-
Magiczne książki świąteczne dla dzieci
Pokażę Ci dziś cztery naprawdę magiczne książki świąteczne dla dzieci. Dlaczego magiczne? Bo każda z nich opowiada o magii świąt na swój własny sposób, a wszystkie pochodzą z wydawnictwa Magiczne – nazwa zobowiązuje. Różnią się formatem, stylem, grupą wiekową, ale każda ma w sobie wyjątkową, świąteczną iskrę, która ogrzewa serce i zaprasza do wspólnego spędzania czasu. To zaczynamy! „Magiczna choinka” Książka Artura Gębki z ilustracjami Uliany Nikitinej przenosi nas do Śniegoburga, gdzie dwie rodziny – von Bombka i von Igiełka – rywalizują o miano twórców najpiękniejszych świątecznych dekoracji. Wszystko zmienia się, gdy pojawia się potrzeba współpracy, by uratować święta. Z rywalizacji rodzi się pojednanie, a z pojednania wspólnota. To piękna…
-
„Na ratunek gwiazdce” – najpiękniejsza baśń ten zimy.
Jestem absolutnie przekonana, że „Na ratunek gwiazdce” to będzie najpiękniejsza baśń tej zimy. Taka, którą przeczytasz wspólnie ze swoim dzieckiem z ogromną radością, wzruszeniem, zdziwieniem i poczuciem, że jesteś gdzieś daleko, w innym świecie. Tak właśnie miałam ja. Od pierwszych stron wiedziałam, że trafiam na historię wyjątkową. Dlaczego? Bo jest delikatna, pełna magii, klasycznie baśniowa, a jednocześnie tak bardzo świeża. Baśń, która ma w sobie wszystko, czego szukam zimą „Na ratunek gwiazdce” ma typowy klimat klasycznych baśni, które wszyscy znamy. Jet tu wyraźna walka dobra ze złem, jest postać czarnoksiężnika, który, aby zyskać magiczne moce oddał swoje serce i stracił ciepło (dosłownie i w przenośni). Co roku w czasie srogiej zimy szuka…
-
„Gwiazdka krasnoludków” – recenzja | patronat
Jeśli szukasz książki świątecznej, która roztacza atmosferę ciepła, magii i życzliwości, to nie szukaj dalej, bo mam taką, która w parę chwil przeniesie Cię do gwiazdkowego wieczoru. „Gwiazdka krasnoludków” to opowieść, która wlewa w serca dobro, spokój i szczyptę czaru, w który wszyscy chcemy wierzyć. Zamknij więc oczy i wyobraź sobie, że w małej szparze między deskami w podłodze albo w tyci norce w pokoju obok mieszkają krasnoludki. Wyobraź sobie, że pewnego razu nawet je spotykasz (choć to niecodziennie, bo ludzie przecież nie widzą krasnoludków) i dowiadujesz się, że niedawno straciły swój dom, dlatego teraz pomieszkują w mysiej norce. Ach, i właśnie jest Wigilia, a ta maleńka rodzina musi opuścić…
-
„Pingwinek i Szczeniak. Idealne święta”
Czy jesteś zwariowany/a, niecierpliwy/a i uwielbiasz dobrą zabawę jak Szczeniak? A może cechuje Cię raczej powściągliwość, opanowanie, a w życiu doceniasz drobne przyjemności jak Pingwinek? Po lekturze książki „Pingwinek i Szczeniak. Idealne święta” z pewnością stwierdzisz, do którego z tych dwóch bohaterów jest Ci bliżej. Książka Hazel Gardner (tekst) i Nikki Dyson (ilustracje) to zabawna historia dwójki przyjaciół o zupełnie odmiennych charakterach. Śledzimy ich przygotowania do świąt, szczególnie w kontekście planowania świątecznych dekoracji. Szczeniak ma głowę pełną pomysłów — najchętniej cały dom udekorowałby tysiącem lampek i pomalował na świąteczne kolory. Do tego oczywiście musi być maszyna do śniegu, góra prezentów, stół uginający się od jedzenia, a także prawdziwy Mikołaj. Pingwinek natomiast marzy…
-
„Radość”
Gwiazdki z nieba nie spadają, ale kurki już tak. A przynajmniej kiedyś jedna spadła w miasteczku o nazwie Radość. A gdzie to miasteczko się znajduje? To wiedzą tylko Ewa Dahlig i Marta Dahlig, twórczynie jednej z najczulszych książek świątecznych tego roku – „Radość„. Ja wiem tylko tyle, że takie radosne miejsce każdy z nas ma w swoim sercu. Wystarczy je tylko otworzyć i zaprosić do środka. „Radość” to książka, która pokazuje, jak wiele znaczy ludzka życzliwość i współpraca. Wróćmy jednak na chwilę do kurki. Pewnego razu malutka kureczka przybyła do miasteczka okrytego ciemnością. Choć żyli w nim ludzie, na ich twarzach brakowało uśmiechu, a w gestach – życzliwości. Wyglądali na smutnych…
