Recenzje książek dla dzieci.

Recenzje książek dla dzieci.

Recenzje książek dla dzieci.
  • Książki
    • Według wieku
      • 1+
      • 2+
      • 3+
      • 4+
      • 5+
      • 6+
      • 7+
      • 8+
      • 9+
      • Dla nastolatków
    • Poezja dla dzieci
    • Komiks
    • Biografie dla dzieci
    • Kartonówki
    • Świąteczne
    • Picturebook
    • Serie
    • Edukacyjne
    • O emocjach
    • O przyjaźni i relacjach
    • Z humorem
    • O ekologii
    • O zwierzętach
    • O przyrodzie
    • O sztuce
  • O mnie
  • Kontakt
  • Blog
  • Oferta
  • Newsletter
  • Książki
    • Według wieku
      • 1+
      • 2+
      • 3+
      • 4+
      • 5+
      • 6+
      • 7+
      • 8+
      • 9+
      • Dla nastolatków
    • Poezja dla dzieci
    • Komiks
    • Biografie dla dzieci
    • Kartonówki
    • Świąteczne
    • Picturebook
    • Serie
    • Edukacyjne
    • O emocjach
    • O przyjaźni i relacjach
    • Z humorem
    • O ekologii
    • O zwierzętach
    • O przyrodzie
    • O sztuce
  • O mnie
  • Kontakt
  • Blog
  • Oferta
  • Newsletter
  • 5+,  6+,  7+,  Z humorem

    „Frania”

    2021-10-29 / Brak komentarzy

    Żeby z takim wdziękiem, stylem i humorem stworzyć książkę w odcinkach, trzeba być Dorotą Gellner i Adamem Pękalskim. Przed Wami „Frania”, czyli 16-odcinkowy serial w formie papierowej. Mamy tu Franię, charakterną bohaterkę z upodobaniem do wygody, emocjonalną i porywczą. Nieco roztrzepaną i pełną wdzięku poszukiwaczkę miłości. Jest też Franio, który serce Frani podbije, ale nie na długo. Bo Frani nie da się usidlić i udomowić, a na pewno nie pierścionkiem z wyprzedaży. Co to, to nie. I w sumie na Frani i Franiu obsada się kończy. O wszystkich Frani wypadkach, wpadkach, aferach i hecach czyta się z uśmiechem i jakby podrygiwaniem. Zapewne to sprawka niby prostych, a zaskakujących rymów i…

    dowiedz się więcej

    Zobacz również

    „Migrants” Issa Watanabe

    2021-10-04

    „Tappi. O miękkiej kanapie, wielkich czarach i słoikach z dżemem” – recenzja

    2024-06-03

    „Słonecznikowa 5. Przyjaciele Tuptusia”

    2022-11-04

Jakiej książki szukasz?

Facebook

Instagram

mamabasiczyta

Najlepsze książki dla Twojego dziecka.

Twoje dziecko właśnie poznaje pierwsze słowa? U Twoje dziecko właśnie poznaje pierwsze słowa? Uczy się ich znaczeń, wymowy i nazywania przedmiotów? Jeśli tak, to książka „Moje pierwsze słowa” będzie dla Was strzałem w dziesiątkę!

To najnowsza pozycja z cyklu „Moje pierwsze...” w ramach serii „Akademia Mądrego Dziecka” od wydawnictwa Harper Kids. Może już ją kojarzysz – to seria rzetelnych i pięknie wydanych książek, które pomagają najmłodszym odkrywać świat. Tym razem poznawanie nowych słów staje się świetną zabawą, bo książka nie tylko je przedstawia, ale też tematycznie porządkuje i zachęca do aktywności. 

Dzieci uczą się nazw owoców, ubrań, zabawek czy dyscyplin sportowych, a dzięki ruchomym elementom mogą dopasowywać obrazki do słów. To nie tylko świetna frajda, ale też sposób na rozwijanie sprawności manualnej i poczucia sprawczości.

Lubię tę serię za jej estetykę – ilustracje są przejrzyste, w odpowiednim formacie i jest ich tyle, by nie przytłaczać małego czytelnika. To ułatwia skupienie i pomaga w zapamiętywaniu nowych słów.

