-
„Przygody Tappiego z Szepczącego Lasu”
Tappi to wiking, którego chciałoby się mieć za przyjaciela. Spytasz – jak to możliwe? Przecież wikingowie raczej nie witali gości pajdą chleba z miodem, a raczej młotem, siekierą albo toporem. Oj, nie wrzucajmy wszystkich wikingów do jednego worka. A na pewno wyjmijmy z niego bohatera stworzonego przez Marcina Mortkę, czyli Tappiego, wikinga o sercu wielkim i pojemnym niemal jak jego brzuch. Tędy po książkę Witaj zatem w Szepczącym Lesie, krainie Tappiego i jego przyjaciół (i wrogów, niestety). Właśnie nadchodzi zima i mieszkańcy szykują zapasy. Wicher dmie coraz mocniej, Dziad Wodospad zamienia się w lodospad, a Lodowe Olbrzymy ożywają. Słabsi potrzebują pomocy silniejszych, a Smoki polują na kołyski. Tak, na kołyski.…
-
„Tappi. O miękkiej kanapie, wielkich czarach i słoikach z dżemem”
Tak się złożyło, że to moje pierwsze spotkanie z Tappim. I jakże udane! Ten rudobrody Wiking okazał się bohaterem nie z toporem w dłoni, a z sercem na dłoni. A jego przygody to nie barbarzyńskie wyprawy, a magiczne, ciepłe i zabawne perypetie. I jeśli jest mowa o jakiejkolwiek walce, to tylko dobra ze złem i wiadomo, że dobro zawsze wygrywa. Oto najnowsza część opowieści z Szepczącego Lasu, czyli „Tappi. O miękkiej kanapie, wielkich czarach i słoikach z dżemem”. Przed nami magiczny las, w którym przyjaciele Tappi i Chichotek (mały renifer) mają ręce pełne roboty. Otóż w Leśnym Przedszkolu ktoś pomalował wszystkie małe drzewa na przedziwne kolory. Świerczek jest fioletowy, mały…