„Kowal i diabeł”
Zaparz sobie ulubioną herbatę (kawę/ziółka/co tam lubisz), usiądź wygodnie, sięgnij po „Kowala i diabła” i przenieś się w czasie do XVIII-wiecznej górnośląskiej wsi. Wiem, to może być wyzwanie, zwłaszcza w kwestii języka. Ale właśnie po takie wyzwania warto sięgać i to już od najmłodszych lat. Dlaczego? Bo od przeszłości, pochodzenia, kultury i historii się nie odetniesz. I całe szczęście, bo jest częścią Ciebie.
Tak, „Kowal i diabeł” byli dla mnie wyzwaniem. I to niemałym. Jestem z tych, co cenią sobie nowoczesność, lubią nowomowę i językowe zapożyczenia. A tu czytam dialogi w stylu „Wieleżby ci potrzeba, abyś zaś mógł przyjść do dawnego stanu?’. (Baśka też zrobiła wielkie oczy. Zresztą wiekowo jeszcze nie wpisuje się w grupę odbiorców tej książki ;)). Ale wiesz co? Po kilku pierwszych stronach przestałam zwracać uwagę na te niecodzienne dla mnie konstrukcje zdań czy inne archaizmy (bardzoś, iże czy k’niemu). Pojawiła się po prostu przyjemność z czytania książki innej niż te, które mam w biblioteczce.
„Kowal i diabeł” jest zbiorem trzech pobudzających do refleksji baśni. Opowieści, w których zło próbuje pokonać dobro, w których chciwość, nielojalność i lenistwo muszą zostać ukarane. To też historie o ludzkich słabościach, pragnieniach i pokusach. A kto kusi lepiej niż sam diabeł? Tak, on też tu się pojawi. A dla zachowania równowagi pojawi się też Jezus, który podpowie Kowalowi kilka sztuczek. Będzie też walka o rękę księżniczki, miłość, która narodziła się pod wodą, wojna, wesele i turniej rycerski. Wiele będzie się tu działo.
„Kowal i diabeł” to baśń z XIX w, a aktualna jest do dziś
Jeszcze kilka słów o autorze. Zacznę od faktu, który mną wstrząsnął i potem długo nie mogłam dojść do siebie. Otóż Józef Lompa miał 16 dzieci! Nieźle, co? Jednak nie tym osiągnięciem zasłynął. Jego postać jest dobrze znana na Śląsku, ponieważ zapoczątkował tam polskie odrodzenie. Był nauczycielem, pisarzem, etnografem, autorem polskich podręczników szkolnych. A baśnie i legendy wybrał jako nośnik ludowych mądrości, nauki i wiedzy.
„Kowal i diabeł’ to piekielnie udany miks mądrych (choć czasem okrutnych) baśni, XVIII-wiecznej śląskiej gwary oraz nowoczesnych, ostrych i jaskrawych ilustracji (na mnie zrobiły niebywałe wrażenie). Takie połączenie z powodzeniem trafi do młodego odbiorcy. Szalenie intrygująca propozycja od Wydawnictwa Ursines.
„Kowal i diabeł”, Józef Lompa
Wydawnictwo Ursines, 2021
Liczba stron: 108
Wiek: 8+