Książka jest oczywiście kartonowa, co gwarantuje, że przetrwa wielokrotne czytanie, oglądanie, zabawy. A zapewniam, że będzie do niej często wracać. 

Do tej pory w serii ukazały się jeszcze następujące tytuły: „Kolory”, „Zwierzęta”, „Zadania przedszkolaka”, „Zegar”. 

Sięgaj po nie śmiało, niech te książki wspierają rozwój Twojego dziecka!

#mojepierwszesłowa #książkikartonowe #książkidlanajmłodszych #akademiamądregodziecka #kartonówki @harperkids_polska
Tęskniliście za Henrykiem i Bzykiem? A może jes Tęskniliście za Henrykiem i Bzykiem? A może jeszcze nie zdążyliście poznać tej osobliwej pary przyjaciół? Spokojnie – wszystko (aż sześć tomów!) da się nadrobić. Tym bardziej że niedawno ukazała się najnowsza część ich przygód, zatytułowana „Trafiony, zatopiony”.

Wyobraź sobie, że wspólnie z przyjacielem leniwie wypoczywacie na bezludnej wyspie. Może nie do końca z wyboru, bo po prostu utknęliście tam w wyniku nieco niefortunnych zbiegów okoliczności. Dni mijają Wam na jedzeniu, drzemkach i plażowaniu. I nagle cały ten spokój burzą zieloni turyści, którzy, kierując się broszurą turystyczną, biorą Was za dzikich kanibali. Wpadają na wyspę, robią zdjęcia, zjadają Wasz prowiant i znikają tak szybko, jak się pojawili. Trzeba się ewakuować! Ale jak? Może tratwą przyczepioną do statku pajęczą nicią Twojego przyjaciela? Tylko czy ta nić na pewno jest wodoodporna?

Jak się pewnie domyślasz, tratwa pójdzie na dno. A wraz z nią Henryk i Bzyk. Co ich czeka w podwodnych głębinach? Czy ktoś ich uratuje? I oby tylko wybawiciel miał dobre zamiary wobec owadzich przyjaciół...

Kai Pannen znów trzyma tempo, do którego zdążył nas już przyzwyczaić. Bawi się słowem, konwencją i buduje sceny jak z najlepszej komedii. Mamy tu wszystko: absurdalny humor, szalone zwroty akcji, niezwykłych bohaterów i znajomości tak zaskakujące, że trudno się nie uśmiechnąć. To książka, która zaspokoi wszystkie dziecięce oczekiwania – musi być śmiesznie, dziwnie i totalnie nieprzewidywalnie.

A ilustracje? Dynamiczne, kolorowe i zwariowane. Sprawiają wrażenie, jakby obraz niemal się ruszał, tak dużo w nich życia i ruchu.

Nie bez powodu seria o Henryku i Bzyku ma już swoją wierną ekipę młodych fanów. To dzieci, które cenią książki nieprzewidywalne, lekko szalone, pełne humoru i dziwactw. A w tym tomie absurd, przygoda i emocje sięgają, no cóż, dna oceanu. Dosłownie!

A Twoje dziecko poznało już Henryka i Bzyka? Czy szalone przygody tej dwójki jeszcze przed Wami?

#henrykibzyk #muchaipająk #trafionyzatopiony #książkidladzieci #książkinaprezent #seriedladzieci #zabawneksiążki
Poznaj Gucia! To uroczy królik o bystrych oczach Poznaj Gucia! To uroczy królik o bystrych oczach (które jednak wkrótce będą potrzebowały okularów), zdrowych, bielutkich zębach (bo Gucio codziennie dokładnie je myje) i czujnych, sterczących uszach (które wieczorami uwielbiają słuchać bajek). Przed Tobą najnowsza seria kartonowych książeczek dla najmłodszych – „To ja, Gucio”, której bohater z łatwością skradnie serca dzieci (a może i Twoje?).

Ewelina Protasewicz (tekst) i Agnieszka Sobich (ilustracje) stworzyły pełne ciepła, kolorowe książki, które w przystępny i przyjazny sposób pomagają maluchom zrozumieć codzienne sytuacje. Ilustracje są barwne, radosne i bardzo przyjemne dla oka – aż chce się przewracać kolejne strony razem z Guciem!

