7+,  8+,  9+,  Dla nastolatków,  Edukacyjne,  Komiks,  Z humorem

„Detektyw Wróbel i struty dziób”

Oto drugi tom serii komiksów, które z miejskich ptaków robą bohaterów przygód łobuzerskich i detektywistycznych. „Detektyw Wróbel i struty dziób”, czyli książka, którą lepiej mieć w garści (żeby czytać) niż na regale (bo tam się zakurzy).

Tomasz Samojlik i Adam Wajrak ponownie zaglądają w miejskie zakamarki. A tam kosy śpiewają po nocy, szpaki kręcą interesy w koszach na śmieci, a kaczki krzyżówki objadają się bułkami. Kruki polują na pity, mewy na resztki z wysypiska śmieci, a wrony na chipsy. Coś tu nie gra. Przecież ptaki nie mogą jeść śmieciowego jedzenia! Detektyw Wróbel musi wziąć sprawy w swoje pazurki i przemówić ptasiemu towarzystwu do rozsądku. W końcu to nie ptasie móżdżki i muszą zrozumieć, że takie jedzenie im szkodzi. Potrzebna będzie też pomoc ludzi, bo to przez ich dokarmianie ptaki chorują, tuczą się i mają powykrzywiane skrzydełka.

„Detektyw Wróbel i struty dziób” sprytnie łączy doskonałą rozrywkę z edukacją przyrodniczą.

„Detektyw Wróbel i struty dziób” to komiks, który łączy w sobie dobrą zabawę i edukację. Bawi, bo żarty są tu przednie, dialogi żywe, soczyste i pełne „ptakomowy”, a rysunki komiczne. I edukuje, bo każdy rozdział kończy się przyrodniczymi ciekawostkami z życia miejskich ptaków. Autorzy akcentują trudności, jakie mają te zwierzaki w przystosowaniu się do ciągłych zmian urbanistycznych i środowiskowych.

Ten wyborny komiks odczytuję jako pstryczek w nos dla człowieka. Bezmyślne dokarmianie kaczek chlebem, pozostawianie resztek bułek, burgerów i innych przekąsek przy śmietnikach, aby ptaszki się najadły, czy wycinanie drzew i nadmierna pielęgnacja terenów zielonych powodują, że te skrzydlate zwierzęta coraz częściej chorują, a ich populacja się zmniejsza.

Dlatego „Detektyw Wróbel” to nie tylko zwariowane komiksy, ale również zwrócenie uwagi na ptasich mieszkańców parków, ogródków i lasów. Te książki podnoszą świadomość, uczą i uwrażliwiają. A że robią to w szalony sposób, dowcipny i po prostu odjechany, to z pewnością trafią do młodych czytelników.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *