„Guzikożerca na tropie słów”
Pamiętam emocje, jakie wywołała we mnie wcześniejsza książka Olgi Ptak, „Kto ukradł jutro?”. Czułam wtedy złość, niezgodę i niesprawiedliwość. Choć przecież to nie ja muszę się mierzyć ze światem, który nie widzi dzieci z autyzmem. Byłam więc ogromnie ciekawa, czy „Guzikożerca” wywoła we mnie podobne uczucia. Poniekąd tak się stało, bo autorka ponownie wyjmuje elementy