W części „Okulary” Gucio oswaja dzieci z wizytą u okulisty i wyborem pierwszych okularów. Razem z nim odkrywamy, jak wygląda badanie wzroku i wizyta u optyka. Bez stresu, za to z dużą dozą ciekawości.

„Myję zęby” to opowieść o tym, dlaczego warto dbać o higienę jamy ustnej. Wspólnie z Guciem i jego siostrą Helą odwiedzimy gabinet dentystyczny, sprawdzimy stan zębów i porozmawiamy o mleczakach, bo akurat dziś Heli wypadł pierwszy.

W książce „Dobranoc” zaglądamy do domu Gucia tuż przed snem. Wieczorne rytuały – sprzątanie zabawek, kolacja, kąpiel, mycie zębów, zakładanie piżamy – prowadzą nas do momentu wspólnego czytania bajek przez tatę i przytulasów.

Seria „To ja, Gucio” to książki spokojne, łagodne i pełne ciepła. Pomagają dzieciom zrozumieć codzienne wyzwania, oswajają nowe sytuacje i wspierają w budowaniu poczucia bezpieczeństwa.

Czy Twoje dziecko ma już swojego ulubionego bohatera książkowego? Może Gucio dołączy do jego grona?

#książkikartonowe #książkidlanajmłodszych #kartonówki #tojagucio #książkidladzieci #książkidlamaluchów
Czy naprawdę Twoje dziecko potrzebuje jeszcze jed Czy naprawdę Twoje dziecko potrzebuje jeszcze jednej serii książek o jednorożcach? O przyjaźni, odwadze i współpracy przyprószonych delikatną warstwą brokatu? No jasne! Wystarczy, że ta seria będzie traktować młode czytelniczki i młodych czytelników poważnie, nie rezygnując przy tym z magii, humoru i bohaterek, które naprawdę chciałoby się poznać. Bo jeśli za błyszczącym rogiem i tęczową grzywą kryją się emocje z prawdziwego świata, to niech tych jednorożców będą nawet setki. 

Taką serią jest właśnie „Unicorn Academy”, czyli historie oparte na podstawie scenariusza serialu, który być może Twoje dziecko już zna. A jeśli nie, to polecam zacząć jednak od książek, bo te przecież silniej działają na naszą wyobraźnię. 

Seria liczy już trzy części i właśnie niedawno premierę miał najnowszy tom - „Legendarne lato”, tytuł w sam raz na wakacje. Jego główną bohaterką jest tym razem Layla (we wcześniejszych tomach były to odpowiednio Sophia i Isabel), bohaterka z charakterem. Gdy podczas letniej wyprawy odnajduje tajemniczy ponuriański kwiat, nie podejrzewa, że trzyma w rękach coś więcej niż magiczną roślinę. Decyduje się jednak zabrać ją ze sobą, a ten krok okaże się katastrofalny w skutkach. Uwolnione mroczne siły zaczną pochłaniać magię świata i nawet Śnieżka, jednorożec Layli, zacznie tracić swoje moce.

Co zrobi bohaterka, gdy zrozumie, że popełniła błąd? Bynajmniej nie będzie chować się za plecami przyjaciółek. Layla wykaże się odwagą, poczuciem odpowiedzialności i determinacją. Tym samym udowodni, że siła nie polega na tym, aby nie popełniać błędów, a na tym, aby umieć je naprawić. 

Te książki to dobrze przemyślane historie. O tym, jak ważna jest współpraca, przyjaźń, dążenie do dobra. To seria, która zaszczepi w Twoim dziecku poczucie odpowiedzialności i da przykład tego, jak budować relacje oparte na życzliwości i empatii. 

Jak myślisz, czy „Unicorn Academy” spodoba się Twojemu dziecku? A może zna już wersję serialową?

#akademiajednorożców #unicornacademy #jednorożce #książkidladzieci #seriedladzieci #książkinaprezent
Czytaliście już z dziećmi Reksia? Jeśli szu Czytaliście już z dziećmi Reksia? 

Jeśli szukasz książek dla swojego dziecka, które dadzą mu dużo frajdy, ale też zapewnią rozwój, to zawsze polecam wyszukiwanki. A dziś pokażę Ci taką, która zapewni długie chwile skupienia i radości, a do tego zapozna z fascynującym światem zwierząt z każdego zakątka globu. Mowa o książce „Reksio. Wyszukiwanka. Zwierzaki” – pozycji, do której Twoje dziecko z radością będzie wracać wielokrotnie.

