-
„Dom Rodomiłów. Czarnóżka” – najnowszy tom serii z dreszczykiem.
Marcin Szczygielski po raz kolejny zabiera nas w podróż do świata Rodomiłów: rodziny niezwykłej, trochę dziwnej i zakręconej, a jednak bardzo bliskiej każdemu czytelnikowi. Piąty tom serii „Dom Rodomiłów”, zatytułowany „Czarnóżka”, z ilustracjami Marty Krzywickiej, to kontynuacja przygód rodu czarnowidzów, potomków wielkiego Roda. Kiedy przeszłość spotyka współczesność Czwarty tom zakończył się dramatycznie – Hania i jej mama utknęły w zamierzchłej przeszłości, w Domu Gdzie Indziej. Tymczasem w ich współczesnym domu pojawił się stryj Alfons, który nagle musi odnaleźć się w XXI wieku. To jedna z najbardziej barwnych postaci tej części, która z niemal dziecięcym zachwytem i niedowierzaniem obserwuje współczesność. Dziwi go metro, bilety, a na widok kolorowych pojemników na śmieci jest…
-
„Czarodziejskie pianino Fisia” – książka, która rozbudza wrażliwość artystyczną i wyobraźnię.
Jeśli choć raz miałaś w ręku dowolną książkę wydawnictwa Bajka, to na pewno pamiętasz, że była wyjątkowa. Każdy tytuł tego wydawnictwa dopracowany jest z niezwykłą starannością. Od papieru, przez ilustracje, po słowa, które niosą w sobie ciepło i mądrość. Bajka to wydawnictwo, które traktuje książki jak dzieła sztuki, tworzy je z pasją, szacunkiem i dbałością o szczegóły. Nie inaczej jest jest z najnowszą książką – „Czarodziejskie pianino Fisia” autorstwa Joanny Olejarczyk z ilustracjami Marianny Oklejak. Muzyka, która ma kolory Trwa właśnie Konkurs Chopinowski, czyli wydarzenie, podczas którego przez chwilę cały świat zdaje się słuchać w ciszy. Patrząc na pianistów, którzy grają z zamkniętymi oczami albo wpatrzeni są gdzieś ponad instrument, czasami mam wrażenie, że widzą coś, czego ja…
-
„Sknera” – recenzja książki dla dzieci.
Nie każdy bohater nosi pelerynę. Niektórzy noszą skarpetki zszyte po pięć razy, kupują nadgniłe ziemniaki na promocji i uważają, że świat to trochę zbyt droga impreza. Poznajcie Sknerę – bohatera, który oszczędza na wszystkim, ale nam na szczęście nie szczędzi dobrego humoru. Sknera to bohater zupełnie nieheroiczny – dusigrosz z krwi i kości. Taki, co nie biega, bo oszczędza na butach. Gości częstuje dwutygodniowym tortem z przeceny, a ciotce wypomina zbyt intensywne korzystanie z mydła w łazience. Jak wytrzymać z takim typem? Żona Sknery załamana, bo mało tego, że mąż zwrócił jej rower do sklepu („A ten rower to kosztuje! Ale ja się tak nie poddam! Zaraz go do sklepu…
-
„Gryzmoł”
„Gryzmoł” to hit! I to taki, który nie starzeje się od 15 lat, kiedy to został po raz pierwszy wydany. I właśnie teraz wydawnictwo Bajka postanawia nam przypomnieć o tych przezabawnych wierszowanych opowiastkach Doroty Gellner i oddaje w nasze ręce odświeżone wydanie. A tym samym dba o nasze dobre humory, bo przy tych tekstach nie da się chociażby nie uśmiechnąć. Gryzmoł to kilkuletni chłopiec, którego wypełnia twórcza energia. Ta pasja rysowania wręcz się z niego wylewa i ląduje na ścianach, meblach, dachach i murach pod postacią osobliwych malowideł. Raz to będzie portret cioci (modelka pozowała aż 3 dni bez przerwy!), inny razem drapieżny lew (który ożył!), a kolejnym razem rozczochrane…
-
„Kwiatokosy”
Gdy w książce dla dzieci czytam o kikimorach, północnicach i strzygach, to zakładam, że historia raczej nie należy do tych wzruszających, specjalnie tkliwych, czy nad wyraz łagodnych. Gdy jeszcze dowiaduję się, że bohaterowie są czarnowidzami i umieją dostrzegać oraz wiekować demony, chochliki i inne upiory, to przed oczami majaczą mi kadry z „Pogromców duchów” i fikuśne odkurzacze do łapania wszelkich zmor. Jednak w „Kwiatokosach” metoda chwytania zjaw jest nieco bardziej przyziemna. Po prostu zamyka się je w słojach. Pogromcami duchów, czyli czarnowidzami, są tu członkowie rodziny Rodomiłów (plejada charakterów, przywar i temperamentów). I tylko Hania (główna bohaterka) nadal czeka na swoje czarnowidcze zdolności. Weźmie jednak udział w akcji wiekowania północnicy…
-
„O kruku, który chciał zostać papugą”
Czy kiedykolwiek zdarzyło Ci się myśleć, że fajnie byłoby być kimś innym? Kimś ciekawszym, ładniejszym? A może Twoje dziecko chciałoby przynajmniej na chwilę pobyć kimś innym? Basia czasami mówi, że chciałaby być Polą z przedszkola, a gdy pytam dlaczego, odpowiada „bo Pola miała dzisiaj ładną sukienkę” 😉 O odrzuceniu czarnych myśli, o poczuciu szczęścia oraz lubieniu samego siebie, jest książka „O kruku, który chciał zostać papugą”. Często do niej wracamy, gdy którąś z nas łapią takie nieprzyjemne myśli. Jest wtedy bardzo pomocna. Kruk Roch jest pięknym, dostojnym ptakiem, którego pióra mienią się w słońcu na zielono i niebiesko. Jest bardzo wrażliwy, pomocny i jak nikt, kocha kolory. Ma wielu przyjaciół,…

















