7+
-
„Jesteś prawdziwym przyjacielem, Pinku!”
Myślę sobie, że to ogromne wyzwanie stworzyć książkę, która będzie wsparciem zarówno dla dziecka, jak i dla opiekuna. Taką, która nie będzie sterować czytelnikiem i dawać gotowych rozwiązań, a zachęci do myślenia, próbowania i testowania na własnej skórze. A jej główną myślą będzie moc przyjaźni – temat tyleż wdzięczny, co wymagający, bo przecież nie ma złotej receptury na szczęśliwe życie w przyjaźni. Na szczęście udało się to Urszuli Młodnickiej i Agnieszce Waligórze. „Jesteś prawdziwym przyjacielem, Pinku!” nie idzie na skróty i nie daje gotowca z wypunktowanymi zakazami, nakazami i radami. Ten sympatyczny niebieski stworek dzieli się natomiast wydarzeniami ze swojego życia. Będą wśród nich sytuacje, które dodały mu skrzydeł, w…
-
„Pupy, ogonki i kuperki”
„Pupy, ogonki i kuperki” dosłownie powaliły mnie na łopatki. Padłam i turlałam się trochę ze śmiechu, trochę z niedowierzania, a najbardziej z zachwytu nad tą niesztampową książką, która zwierzaki prezentuje od pupy strony! To solidna dawka wiedzy, która jakby ją podać na łyżeczce (a raczej na chochli), nie spowoduje u dziecka wykrzywienia buzi czy marudzenia. Można się po niej natomiast oblizać ze smakiem i liczyć na więcej. Właśnie takie książki powinny być czytane w szkole na lekcjach przyrody 🙂 Dobra, ale o co w ogóle chodzi w tej książce? Rzecz jest prosta, 30 fascynujących opowiastek o przeróżnych stworzeniach i ich zadkach. I kto by pomyślał, że czytanie o odwłoku żuka…
-
„Ale jazda! Historia samochodu”
„Ale jazda! Historia samochodu” to prawdopodobnie najciekawsza książka dla dzieci o samochodach, jaką może przeczytać dorosły (najlepiej z dzieckiem. Ale samemu też wolno 😉 ). Będzie niezła jazda – z trzymanką, bez trzymanki, na furmance, w dyliżansie, w samochodzie-rakiecie i w Batmobilu. Poczujesz wiatr we włosach (za sprawą kabrioletu), usłyszysz stukot koni (niekoniecznie mechanicznych), wytrzęsiesz się w hippomobilu i w końcu poczujesz zapach spalin (zatkaj nos). Ta książka przenosi w czasie. Wylądujesz więc w starożytnej Mezopotamii i na Dzikim Zachodzie, prześlizgniesz się przez XVIII wiek, gdy rządziła para wodna, w XIX-tym poznasz początki silnika spalinowego, a w XX-tym spróbujesz pobić rekord szybkości. Z zawrotną prędkością wpadniesz w XXI wiek i…
- 1+, 2+, 3+, 4+, 5+, 6+, 7+, 8+, 9+, Dla nastolatków, Edukacyjne, Kartonówki, O emocjach, O przyjaźni i relacjach, O przyrodzie, O zwierzętach, Picturebook, Powieść, Z humorem
Najpiękniejsze książki na prezent mikołajkowy
Przed Wami najpiękniejsze książki na prezent mikołajkowy! Najlepszy prezent dla dziecka na Mikołajki to książka, oczywiście! Przed Wami subiektywne zestawienie propozycji prezentowych z podziałem na kategorie wiekowe. Nie przejmujcie się jednak za bardzo sugerowanym wiekiem. Często czytamy z Basią książki, które są zalecane powyżej jej wieku, a także takie, z których niby powinna już wyrosnąć ( a my dalej je maglujemy 😉 ). Wszystko zależy od dziecka, a wiadomo, że każde jest inne 🙂 To lecimy! Książki dla dzieci w wieku od 0-3 lat cz. I W tej grupie wiekowej najlepiej sprawdzą się atrakcyjne, kolorowe i przede wszystkim kartonowe książki obrazkowe (zakładamy, że etap czarno-białych książeczek dziecko ma już za…
-
„Ocieplenie klimatu”
Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o zmianach klimatycznych na Ziemi, ale baliście się zapytać (lub w ogóle nie wiedzieliście, o co pytać), znajduje się w książce „Ocieplenie klimatu”. Solidna dawka wiedzy, czytelne grafiki, zgrabnie przemycone poczucie humoru i oczywiście fakty, fakty i jeszcze raz fakty. A z faktami się nie dyskutuje. Mogą natomiast otworzyć w głowie jakąś dawno zakurzoną klapkę (albo oczy, jak kto woli) i dać kopniaka, który zmotywuje do zmian. Bo te są niezbędne, jeśli nie chcemy zamienić Ziemi w wymarłą planetę. Żeby zrozumieć zmiany klimatyczne, najpierw należy wiedzieć, czym w ogóle jest sam klimat. Czym się różni od pogody? Dlaczego nie jest taki sam na całej planecie? Tę…