Na łące poszukamy bocianów i myszy. Zastanowimy się, kto ma kolorowe skrzydła, a kto skacze, a kto lata. W lesie policzymy dziki i sowy, w górach – wilki i świstaki. Wyruszymy też do dżungli, gdzie wypatrywać będziemy zwierzaków, co mają nogi w paski oraz tych, które są zielone i płaskie. Zanurkujemy w głębiny Wielkiej Rafy Koralowej, by odnaleźć błazenki, płaszczki i koniki morskie. A na koniec wrócimy do domu – bo przecież i tu mieszkają nasi zwierzęcy przyjaciele: kanarki, psy, koty i żółwie.

A wiesz, kto będzie nam towarzyszył w tych niesamowitych podróżach? Oczywiście niezastąpiony Reksio i jego przyjaciele!

Wyszukiwanki to ten typ książek, które nigdy się nie nudzą. Za każdym razem można odkryć coś nowego – szczegół, który wcześniej umknął uwadze, zwierzątko schowane gdzieś z boku, zabawną scenkę w tle. To książki, które nie tylko bawią, ale też rozwijają: ćwiczą koncentrację, spostrzegawczość, wzbogacają słownictwo i rozbudzają ciekawość świata.

„Reksio. Wyszukiwanka. Zwierzaki” to idealny wybór dla każdego małego odkrywcy!

#wyszukiwanka #ksiażkidladzieci #reksio #książkikartonowe #kartonówki
Dziś propozycja nietypowa. To nie jest książka Dziś propozycja nietypowa. To nie jest książka dla dzieci. To w ogóle nie jest książka, jaką być może sobie wyobrażasz. To wyjątkowy planer, z którym łatwiej zadbać o swój dobrostan, który pomaga złapać chwile spokoju i momenty refleksji. Z którym łatwiej układać sobie codzienność. „Codziennik. Moj planer osobisty” to moja podpowiedź na prezent dla samej siebie. Może z okazji Dnia Matki? Albo z okazji poniedziałku, bo przetrwać poniedziałek to czasami też święto.

„Codziennik” nie głaszcze pastelowymi kolorami ani nie udaje, że wystarczy napisać „wdzięczność” trzy razy dziennie, by wszechświat zaczął Ci sprzyjać. On raczej jest jak przyjaciel, który pomaga ogarnąć rzeczywistość i do tego zadaje mądre pytania. Dlatego znajdziesz w nim przestrzeń na swoje notatki, myśli i obserwacje. Na pytania, które zatrzymają Cię na chwilę i skłonią do refleksji i przyjrzenia się sobie. 

Iwona Zabielska-Stadnik, redaktorka naczelna „Newsweeka Psychologii” napisała: „Niech ten osobisty „Codziennik” pomoże otworzyć Wam tę wielką, ciekawą przestrzeń osobistą. Trochę poćwiczyć ze sobą. Żeby dowiedzieć o sobie więcej. Żeby o więcej siebie zapytać. Żeby bardziej sobą być”. 

Smaczku dodają rewelacyjne grafiki Magdy Danaj, które w tym planerze są swoistym felietonem rysunkowym. Trochę humorystyczne, trochę ironiczne, ale zawsze wywołujące jakąś myśl w naszych głowach. Może taką, z którą chodzi się potem przez cały dzień, a może taką, która będzie przyczynkiem do czegoś ważnego, do czegoś, co nam powie o nas samych. 

Bo może „Codziennik” nie zmieni świata – ale może pomóc spokojniej w nim oddychać. A to już całkiem sporo.

Na Dzień Matki, na urodziny, na imieniny i bez okazji. Dla siebie, dla przyjaciółki, dla mamy, sąsiadki.

#codziennik #planer #mójplanerosobisty #pomysłnaprezent #dzieńmatki #prezentdlasiebie @porysunki @newsweekpsychologia
Ach, w ilu podróżach „Basia” już z nami była! Na wakacjach w Grecji, w pociągu do Krakowa, w trasie do Chorwacji. I za każdym razem wnosiła ze sobą to, co w podróży najcenniejsze: ciekawość, uważność i swobodę. Tym razem role się odwracają. To my towarzyszymy tej uroczej pięciolatce, przyglądając się basiowym podróżom w „Wielkiej księdze podróży”. 

