobić, gdy już wypłyniesz na powierzchnię. „Stało się coś złego” nie jest suchym poradnikiem, który daje złotą wskazówkę w każdej sytuacji. Nie znajdziesz tu czegoś w stylu „10 pomysłów jak informować dzieci o kataklizmach”, czy „5 sugestii rozmów o wybuchu wojny”. To elastyczny przewodnik,…