3+ / 4+ / 5+ / 6+ / 7+ / O emocjach / O przyjaźni i relacjach / Serie

„Domowa Pyra”

„Domowa Pyra” to już ósma część serii „Smaczna Banda i emocje”, którą osobiście nazywam serią spożywczą. Wystarczy, że zawołam – „Basia, czytamy serię spożywczą?” i od razu wie, że chodzi o „Wzorowe Jajo”, „Niesforne Ziarenko”, czy „Skwaszone Winogrono”. To taki nasz kod, który zapowiada skok na kanapę w salonie i czytanie „Smacznej Bandy”. Ale na kanapie nie siadamy tylko, aby czytać. Lubimy obejrzeć dobry film i wspólnie chrupać popcorn. Grunt to znaleźć równowagę między światem online a tym rzeczywistym. I właśnie ten temat „Domowa Pyra” przeciska przez praskę i serwuje nam go w wersji apetycznej i lekkostrawnej.

Tym razem bohaterką jest Pyra, kartofel, który sto procent wolnego czasu spędza na kanapie. Tam ogląda telewizję, gra, je, drzemie. Skonstruowała nawet maszyny, które robią jej masaż, czeszą jej włosy i malują paznokcie. Wszystko po to, aby nie trzeba było wstawać z kanapy. Bajka, co nie?

Pewnego dnia wydarzy się jednak coś nieoczekiwanego. Otóż zgaśnie prąd. Telewizor nie działa, w salonie jest ciemno, wszystkie urządzenia odmówiły posłuszeństwa. Co zrobi Pyra? Skoro nie ma nic lepszego do roboty, to zabierze psa na spacer. I to będzie ten moment, który wszystko odmieni.

„Domowa Pyra” to zaproszenie do rozmowy o potrzebie równowagi pomiędzy światem online a tym, który widać za oknem.

Okaże się bowiem, że Pyra jest bystrą Pyrą. Życzliwą, towarzyską i zabawną. I „Pyrą, która bardzo ceni sobie oglądanie zachodów słońca”. Uprzedzam jednak pytania, Pyra nie zrezygnuje całkowicie z relaksu na kanapie. Bo w życiu przecież chodzi o to, aby nauczyć się łączyć ze sobą różne przyjemności, mieszać je i zachować odpowiednie proporcje. I to mi się bardzo w tej książce podoba, bo nie wchodzi w moralizatorski ton i nie demonizuje mniej aktywnych form spędzania wolnego czasu. Dla mnie strzał w dziesiątkę!

Czytajcie tę książkę wspólnie, bo daje fajny materiał do przemyśleń i rozmów dla czytelników w każdym wieku. A ja już nie mogę się doczekać kolejnych tytułów „Smacznej Bandy i emocji”!

Author

magdadzioba@wp.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *