„Jedziemy na kolonie”
„Jedziemy na kolonie” zatrzymuje czas. Nagle przeniesiesz się pamięcią do górskiego schroniska, a może do nadmorskich domków albo do pensjonatu wśród lasów. Jednak bez względu na to, gdzie Twoje wspomnienia powędrują, na pewno będą wyraźne i ciepłe. Dlaczego? Bo kolonie są czasem pełnym emocji, doświadczania i doznawania sytuacji, które wcześniej były nieznane. Bo nie było rodziców, za to był kolega, w którym się podkochiwałaś. I opiekun, który rozumiał, rozśmieszał i przymykał oczy. I pewnie też koleżanka, z którą przegadałyście całą noc. Kolonie mają swój zapach (ogniska, mokrych skarpetek), mają też smak (przypalonych ziemniaków i kanapek z pasztetem). I jestem pewna, że chcesz, aby Twoje dziecko też mogło je poznać.
„Jedziemy na kolonie” jest artystycznym przewodnikiem, opowieścią w formie picturebooka i zbiorem momentów zebranych w poetycki album. Jest książką, która sprawi, że młody czytelnik poczuje delikatne mrowienie, a może nawet ekscytację na myśl o wyprawie bez rodziców. Może tej pierwszej, a może już kolejnej.
„Jedziemy na kolonie” wydaje się książką prostą, ale ma też w sobie element poetycki.
Fanny Dreyer przedstawia sześcioro dzieci, które za moment mają się poznać. Na razie pakują się na kolonie, aby za chwilę z pełnymi plecakami wyruszyć autokarem do schroniska wśród gór. Właśnie tam spędzą czas pełen przygód. Z piosenkami przy ognisku, z odgrzewanym jedzeniem, z momentami tęsknoty za domem i z nocną wyprawą do kuchni po ciastka. Każde z nich jest inne, każde ma swoje obawy i niepewności. Każde też zabierze ze sobą coś innego z tego wyjazdu.
„Jedziemy na kolonie” wydaje się książką prostą, ale ma też w sobie element poetycki, trochę nostalgiczny (zwłaszcza dla starszych czytelników). Ma też w sobie swobodę, czystą radość i spontaniczność. To pochwała wolności, luzu i beztroski. Jednak niepozbawiona empatii i uważności na innych.
Jestem tą książką zafascynowana. Jej oprawą, ilustracjami, w których można się przeglądać i tekstem, który nie potrzebuje wielu słów. Jest po prostu przepiękna i bije od niej niepowtarzalna atmosfera wakacyjnych dni. Polecam Ci ją przeczytać wspólnie z dzieckiem przed pierwszym (ale nie tylko) wyjazdem na kolonie. Myślę, że ją pokochasz!
„Jedziemy na kolonie”, Fanny Dreyer
Wydawnictwo Polarny Lis, 2023
Liczba stron: 128
Wiek: 6+