„Ostatnia dzika ostoja”
Literacko zaczęłam ten rok wybornie. Sięgnęłam bowiem po „Ostatnią dziką ostoję”, nie mając wobec tej książki żadnych oczekiwań. Nie czytałam wcześniej żadnych recenzji, opinii, nawet opisu na tylnej okładce. I przepadłam.
Zauroczyła mnie historia stworzona przez Cecilie Heikkilę, a dwójka niedźwiedzich bohaterów wywołała czułość i wzruszenie. „Ostatnia dzika ostoja” to książka, która przypomniała mi to, o czym na co dzień zapominam. To, że na tej planecie jesteśmy jedynie gośćmi, i to przez arcykrótką chwilę. A potem może ktoś nas wspomni, gdy spojrzy w rozgwieżdżone niebo.
„Ostatnia dzika ostoja” to historia dwójki niedźwiedzi, mądrego dziadka i jego wnuka, który zainspirowany znalezioną na dziadkowej lodówce pocztówką, chce wyruszyć do miejsca z tejże widokówki. Tak zaczyna się podróż dwójki bliskich sobie niedźwiedzi, która pozwoli im odkryć nie tylko dziką naturę, ale będzie również pewnego rodzaju pożegnaniem i szansą na poznanie siebie samych.
Ta wyśmienita książka to okazja do refleksji na wiele tematów. Dominuje tu wątek natury, jej piękna i dzikości, ale również jej zmieniania i niszczenia przez człowieka. Jednak odczytuję tę historię również jako obraz mocnej i pełnej ufności relacji dziadka i wnuczka. To także pożegnanie, rozłąka i nadzieja. To myśli i wartości, które przekazuje się z pokolenia na pokolenie, aby nigdy zaginęły.
„Ostatnia dzika ostoja” dała mi wiele wzruszeń i zachwytów. Tekst jest czuły, z niedopowiedzeniami, dający przestrzeń do rozważań. Ilustracje natomiast jeszcze mocniej podkreślają jego wydźwięk. Są barwne, wyraziste, wywołują emocje. I oczywiście oprawa z najwyższej półki. Ta książka to po prostu piękny przedmiot, który ciągle chce się dotykać.
A gdzie jest twoja dzika ostoja? Masz takie miejsce na świecie?
„Ostatnia dzika ostoja”, Cecilia Heikkilä
Liczba stron: 40
Wiek: 3+