3+,  4+,  5+,  Wierszyki,  Z humorem

„Gryzmoł”

„Gryzmoł” to hit! I to taki, który nie starzeje się od 15 lat, kiedy to został po raz pierwszy wydany. I właśnie teraz wydawnictwo Bajka postanawia nam przypomnieć o tych przezabawnych wierszowanych opowiastkach Doroty Gellner i oddaje w nasze ręce odświeżone wydanie. A tym samym dba o nasze dobre humory, bo przy tych tekstach nie da się chociażby nie uśmiechnąć.

Gryzmoł to kilkuletni chłopiec, którego wypełnia twórcza energia. Ta pasja rysowania wręcz się z niego wylewa i ląduje na ścianach, meblach, dachach i murach pod postacią osobliwych malowideł. Raz to będzie portret cioci (modelka pozowała aż 3 dni bez przerwy!), inny razem drapieżny lew (który ożył!), a kolejnym razem rozczochrane czupiradło (widzieliście włosy Gryzmoła?).

„Gryzmoł” to książka, przy której będziesz się serdecznie śmiać!

Tam gdzie jest Gryzmoł, tam na pewno za chwilę pojawi się szalony rysunek. Kartka jest za mała? Nie szkodzi, będzie malować po stole. Rodzice się złoszczą? Trudno, taki urok artysty. W konkursie rysunkowym jury nie rozumie pracy Gryzmoła? To nic, sam sobie wręczy nagrodę. Taki właśnie jest ten chłopiec. Pełen entuzjazmu, radości, optymizmu i szalonych pomysłów. Tylko dorośli patrzą z ukosa na Gryzmoła poczynania. i czasem komentują: „Trzeba posłać go do szkoły!”, „Kto te bzdury nagryzmolił?”, „Nim wymyślisz głupstwo nowe, to się kredką puknij w głowę!!!”. Ale jeśli myślisz, ze te uwagi rozzłoszczonych dorosłych chłopiec weźmie sobie do serca, to jesteś w błędzie.

„Gryzmoł” to 17 wierszowanych tekstów, które jakby mogły, to by wyskoczyły z książki. A ponieważ nie mogą, to przynajmniej sprawiają, że dzieciaki skaczą z radości, gdy je czytają. Są więc dynamiczne, zwariowane, zabawne i pełne dziecięcej swobody. Poprawiają humor i inspirują do twórczych odkryć. A na dodatek są znakomicie zilustrowane „gryzmołami” Ewy Poklewskiej-Koziełło. Innych ilustracji nie mogłabym sobie tu wyobrazić.

Ta książka to pochwała dziecięcej kreatywności, ekspresji i wyobraźni. Musisz tylko mieć na względzie, że Twoje dziecko może zechcieć naśladować Gryzmoła. Bądź więc na to przygotowana! 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *