„Słonecznikowa 5. Przyjaciele Tuptusia”
Jak już się nachichrasz ze swoim dzieckiem przy książkach z humorem, jak już rozwiążesz zagadki z książek detektywistycznych i wystarczająco mocno przestraszysz się duchów, zjaw i potworów z opowieści z dreszczykiem, to sięgnij po serię „Słonecznikowa 5”. Po to, aby tym razem wyciszyć się, odnaleźć spokój i ćwiczyć uważność.
„Słonecznikowa 5. Przyjaciele Tuptusia” to już trzeci tom opowiadań o pewnej zwyczajnej rodzinie. Tym razem całości towarzyszy szelest spadających liści, jesienny podmuch wiatru i deszcz już nie tak ciepły, jak w sierpniu. Otoczy Cię więc w zapach świeżo upieczonego ciasta ze śliwkami, a do uszu będą dobiegać ciche śmiechy z drugiego pokoju, to dzieci robią jeżyki z kasztanów. Na Słonecznikową 5 zawitała jesień.
Cztery nieśpieszne opowiadania, od których bije ciepło, radość z codzienności i wrażliwość na wszystko dookoła. Wyrozumiałe, cierpliwe i łagodne. Jestem pod wrażeniem atmosfery, którą w każdej części tworzy Aniela Cholewińskiej-Szkolik. Jak to możliwe, że czytając o rodzinie z trójką dzieci, mam poczucie panującej wśród nich równowagi i harmonii?
„Słonecznikowa 5. Przyjaciele Tuptusia” to książka, która nie tylko wprowadza w jesienny nastrój. Porusza także inne istotne tematy:
- co zrobić, gdy nagle zmieniają się plany? (wiem, że dla dzieci to trudna sprawa, dla mnie zresztą też;))
- jak zorganizować sobie czas w domu, gdy na dworze pada deszcz?
- jak zaopiekować się zagubionym jeżem?
- jak ważne jest wsparcie rodziny, gdy wydarzy się coś nieoczekiwanego?
To też masa pomysłów na kreatywne spędzanie rodzinnego czasu w domu. Bo „Słonecznikowa 5” to książka niebywale rodzinna, przepełniona przytulasami, ciepłymi rozmowami, bliskością i uważnością. Zróbcie więc sobie cieplutkie kakao, przykryjcie się kocem i zajrzyjcie na Słonecznikową 5. Dużo radości tam na Was czeka.
„Słonecznikowa 5. Przyjaciele Tuptusia”, Aniela Cholewińska-Szkolik, Marta Kulesza
Wydawnictwo Wilga, 2022
Liczba stron: 64
Wiek: 4+