-
„Wielki Bieg Gwiazdkowy”
„Wielki Bieg Gwiazdkowy” to książka, która otwiera sezon świątecznych tytułów na moim profilu. Robi to w sposób subtelny, bo autorka – Katarzyna Wasilkowska – nie przenosi nas do krainy Mikołaja, prezentów i elfów. Zamiast tego, wprowadza nas w świąteczny nastrój poprzez historię pewnych nieoczywistych relacji. Mamy tu Tadzia – głównego bohatera – który właśnie przeprowadził się z tatą do nowego domu. Jest też Elka, ekscentryczna sąsiadka, która w swoim życiu zdążyła już poznać smak straty i tęsknoty, ale doskonale rozumie, czym są wdzięczność i radość. Zobaczymy w tej opowieści różnorodne relacje, potrzeby i pragnienia. Pojawią się wątki straty rodzica, szkolnych konfliktów, rywalizacji. Ta historia przyniesie nam refleksje o przyjaźni, empatii, odwadze…
-
„Myszonek i Gwiazdka”
„Myszonek i Gwiazdka” to książka fińskiej autorki i ilustratorki, Riikki Jäntti. I to kolejny skandynawski tytuł, który udowadnia, że tamtejsza literatura dla dzieci stawia poprzeczkę niebywale wysoko. Bez względu na to, czy książka kierowana jest to dwulatka czy do dwunastolatka, skandynawscy twórcy z takim samym szacunkiem traktują swoich odbiorców. Nie inaczej jest w przypadku „Myszonka i Gwiazdki”. Gdy tytułowy Myszonek nie może doczekać się Gwiazdki, to całym sobą. Gdy dostaje od mamy kalendarz adwentowy, to nie może powstrzymać się przed otwarciem chociażby jednego okienka. A gdy wybiera z mamą choinkę, a ta płacąc, mówi do sprzedawcy „Ale drożyzna!”, to Myszonek wydaje się jakby zasmucony, może zawstydzony? I nie tylko Myszonek…
-
„Pierwsza gwiazdka w Cichej Dolinie”
„Pierwsza gwiazdka w Cichej Dolinie” to czuła i ciepła opowieść świąteczna podzielona na 24 rozdziały, z którymi grudniowe odliczanie do Świąt będzie pełne radości. Możesz czytać po jednym każdego dnia grudnia (choć rozdziały są bardzo krótkie i aż żal odkładać lekturę po zaledwie 3 stronach) lub połknąć całość na raz (tak jak my to zrobiłyśmy z Basią). Zresztą czytaj, jak Ci wygodnie, bo przecież ma to być czysta przyjemność! A lektura „Pierwszej gwiazdki w Cichej Dolinie” to zdecydowanie przyjemna aktywność. Poznajemy bowiem Stefka, ciekawego świata młodego królika, oraz jego przyjaciół i rodzinę. Jest właśnie zima, dolina przysypana jest śniegiem, a Stefek czuje, że wydarzy się coś niezwykłego, a nawet podniosłego.…
-
„Jak Grinch skradł święta!”
Postać Grincha od lat doskonale jest znana amerykańskim dzieciom, a za sprawą filmowej adaptacji książki również dzieciom na całym świecie. I choć inne książki Dr. Seuss’a (właściwie Theodor Seuss Geisel) polski czytelnik miał już okazję poznać (polskie wydania to m.in. „Kot Prot”, „Słoń, który wysiedział jajko”, „Kto zje zielone jajka sadzone?”), to dopiero w tym roku Grinch doczekał się polskiego przekładu. Ten rymowany, żartobliwy i podejrzewam, że niełatwy do przełożenia tekst, w polskie słowa ubrał Michał Rusinek. Tak więc, moi drodzy, „Jak Grinch skradł święta!”, po ponad 60 latach od amerykańskiej premiery, zawitał do Polski! Ta opowieść rzuca na Święta Bożego Narodzenia światło, które uwydatnia to, o co naprawdę w…
-
„Elf z choinki”
„Elf z choinki” to jedna z tych świątecznych książek, które ogrzewają czytelników od środka. Tych, które otulają magią, pachną sosnowymi igłami i rozświetlone są blaskiem choinkowych lampek. To taka opowieść, którą chce się czytać, popijając kakao i przytulając swoje dziecko, a kątem oka spoglądając na zawieszone na zielonych gałązkach aniołki, mikołaje i jelonki. Może one też ożywają, gdy nie ma Cię w pobliżu? Czy to mogłaby być magia świąt? „Elf z choinki” to kolejna książka po „Gai z gajówki” i „Misiu, wróć”, w której Anna Włodarkiewicz tworzy niepowtarzalny nastrój. Czuje się w niej przyjemne ciepło, życzliwość i dobre intencje. Stanie się bowiem tak, że w domu pewnej rodziny ubieranie choinki…




























