![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2022/12/318277972_1703932506670575_5397126759613932564_n-1140x1388.jpg)
„Lis i skrzat”
Pokażę Ci książkę świąteczną, która nie do końca jest o samych Świętach. Nie wywoła nagłego wzruszenia, ani nie wciągnie w dynamiczną akcję. Ma jednak niepowtarzalny urok, bije od niej ciepło i choć to prosta historia, to ma w sobie coś wyjątkowego. Tą książką jest „Lis i skrzat”. A jej autorką jest sama Astrid Lindgren.
![Lis i skrzat](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2022/12/319366362_485362347030690_7441907611113903608_n-884x1024.jpg)
![Lis i skrzat](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2022/12/319230731_3387314848254833_6783477814431797488_n-926x1024.jpg)
Tekst tej krótkiej opowieści powstał niemal 60 lat temu, a został zainspirowany słynnym szwedzkim wierszem. Pewnie dlatego w „Lisie i skrzacie” można dostrzec pewną poetyckość i melodyjność. Naprawdę dobrze się to czyta na głos. I choć minęło już tyle lat od pierwszego wydania, to sama historia w ogóle się nie zestarzała.
![Lis i skrzat](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2022/12/318449767_576251934278659_1020611943651700531_n-768x1024.jpg)
Myślę, że jej siła tkwi w nietypowej narracji, w której autorka stosuje bezpośrednie zwroty do samego lisa. To właśnie głodny lis stał się głównym bohaterem tej opowieści. I to jego oczami możesz obserwować zaśnieżony las, a przez okno podglądać dzieci bawiące się przy choince. I mimo że wiesz, że lis jest tu po to, aby upolować tłuściutką kurę, to i tak wzbudza on sympatię i zrozumienie. Wyrozumiały okaże się też skrzat, który strzeże zagrody. On wie, że lis nie jest zły, a poluje na kury, bo jest po prostu głodny. I choć kur lis nie dostanie, to skrzat zadba o to, aby rudy zwierzak nie głodował w mroźny wieczór.
![Lis i skrzat](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2022/12/319341047_901866667644231_48188995803935785_n-915x1024.jpg)
Ciepła tej historii dodają również ilustracje Evy Eriksson (tak, to właśnie ta pani ilustrowała serię o Duni). Są bardzo klimatyczne, miękkie i jakby retro. Doskonale oddają zimowy charakter samej historii.
A czytać „Lisa i skrzata warto”, bo to przede wszystkim książka o dzieleniu się i o wyrozumiałości. A tego przecież nie może zabraknąć w świąteczny czas.
![Lis i skrzat](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2022/12/319302028_837693644177825_3280439341522477352_n-1024x720.jpg)
![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2022/12/318481066_3381445582101985_1016410063207667461_n-879x1024.jpg)
![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2022/12/318041821_862713835073182_4673436067395839217_n-941x1024.jpg)
„Lis i skrzat”, Astrid Lindgren, Eva Eriksson
Liczba stron: 28
Wiek: 3+
![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2022/12/318653407_676716400824715_8961646594081268873_n-75x75.jpg)