-
„Plaster Czarownicy i inne baśnie”
Oto baśnie, które nie wywołują strachu i gęsiej skórki (chyba że z zachwytu). Czytane przed snem nie przywołują koszmarów i nocnych potów. Nie wywołują konsternacji u rodziców (o nie, jak ominąć ten fragment, żeby dziecko nie zauważyło 😉 ). „Plaster czarownicy” choć za punkt wyjścia obiera różne rodzaje zła, to demaskuje je i ośmiesza, a robi to w czarujący sposób. Okaże się, że kwiaty pewnej Czarownicy nie dość, że wyglądają pięknie, to mają moc przypominania najlepszych dowcipów! Mały smok zaprzyjaźni się z Motylem, a Król Psuj Wspaniały, zamiast psuć, zacznie naprawiać, co tylko wpadnie mu w ręce. Będą też Błękitne Królestwo, dwie wieże – Wysoka do nieba i Niziutka, a…
-
„Tu jest nasz dom”
W małej wiosce gdzie dżungla styka się z morzem, na afrykańskiej sawannie i japońskiej wyspie, w namiocie na Saharze czy na 19 piętrze wieżowca Nowego Jorku – wszędzie tam są domy, bo są tam też ludzie. I choć zazwyczaj dom kojarzy się z budynkiem z cegły czy drewna, z oknami, drzwiami i dachem, to nie w każdym miejscu na świecie wygląda on tak samo. „Tu jest nasz dom” zabiera w podróż do 20 niezwykłych miejsc, w których życie toczy się, jak wszędzie indziej. Dzieci chodzą do szkoły (ewentualnie zjeżdżają do niej na linie), rodzice pracują, wszyscy czasem świętują, przygotowują posiłki i mają swoje ulubione zajęcia (choćby to było szkolenie orła…
-
„Przemoc. Nie!”
„Przemoc. Nie!” – właśnie takich książek nam potrzeba, dzieciom i dorosłym. Takich, które nie próbują zaczarować problemu, a rozkładają go na łopatki. Pokazują więc jego źródło, analizują przykłady, dają konkretne wskazówki i rozwiązania. Oto książka, która o przemocy mówi bardzo konkretnie, aż chciałoby się powiedzieć – daje pięścią między oczy 😉 Lekko naświetla jej historię, wspomina o rodzajach, nieco ją „uczłowiecza”, pokazując, że dopiero z wiekiem dziecko uczy się ją kontrolować, oswajać i rozumieć. Jednak nie zawsze nad przemocą uda się zapanować. I w tym momencie w książce „Przemoc. Nie!” wkracza cała masa bohaterów. Iwona staje się agresywna, gdy czuje się odrzucona. W Julii buzuje krew, gdy nauczycielka nie okazuje…
-
„Pudle i frytki”
Gdy w kraju (zwłaszcza takim, gdzie żyją tylko trzy dorosłe psy i szczeniak) zabraknie ziemniaków, a zwłaszcza cukierków i plastrów, to decyzja może być jedna- trzeba znaleźć dom gdzieś indziej. Pakuje się wtedy piżamy i portfel, zakłada kapoki i na niewielkiej łódce wyrusza się w nieznane. I choć łódka może pomieścić wyłącznie trzy psy, to nie zostawia się szczeniaka samego na wyspie, bez piłki. Czy chociażby jedzenia. Bierze się go na kolana i liczy na szczęście, że łódka nie zatonie. Słona woda szczypie w oczy, a może to śmierć w nie zagląda. Można poczuć, że wszystko już się straciło, że się nie uda, a wtedy w oddali dostrzega się ląd.…
-
„12 dziecięcych wyzwań”
„12 dziecięcych wyzwań” to książka, którą Święty Mikołaj powinien zostawić pod choinką każdemu dziecku (rodzicom i nauczycielom zresztą też). Ewentualnie może ją podrzucić Wróżka Zębuszka, ciocia na urodziny albo babcia zupełnie bez okazji. Bo nie jest potrzebna specjalna okazja, aby porozmawiać z dzieckiem o tolerancji, nieśmiałości czy asertywności. A ta książka jest stworzona właśnie do takich nieśpiesznych rozmów. Przed Wami zbiór niezwykle przemyślanych opowiadań, które wesprą dzieci w ich codziennych wyzwaniach. Pomogą uwierzyć w siebie, zrozumieć innych, a także zmotywować do zmian. Każde wyzwanie wymaga jednak odwagi, dlatego to nic dziwnego, że dzieci (i dorośli) odczuwają lęk, niepewność czy zwątpienie w sytuacjach, które są dla nich trudne. „12 dziecięcych wyzwań”…




