Dlaczego tak bardzo lubię „Basię”? Bo oprócz tego, że w pełen uroku i swobody sposób objaśnia dzieciom świat, to jeszcze mówi o wartościach, relacjach, emocjach, o tym, co ważne. W „Wielkiej księdze podróży” tematem jest samo życie. Bo podróże to przecież nie tylko egzotyczne wyjazdy, ale także wyprawa tramwajem na działkę, kolejką na łąkę, czy hulajnogą do sklepu. Podróż można odbyć również w głąb siebie. Można podróżować w wyobraźni, przez życie, we śnie, w relacjach. I Basia doskonale o tym wie.

Są też wyprawy większego kalibru. Te poprzedzone wieloma decyzjami, dyskusjami, emocjami. Planowaniem, pakowaniem i finalnie dające wiele zachwytów. Basia jedzie więc z rodzicami pociągiem do Wiednia, opowiada o koledze ze szkoły, który wrócił z podróży do Hanoi i czyta wiadomość od stryja Grzesia, który wybrał się w daleką wyprawę na Północ. Przy okazji poznaje ciekawostki związane z podróżami, trochę historii i savoir-vivre w środkach transportu. 

Ta książka przypomina walizkę, która jest dobrze spakowana. Znajdziesz w niej wszystko, co powinno być w dobrej książce dla dzieci. Humor, ciekawostki, emocje, przygodę i relacje. Bo podróże, jak wiadomo, uczą. Czasem cierpliwości, czasem otwartości, a czasem tego, że najciekawsze rzeczy zdarzają się nie na końcu świata, tylko na przystanku obok domu.

Uwielbiam tę część za jej autentyczność i czułość. Za to, że opowiada nie tylko o przemieszczaniu się w przestrzeni, ale i w emocjach. Dla mnie to książka o ruchu: w świecie, w sobie, ku sobie. Z uśmiechem, tak, jak tylko „Basia” to potrafi.

A Ty gdzie zabierzesz ze sobą „Basię”? Znasz już tę serię?

#basia
#książkidladzieci 
#książkanawakacje
#wielkaksięgaporóży
#seriaobasi
Są takie książki z dzieciństwa, które wracają do nas po latach. Pachną marzeniami, radością, swobodą i beztroską. Dla mnie jedną z takich książek jest „Alicja w Krainie Czarów”. Dlatego za każdym razem, gdy w moje ręce wpada kolejne wydanie tej opowieści, to cieszę się jak małe dziecko. A najnowsza propozycja od wydawnictwa Esprit Kids to prawdziwa perełka dla najmłodszych czytelników, zresztą to właśnie „Alicja w Krainie Czarów” rozpoczyna serię wydawniczą „Perełki Literatury”. 

To wydanie to prawdziwa uczta (niemal jak u Marcowego Zająca) dla oczu. Dla tych młodych i tych trochę starszych, które być może są już przyzwyczajone do pewnego wizerunku Alicji. Tego o blond włosach i w niebieskiej sukience z białym fartuszkiem. Sara Ugolotti odświeża ten obraz i jej Alicja ma krótkie, rudawe włosy, ciemnozieloną sukienkę i wydaje się mniej efemeryczna niż jej pierwowzór, który jako pierwszy staje nam przed oczami.

Każda strona w tej książce to przepiękne rozkładówki pełne dynamiki, kolorów, humoru i absurdu. Przyciągają uwagę, pobudzają wyobraźnię i po prostu zachwycają. A przy tym oddają magię, tajemniczość i swoiste szaleństwo, które znajdziemy w tekście. 

A przekład? Dopasowany do najmłodszych czytelników, nawet tych czteroletnich. Tekst nie zatracił uroku i specyficznego smaku oryginału, ale sprawił, że całość jest bardziej przystępna dla młodszych odbiorców. Jest nieprzeładowany, lekki, uproszczony.

