
Pięć wartościowych książek dla dzieci w wieku od 3 lat.
Jednymi z pierwszych książek, jakie czytałam Basi – i które zrobiły ogromne wrażenie na nas obu – były te z wydawnictwa Zakamarki. To właśnie dzięki niemu możemy bliżej poznać szwedzką literaturę dziecięcą, która, moim zdaniem, nie ma sobie równych na całym świecie.
To książki, które mówią o rzeczywistości takiej, jaka jest – bez lukrowania i pomijania trudnych tematów, za to z typowym dla szwedzkich twórców urokiem i humorem. Ilustracje często wyglądają tak, jakby narysowało je dziecko. A dialogi brzmią, jakby to właśnie ono je wypowiadało. To dziecięca perspektywa w całej okazałości. Dlatego chcę Ci pokazać pięć wartościowych książek dla dzieci z wydawnictwa Zakamarki. Mam nadzieję, że Ty także je docenisz.
Oto pięć wartościowych książek dla dzieci, które wybrałam z wydawnictwa Zakamarki.

„Moje!”, Klara Persson, Charlotte Ramel
Emi czeka na Eryka, który ma przyjść w odwiedziny, żeby się pobawić. Z jednej strony się cieszy, z drugiej – już obmyśla, jakie zabawki musi schować do szafy. Przecież niektórymi nie może bawić się nikt poza nią. Chowa więc swoją ulubioną przytulankę – wiewiórkę. Potem kolejkę, wędkę z rybkami i obraz z pieskami. Telewizor, kanapa i kwiaty też lądują w szafie. Finalnie w tej (niezwykle pojemnej!) szafie znajdą się wszystkie meble, sprzęty kuchenne, zabawki, a nawet… sam Eryk! Bo do Emi ma przyjść jeszcze Ewa. A co, jeśli będzie chciała bawić się z Erykiem?
„Moje!” to zabawna historyjka o dziewczynce, która nie lubi się dzielić. Jednak gdy schowa wszystkie zabawki – a razem z nimi także przyjaciół – uświadamia sobie, że nie ma się z kim bawić. Że została sama. A odgłosy z szafy mówią, że w środku wszyscy świetnie się bawią.
Przewrotna, nieco absurdalna, zabawna i wartościowa książka dla dzieci od 3. roku życia.






„Billy i dziwny dzień”, „Billy i świnki”, Birgitta Stenberg, Mati Lepp
„Billy i dziwny dzień” to opowieść o urodzinach chłopca, któremu najbliżsi chcą zrobić niespodziankę. Udają, że nie pamiętają o jego święcie. W zasadzie – nawet go przepędzają. Ale wszystko kończy się dobrze: Billy jest szczęśliwy, ma bliskich przy sobie, a nawet dostaje wymarzony prezent.
To książka o nadziejach, rozczarowaniach i zaskoczeniach. Idealna jako pretekst do rozmowy o emocjach – i pokazująca, że nie zawsze wszystko idzie po naszej myśli.






„Billy i świnki” to z kolei historia o tym, jak Billy i jego przyjaciółka Lotta odwiedzają babcię chłopca. A babcia ma dwie… świnki! Wszyscy chcą je głaskać, karmić i bawić się z nimi. Ale pewnej nocy ktoś próbuje wykraść świnki z zagrody. I to właśnie Billy udaremnia ich niecne plany. Co jednak teraz? Złodzieje mogą wrócić… Może najlepiej zabrać świnki do mieszkania?
Ta historia uwrażliwia dzieci na los zwierząt, wprowadza pojęcie wegetarianizmu, rozwija empatię. A przy tym pełna jest gagów i zabawnych sytuacji, które rozbawią najmłodszych.
Obie książki sprawdzą się już od 4. roku życia.






„Motylki i Mrówki”, Pija Lindenbaum
To nieszablonowa książka o odwadze wyjścia poza schemat, o sile współpracy, o potrzebie wolności i swobody.
Obserwujemy polanę między górami, na której znajduję się coś na kształt obozowiska z domkami, a może wioski dla dzieci. Są tu cztery domki. W jednym domku mieszkają Motylki, czyli dzieci, których całe dnie wypełnione są rozmaitymi aktywnościami: malują, grają na bębnach, skaczą na trampolinach. W drugim mieszkają Mrówki. Te dzieci nie spędzają czasu wspólnie z Motylkami. One czyszczą im kalosze, obierają ziemniaki na obiad, dmuchają piłki do zabawy w w jeziorze dla Motylków.

