-
„Smok mojego taty”
Są takie książki dla dzieci, które nie silą się na dydaktyzm, nie mają ukrytego drugiego dna, nie puszczają oczka do dorosłych. Nie trzeba w nich czytać między wierszami, nie skrywają w sobie tajemnicy wszechświata (chyba że jest nią wyobraźnia) i nie wyciskają łez wzruszenia (choć wzruszyć też się można). Nie próbują nawet złapać na haczyk pozornej edukacji, moralizacji czy uwznioślenia. A jednak zachwycają. Jak to możliwe? Zaraz Ci pokażę, bo mam jedną z takich perełek. To „Smok mojego taty”. Nie uwierzysz, ale ta książka ma ponad 70 lat! I może to właśnie rocznik trochę wyjaśnia jej fenomen? Bo myślę sobie, że współcześnie otacza nas ogrom książek, które ścigają się w…
-
TOP 8 książek na Dzień Dziecka!
Zbliża się dzień wszystkich „bombelków” świata. Zamiast kolejnej lalki, pluszaka albo paczki słodyczy, warto wybrać książkę, która na dłużej pozostanie z dzieckiem. Poza tym, trzeba inwestować w dzieci, bo kto nam poda szklankę wody na starość 😉 Przed Wami subiektywny zestaw 8 książek, które zrobiły największe wrażenie zarówno na mnie, jak i na Basi. Kolejność losowa. Seria „Mali Wielcy” Krótkie, inspirujące historie ludzi nauki, artystów, przyrodników czy filantropów. Zachęcają do podejmowania wyzwań, prób i poznawania otaczającego świata. Ogromy plus za oryginalne ilustracje! Ulubiona część Basi to ta o Fridzie Kahlo. Wiek: 4+ „Mali Wielcy” „Żelazny Olbrzym”, Ted Hughes Przepiękna opowieść o przyjaźni, poświęceniu i pokoju na świecie. Zachwycające wydanie dzięki…
-
„Żelazny Olbrzym” Ted Hughes
Wyobraź sobie, że pewnego letniego dnia, gdy akurat grillujesz kiełbaski w swoim ogródku, staje przed Tobą ogromny stalowy gigant, którego oczy świecą jak reflektory. Co robisz? a) uciekasz do domu i chowasz się pod stół, b) zastanawiasz się, czy szczypce do grilla będą odpowiednią bronią, przecież trzeba się jakoś pozbyć tego potwora, c) pytasz przybysza, co go sprowadza i częstujesz kiełbaską. Jestem ciekawa Twojej odpowiedzi 🙂 Bohaterowie książki „Żelazny Olbrzym” spotkali giganta w nieco innych okolicznościach i ostatecznie zdecydowali się go pozbyć. Nie zadając sobie nawet trudu, by poznać lekko pokracznego przybysza. Co będzie dalej? Zapraszam Cię do opowieści o pewnym chłopcu o dobrym sercu, olbrzymie, który zajadał się stalowymi…