„Alicja w Krainie Czarów” w opracowaniu Sary Ugolotti to książka, do której Twoje dziecko będzie chciało wracać. Po to, aby znów zajrzeć do króliczej norki, zjeść magiczną babeczkę, popłynąć w rzece łez Alicji i wypić herbatkę z Szalonym Kapelusznikiem. Będzie odnajdywać nowe detale na ilustracjach, które sprawią, że za każdym razem ta opowieść będzie nieco inna. 

Jeśli więc chcesz pokazać swojemu dziecku klasykę literatury w najpiękniejszym i przystępnym wydaniu, to polecam właśnie to od wydawnictwa Esprit Kids. 

A czy Twoje dziecko już poznało Alicję i jej niezwykły świat?

#alicjawkrainieczarów #perełkiliteratury #ksiażkidladzieci
Znacie już „Kocią Szajkę”? Jakie miasta odw Znacie już „Kocią Szajkę”? Jakie miasta odwiedziliście wspólnie z nimi? 

Dziesiąty tom serii Agaty Romaniuk, „Kocia Szajka i Baszta Siedmiu Płaszczy”, to potwierdzenie, że mamy do czynienia z literaturą dla dzieci, która zasługuje na miano kultowej. Ta seria powinna na stałe zagościć w kanonie współczesnej polskiej literatury dziecięcej. I nie piszę tego na wyrost. Mam w sobie natomiast dużo zachwytu i uznania dla autorki oraz dla Malwiny Hajduk, której ilustracje to osobna warstwa przyjemności z tych książek.

Tym razem Kocia Szajka rusza tropem zagadki w Szczecinie. Nocą zgasły żarówki na dźwigozaurach – tych kultowych, zabytkowych dźwigów portowych, które świecą nad Odrą. Kto za tym stoi? I dlaczego? Odpowiedzi szuka banda detektywów z wąsami i ostrymi pazurkami, która została wyrwana wprost z sopockiej plaży. To miały być kocie wakacje, ale kryminalne zagadki nie mogą czekać aż ekipa cieszyńskich kotów wygrzeje futerka. 

Jak zwykle jest sprytnie, zabawnie i z twistem. Dzieci tę historię pochłoną jak koty kanapki ze śledziem, a dorośli wyłapią kilka mrugnięć okiem, które dadzą im tyle frajdy, co kotom wylegiwanie się na słońcu. Agata Romaniuk zna dzieci, wie, że lubią zagadki, ciekawe fakty i bohaterów z charakterem. Wplecenie miejskich ciekawostek  sprawia, że książka staje się nie tylko przygodą, ale i małym przewodnikiem po Szczecinie.

Uwielbiam w tej serii ilustracje Malwiny Hajduk! Styl retro z kocim pazurem – czasem nostalgiczny, czasem przezabawny, zawsze doskonale dopełniający tekst. Trudno sobie wyobrazić tę serię bez jej graficznej oprawy.

Czytajcie „Kocią Szajkę” i ruszajcie na przygody jej tropem. Choćby w wyobraźni. 

Polecam dzieciom od 5 lat, a górnego limitu wieku nie ma!

#kociaszajka 
#kociaszajkaibasztasiedmiupłaszczy
#seriadladzieci
#książkidladzieci 
#agataromaniuk 
#książkanawakacje
Gdzie w tym roku wybierasz się na wakacje? Może Gdzie w tym roku wybierasz się na wakacje? Może do Włoch?

Pakuj plecak, wrzuć do niego „Emi” i wskakuj na pokład samolotu do Włoch! Ewentualnie możesz zostać na kanapie z najnowszym tomem „Emi i Tajnego Klubu Superdziewczyn”. Gwarantuję, że czytając tę książkę, poczujesz się jakbyś wskoczyła na Vespę i mknęła przez wąskie uliczki Rzymu pachnące pizzą, kawą i tiramisu. A po chwili przeniesiesz się w jeszcze dalsze zakątki Włoch! 

Z Emi przemkniesz gondolą przez labirynt weneckich kanałów, w Weronie sprawdzisz, czy miłość naprawdę unosi się w powietrzu, w Rzymie zachwycisz się sztuką, a w Toskanii oddasz się dolce vita, jedząc bruschettę i chlapiąc się w basenie. Poznasz nie tylko najważniejsze zabytki i miejsca, ale również kulturę, zwyczaje i codzienne życie Włochów. To idealna lektura zarówno przed wakacjami, jak i w środku roku szkolnego, bo pozwala choć na chwilę poczuć ciepło południowego słońca. 