Są jeszcze dwa inne domy. Jeden jest miejscem spotkań obu grup, a w drugim (to domek na drzewie) mieszka autorytarna kierowniczka. To ona kontroluje dzieci – sprawdza, czy Mrówki dokładnie umyły naczynia i pilnuje Motylków podczas leżakowania. To ona narysowała też wokół polany białą linię, której nie pozwala nikomu przekraczać. I twierdzi, że dzieci i ryby głosu nie mają. Brzmi dziwnie, prawda?
Domyślasz się pewnie, że dzieci zaczną się z tych schematów wyłamywać. Ktoś wpadnie na pomysł, aby zamienić się rolami. Bo to przecież niesprawiedliwe, żeby tylko Mrówki musiały sprzątać, gotować, nosić kamienie. Niedługo później ktoś inny zaproponuje, aby sprawdzić, co się stanie, gdy przekroczy się białą linię…
Ta książka jest doskonała. Symboliczna i metaforyczna, a przy tym jednak nie sprawi trudności młodszym czytelnikom w odczytaniu głównej idei. Dla starszych, a na pewno dla dorosłych, odkryje jeszcze więcej znaczeń, nawiązań i kontekstów. Właśnie takie książki warto czytać z dziećmi, a potem o nich długo rozmawiać.
Myślę, że będzie odpowiednia od 5 lat.





„Przyroda”, Emma Adbage
Kolejna perełka! Tym razem zaglądamy do pewnej wioski, w której mieszka kilka rodzin. Są tu też zwierzęta domowe, trochę drzew, a nawet basen. Obserwujemy życie mieszkańców tej wioski na przestrzeni zmieniających się pór roku. Jednak nie jest to książka, która ma tylko uczyć dzieci rozróżniania zmian w przyrodzie na przestrzeni roku.

Okaże się bowiem, że na przykład jesienią wszyscy zachwycają się zjawiskowymi, czerwonymi liśćmi na osiedlowej lipie. Ale gdy liście już opadną i zamienią się w brązową papkę, to przecież trzeba ją grabić, zamiatać, a to strasznie męczące. Może lepiej po prostu drzewo wyciąć?
Zima nie jest lepsza. To znaczy początek zimy jest całkiem w porządku. Pada śnieg, można lepić bałwana, jeździć na sankach. Ale gdy tak pada i pada, że trzeba aż odśnieżać, a przecież od tego bolą ręce, to już nie jest tak fajnie. Może koparka poradzi sobie z tym śniegiem, wywiezie go, zakopie i po sprawie.
Historia powtórzy się też wiosną i latem. Zawsze będzie coś, co można w przyrodzie zmienić, aby mieszkańcom żyło się wygodniej i bezpieczniej. Jednak takie działania mają swoje konsekwencje. Przyroda nie pozwala się tak traktować i po pewnym czasie skutki ludzkich działań wrócą do nich ze zdwojoną siłą. Ona zrobi swoje.
„Przyroda” to przestroga. Zobrazowanie tego, co dzieje się już dziś, i co może wkrótce wydarzyć się na całym świecie. Niesamowicie mądra, poruszająca i zostająca w głowie na długo.
Polecam dla dzieci od 5 lat.





Zakamarki to gwarancja książek wartościowych, mądrych i niebanalnych.
Każdą z nich polecam z całego serca. Bo to nie tylko przyjemność z czytania i oglądania – to także okazja do refleksji, rozmów i przemyśleń. A przecież taka właśnie jest rola książek: mają otwierać głowy i serca, poszerzać horyzonty, uczyć empatii i objaśniać świat. A przy okazji – bawić.
Czytajcie na zdrowie! I nie tylko pięć wartościowych książek dla dzieci od wydawnictwa Zakamarki, ale jeszcze więcej!
