![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2023/11/397985562_227031046931497_682661015878913135_n-1140x1093.jpg)
„Teatr po sąsiedzku”
„Teatr po sąsiedzku” to książka, która całą sobą wpisuje się w moje pojmowanie nietuzinkowej i zapadającej w pamięć literatury dziecięcej. Taka, przy której chcę się zatrzymać na dłużej i podziwiać. Która przywołuje obrazy raz już widziane i roztacza niepowtarzalną atmosferę dziecięcych sekretów.
![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2023/11/370213457_354565493626505_2875485496796795647_n-768x1024.jpg)
![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2023/11/399891499_886279606397794_1903055757607900005_n-768x1024.jpg)
![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2023/11/400530467_850235829926764_2144395161122270831_n-768x1024.jpg)
Czytając „Teatr po sąsiedzku”, czułam się, jakbym przez dziurkę od klucza zaglądała do świata zarezerwowanego wyłącznie dla niedorosłych. Wypełnionego beztroską, radością i zabawą, ale też takiego, w którym jest miejsce na niepewność, zazdrość izłość. W książce Sonji Danowski początkowo obserwujemy dwójkę rodzeństwa, Pię i Pabla, którzy spędzają czas na zabawie pacynkami. Są w ogrodzie, wydaje się, że to początek jesieni. W pewnym momencie dzieci zauważają zabawkowy helikopter, który krąży nad ich płotem. Ilustracja z tym kadrem przywołuje mi na myśl scenę z filmów, w których nadlatujący helikopter zazwyczaj oznaczał jakieś problemy lub zmianę. I w „Teatrze po sąsiedzku” również tak jest.
Okaże się bowiem, że do sąsiedniego domu wprowadziła się nowa rodzina z synem. To właśnie Ricky steruje helikopterem. W całej trójce można wyczuć niepewność, ale też ciekawość wobec nowej sytuacji. Chłopcy dość szybko nawiążą ze sobą relację, w oczach Pabla można dostrzec nawet przebłysk podziwu wobec nowego kolegi. Tylko Pia jest teraz osamotniona, może nieco zazdrosna, bo brat więcej czasu spędza z sąsiadem na zabawie jego kolekcją pojazdów. Wydarzy się jednak pewna sytuacja, która odmieni tę historię. Dziecięca radość, optymizm i potrzeba przyjaźni sprawią, że wcześniejsze trudności szczęśliwie odejdą na bok.
![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2023/11/400721926_413369021086341_1872142965085558608_n-768x1024.jpg)
![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2023/11/398529175_712996187388870_8647259781025834312_n-768x1024.jpg)
„Teatr po sąsiedzku” to ciepła i pięknie zilustrowana opowieść, w której dziecięca radość rozmywa wszelkie trudności.
„Teatr po sąsiedzku” to opowieść subtelna, przepełniona wdziękiem i emocjami. I choć tekst też jest w niej ważny (można wyczytać z niego sporo na temat życzliwości, otwartości i empatii), to jednak w moim odczuciu ilustracje grają tu pierwsze skrzypce. Są jakby z innej epoki, tajemnicze, z lekko niepokojącym przebłyskiem. Absolutnie hipnotyzujące.
Całość natomiast wywołuje we mnie skojarzenia z „Tajemniczym ogrodem”. Może to przez motyw roślinności na ilustracjach (także na wyklejce), a może przez niedzisiejszy nastrój, który wywołuje ta książka. Jest to natomiast bardzo przyjemne skojarzenie.
![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2023/11/398464199_878510510616045_1272152134930781396_n-768x1024.jpg)
![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2023/11/397973893_220148297762312_7175326636803245993_n-882x1024.jpg)
„Teatr po sąsiedzku”, Sonja Danowski
Wydawnictwo TAKO, 2023
Liczba stron: 52
Wiek: 3
![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2023/11/398336386_1066360264537020_8205415670299148068_n-75x75.jpg)
![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2023/11/397991838_1016397733029200_4036990047018255754_n-75x75.jpg)