„Ciao, Italia!” to najnowsza odsłona serii „Emi i Tajny Klub Superdziewczyn. Dookoła świata”, która po raz kolejny udowadnia, że książki dla dzieci mogą być jednocześnie pełne emocjonujących przygód i wartościowej wiedzy. To opowieść, która skupia się na radości podróżowania i odkrywaniem świata, pokazując, że wiedza może iść w parze z zabawą, a ciekawość to jedna z największych supermocy.

Dodatkowo dostajemy opowieść o relacjach między przyjaciółmi i rodziną, o dojrzewaniu bohaterek i bohaterów, o emocjach, jakie mogą pojawić się w podróży. To książka, która otwiera głowy, dodaje odwagi i zasiewa ziarno ciekawości świata i ludzi. 

To książka, która pachnie słońcem, brzmi śmiechem przyjaciół i smakuje jak pierwszy kęs pizzy zjedzonej na ławce w cieniu cyprysów. I nawet jeśli na wycieczkę do Włoch jeszcze musisz poczekać, to z Emi oderwiesz się od codzienności i zajrzysz do świata pełnego przygód, radości i życzliwości. 

Polecam nie tylko na lato!

#emiitajnyklubsuperdziewczyn 
#włochy
#książkanawakacje 
#książkidladzieci 
#emi
#włochy
#ciaoitalia
„Marzenia Mili” przybliżają świat osób z n „Marzenia Mili” przybliżają świat osób z niepełnosprawnościami. Pozwala zajrzeć za kotarę, która dla części z nas jest szczelnie zaciągnięta. Ale to od nas samych zależy, czy wpuścimy za nią więcej światła, aby dostrzec prawdziwe życie. Bo świat to nie tylko ludzie, którzy mogą samodzielnie się poruszać, których słuch działa bez zarzutu, a oczy pozwalają wszystko widzieć. Dlatego dziś przedstawiam Ci Milę, niewidomą dziewczynkę, która, jak każdy i każda z nas, ma marzenia, pragnienia i potrzeby. Czy uda się je spełnić?

✨Rozdanie w komentarzu✨

Jakie więc jest to marzenie Mili? Dzikie, porywające i szumiące - takie jak morze. Mila chce być piracką -  pływać statkami, czuć zapach oceanu, śpiewać pirackie piosenki i pod bosymi stopami czuć mokre drewno pokładu. Na razie jednak siedzi na kanapie w domu i ociera łzy rozczarowania i żalu, bo na statku zamiast niej pływa jej brat. Dostaje od niego listy, maile, smsy - Mila ich nie czyta, czuje się przez brata zdradzona. Dziewczynka jednak nie porzuca swoich marzeń - „Jeśli mam zostać piratka, muszę wziąć się w garść”. 

Obok marzeń jest też codzienność. Domowe życie, pomaganie mamie w prowadzeniu gospodarstwa z alpakami i warsztatów dla szkolnych wycieczek. W tym świecie Mila odnajduje się bardzo dobrze, mimo tego, że jest niewidoma. Ma wsparcie, ale potrafi też być niezależna i samodzielna. I właśnie ten świat, te sposoby, metody, rozwiązania może podejrzeć czytelnik „Marzeń Mili”. 

Marta Ostrowska z czułością i wrażliwością pokazuje, z czym zmagają się osoby takie jak Mila, ale także podpowiada, jak w świecie Mili się odnaleźć. Trochę ten świat tłumaczy, objaśnia, daje wskazówki. 

To również opowieść o odwadze, empatii i akceptacji. Autorka nie moralizuje ani nie użala się nad bohaterką – daje jej głos, pozwala być sobą. Pokazuje, że każde dziecko, niezależnie od sprawności, ma prawo do marzeń – nawet tych najbardziej szalonych.

