„Magiczne drzewo. Geniusz”
Okazuje się, że jest taka seria (licząca aż 12 tomów!), którą, gdy poznasz od ostatniego tytułu, to od razu masz ochotę sięgnąć po pierwszy! Jest nią oczywiście „Magiczne drzewo”. Nasza przygoda, choć rozpoczęta właśnie od 12 tomu, na pewno się na nim nie zakończy. I ogromnie się cieszę na samą myśl, że jeszcze tyle przed nami.
Dwunasty tom to „Geniusz”. Dosłownie geniusz, bo żeby tyle akcji, wątków i dynamiki zmieścić w jednej książce dla dzieci, i żeby nie wprowadzić chaosu i misz-maszu, to trzeba być Andrzejem Maleszką. Każda strona „Geniusza” to albo cięty dialog, albo pościg z magicznymi eliksirami w tle, ewentualnie podróż latającym głazem. Jest też trochę o przyjaźni, pierwszych zauroczeniach i szkolnych perypetiach. Ale to oczywiście nie wszystko.
„Geniusz” to książka genialna!
Trójka przyjaciół, Kuki, Blubek i Gabi, wpakują się w niemałe tarapaty. Wszystko przez magiczną szafę, która zamienia książki w torty i babeczki. A po ich zjedzeniu, okazuje się, że cała wiedza z tychże książek trafia do Twojej głowy. Konkretnie do głowy Blubka, bo to przede wszystkim on zwietrzy dla siebie największą korzyść ze zjadania książek, tzn. ciastek. Z najgorszego ucznia w szkole zamieni się w geniusza. Jego wiedza będzie tak potężna, że zainteresują się nim różne środowiska. Nawet te przestępcze. Blubek więc będzie musiał uciekać. Oczywiście w towarzystwie przyjaciół.
Dla mnie „Geniusz” i seria „Magiczne drzewo” to odkrycie ostatnich miesięcy. W tej książce jest wszystko, czego młody czytelnik potrzebuje. Dynamika, humor, mądrość, charakterni bohaterowie, magia, ale też codzienne sprawy. Jest nawet gadający pies Budyń, a chyba każdy, kto ma psa, zastanawiał się choć raz, co powiedziałby jego merdający ogonem przyjaciel, gdyby umiał mówić. Ciekawe jest też zastąpienie ilustracji zdjęciami. Dla Basi to bardzo ciekawy zabieg, ja wolałabym jednak mniej dosłowne grafiki. Przyznaję jednak, że zdjęcia nadają tej serii mocnego, filmowego charakteru.
Jeśli podarujesz „Geniusza” dziecku, które twierdzi, że nie lubi czytać, bo książki są nudne, to jest szansa, że zaraz po przeczytaniu (a może nawet w trakcie), usłyszysz „mamo, chcę całą serię!”.
„Magiczne drzewo. Geniusz”, Andrzej Maleszka
Wydawnictwo Znak Emotikon, 2022
Liczba stron: 384
Wiek: 7+