„Charcie harce” Marta Lipczyńska – Gil
Niebanalną wyliczankę stworzyły Marta Lipczyńska-Gil i Nika Jaworowska-Duchlińska. Przy akompaniamencie echa pędzących i zziajanych chartów autorki, powstała książka wesoła, żartobliwa, a przede wszystkim nieszablonowa.
„Jeden chart to już fart” – od tego się zaczyna, bo chartów przybywa z każdą stroną. A z nimi coraz więcej pomarańczowej radości, luzu i szaleństwa. Są więc wyścigi po lesie, czułe lizanie kociej bródki, szczekanie głośne aż się kurzy i polowanie na biedronkowe kropki. A na koniec lenistwo na kanapie, ewentualnie charcia gra na basie.
I o to chodzi w „Charcich harcach”, o zabawę, beztroskę, lekki rym i szalone, tańczące ilustracje. To wyliczanka, która aż się prosi o wykrzyczenie jej przez grupkę dzieciaków na trzepaku (takim sentymentalnym, bo ostatni widziałam pewnie w 1998 r.) albo skaczących na skakance.
Oby tak radosnych książek było jak najwięcej, bo to przyjemny przerywnik w codzienności pełnej morałów, zakazów, nakazów i reguł.
„Charcie harce” Marta Lipczyńska – Gil
Ilustracje: Nika Jaworowska – Duchlińska
Wydawnictwo: Hokus – Pokus, 2021
Liczba stron: 24
Wiek: 13+