Czytając „Marzenia Mili”, łatwo poczuć, że świat może być lepszy. Bardziej dostępny, bardziej otwarty, bardziej serdeczny. I może właśnie od tego się zaczyna zmiana: od jednej przeczytanej historii, od jednego pytania, które zadamy sobie po lekturze, od jednej rozmowy z dzieckiem.
Jeśli książka przełamuje stereotypy, od razu z Jeśli książka przełamuje stereotypy, od razu zwracam na nią uwagę. Jeśli jeszcze żongluje schematami i pobudza wyobraźnię, to jestem już o krok od zachwytu. A jeśli na dodatek ma poczucie humoru, to… przepadłam! Taka właśnie jest „T-Roxie. Starsza siostra T-Rexa” autorstwa Michelle Robinson z ilustracjami Deborah Allwright. Dlatego z ogromną przyjemnością objęłam ten tytuł patronatem.

To wesoła, pełna życia scenka z codzienności pewnego rodzeństwa, które wdaje się w pełną pasji dyskusję na temat dinozaurów. Edek, fan prehistorycznych gadów i encyklopedycznych faktów, ma jasno sprecyzowane zdanie: t-rexy były zielone, miały łuski i wyginęły dawno temu. Ale jego siostra widzi to inaczej. Według niej istnieją także czerwone, żółte, różowe, a może nawet tęczowe dinozaurzyce, które uwielbiają frytki, serdelki i... są prawdziwymi łobuziarami. I kto ma rację? Jak myślisz?

Książka „T-Roxie. Starsza siostra T-Rexa” w lekki, pełen humoru sposób pokazuje, jak różnie możemy patrzeć na świat – racjonalnie, przez pryzmat nauki, albo szalenie i bez ograniczeń. A może da się te dwa podejścia połączyć? To także świetny punkt wyjścia do rozmowy o stereotypach związanych z płcią. Jakie są dziewczynki? Co im „wypada”? Czym jest równouprawnienie (albo „równougryzienie”)? Czy chłopcy rzeczywiście mają monopol na dzikość i siłę?

To także książka pełna koloru. Żywe, dynamiczne ilustracje przyciągają wzrok, pobudzają wyobraźnię i doskonale oddają beztroski świat dziecięcej fantazji i swobody. Humor jest zarówno w tekście, jak i w ilustracjach. 

A może najważniejsze jest to, że „T-Roxie” to też ciepła opowieść o rodzeństwie, które mimo różnic potrafi się wspólnie bawić, a nawet dogadać. 

To historia, która pokazuje, że wyobraźnia nie zna granic, a różnice mogą łączyć.
A Ty jakiego dinozaura albo dinozaurzycę masz w sobie?

#troxiestarszasiostratrexa
#picturebook
#książkidladzieci 
#dinozaury
#czytajdziecku
Obserwuj na Instagramie

Najświeższe wpisy

  • „Kulawy. Pies, który miał szczęście”. 2025-05-30
  • „Moje pierwsze słowa” 2025-05-29
  • „Trafiony, zatopiony” – recenzja najnowszej części serii o Henryku i Bzyku. 2025-05-29

Archiwum wpisów

Tagi

Babaryba Czytalisek detektywistyczne edukacja emocje Harperkids Jedność dla dzieci kartonówki komiks przyjaźń przyroda recenzja Wilga Wydawnictwo Agora Wydawnictwo Agora dla dzieci Wydawnictwo Albus Wydawnictwo Babaryba Wydawnictwo Bajka Wydawnictwo Bis Wydawnictwo Bona Wydawnictwo Druganoga Wydawnictwo Dwie Siostry Wydawnictwo Dwukropek Wydawnictwo EZOP wydawnictwo frajda Wydawnictwo HarperCollins Wydawnictwo Hokus-Pokus Wydawnictwo Jupi Jo Wydawnictwo Kinderkulka Wydawnictwo Kropka Wydawnictwo Mamania Wydawnictwo Nasza Księgarnia wydawnictwo olesiejuk Wydawnictwo Papilon Wydawnictwo Polarny Lis Wydawnictwo Tako Wydawnictwo Tatarak Wydawnictwo Wilga Wydawnictwo Zakamarki Wydawnictwo Znak Emotikon zwierzęta śmierć świetlik świąteczne święta
Ashe Motyw przez WP Royal.
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies. Zaakceptuj lub dowiedz się więcej.
Dowiedz się więcejAkceptuj
Manage consent

Privacy Overview

This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary
Always Enabled
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Non-necessary
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
SAVE & ACCEPT