„Kociolandia”
„Kociolandia” uchyla drzwi do wrażliwych dziecięcych myśli. Zaprasza do świata, który bywa samotny, czasem nieszczęśliwy, a innym razem jest pełen radości i miłości. Pozwala zrozumieć wyobraźnię dziecka, jej moc i to, jak łagodzi szarą codzienność. To także pewna forma bajkoterapii, która pomaga oswoić dzieci z trudnymi dla nich sprawami i znaleźć pozytywne rozwiązania.
Jaki problem ma Natalka, główna bohaterka „Kociolandii”? Otóż mama Natalki bardzo dużo pracuje, często nie ma jej w domu i bywa rozkojarzona. Jak sobie z tym poradzić? Przenieść się do Kociolandii! Do miejsca, w którym mamy pracują tylko w weekendy, koty rozmawiają z ludźmi, a samochody mają wysuwane skrzydła, aby przefrunąć nad korkami. Są tam też Bountownie ze ścianami z kokosowych cukierków (które nie psują zębów), nie ma za to złodziei ani smuteczków. A jeśli dziadek faktycznie nie wyzdrowieje już nigdy, to w Kociolandii czeka na niego ogródek ze zdrowym jedzonkiem.
To wszystko pomaga Natalce w codzienności. Za każdym razem, gdy coś ją niepokoi, gdy czegoś nie rozumie, gdy czuje smutek, może przenieść się w wyobraźni do Kociolandii. Podyskutuje trochę z Kicią, użyje magicznej różdżki i od razu będzie lepiej.
„Kociolandia” to książka niebywale ciepła i wzruszająca. Jest jak balsam na dziecięce niepokoje. To dziewięć spokojnych i łagodnych opowiadań o życiu z dziecięcej perspektywy. Będzie o planach na większe mieszkanie, chorobie dziadka i o upragnionych wakacjach. O korkach na drogach i o Nowym w przedszkolu, który zabiera Natalce Uszatka. A wszystkie te historie wyciszą i ukoją. A przede wszystkim pomogą zrozumieć. Dzieciom świat dorosłych, a dorosłym dziecięcą perspektywę.
„Kociolandia”, Natalia Sander
Ilustracje: Olga Kostkiewicz
Wydawnictwo Prószyński i S-ka, 2021
Liczba stron: 88
Wiek: 4+