„Agentka”
Będąc na fali wczorajszego wpisu o „Zawodach” i feminatywach, pokażę Ci dziś kolejną książkę, która w przebojowy sposób łamie stereotypy. A robi to, wykorzystując do tego… mamy! Przed Tobą „Agentka”!
Mamy tu więc mamę geolożkę wiertniczą, hydrauliczkę, kaskaderkę, kustoszkę, perkusistkę i oczywiście tytułową agentkę. Ale to nie wszystkie, jest jeszcze drugie tyle niestandardowych profesjonalistek. I każda z tych mam jest niezwykła. Nie chodzi tylko o to, czym zajmują się zawodowo, ale również o to, że są mami. A już samo to jest przecież supermocą 🙂
Mama hydrauliczka co niedzielę zabiera dzieci na spacer i rurki z kremem, mama złotniczka trenuje z dziećmi karate, a mama kustoszka odkrywa przed swoimi pociechami świat hiszpańskiej kuchni. A o tym wszystkim dowiesz się z krótkich, ale dowcipnych i inteligentnych tekstów, które nie gardzą zabawą słowem. Czyta się je z uśmiechem na ustach i błyskiem w oku. Do tego charakterystyczne ilustracje, miękkie, w odcieniach pomarańczu, turkusu i kawy z mlekiem. One również są żartobliwe i przewrotne.
„Agentka” to książka o wielu wymiarach. Przygotowuje dzieci do życia w świecie bez stereotypów i bez uprzedzeń. Pokazuje, że wybór zawodowej ścieżki jest szeroki i nie ogranicza się wyłącznie do profesji powszechnie uznawanych za kobiece. Dodaje odwagi, wiary w marzenia i odrzuca kulturowe oczekiwania. Ta książka mówi – bądź sobą, rób w życiu to, co lubisz, nie przejmuj się zdaniem innych. I do mnie ten przekaz bardzo mocno trafia.
„Agentka” jest już trzecim tomem serii PILOTKA, wcześniejsze to „Strażaczka” i „Kosmonautka”. W 2019 r. ukazała się też edycja limitowana „Tramwajarka i inne matki PRL”. A w przygotowaniu jest też tom opowiadający o tatach. Nie mogę się doczekać!
„Agentka”, Piotr Wawrzeniuk, Dorota Wojciechowska
Wydawnictwo Poławiacze Pereł, 2016
Liczba stron: 28
Wiek: 3+