O emocjach
-
„Niuniuś i niemiły pan”
„Niuniuś i niemiły pan” to już czwarty tytuł z serii o perypetiach pewnego pociesznego prosiaczka. I choć to nasze pierwsze spotkanie z rodziną Niuniusia, to mam ogromną ochotę sięgnąć po poprzednie części. Dlaczego? Bo to książka nie tylko dla dzieci, ale też dla rodziców. A przede wszystkim dla każdego dorosłego, który w swoim życiu przecież nie raz spotka dziecko. Może w kinowej kasie będzie podawać maluchowi bilet na pierwszą w życiu bajkę na wielkim ekranie, może w sklepie będzie doradzać najpyszniejsze bułeczki, a w muzeum będzie obserwować pierwsze spotkanie dziecka ze sztuką. I mam nadzieję, że tę szczerą percepcję znajdę również w poprzednich częściach. Tu kupisz książkę Dziś właśnie Niuniuś…
-
„Spróbuj jeszcze raz, Adelko”
Adelka wróciła! „Spróbuj jeszcze raz, Adelko” to trzecia część przygód tej bystrej i uroczej dziewczynki. Ogromnie się z tego cieszę, bo książki o Adelce to historie o codzienności w bliskościowym nurcie. Tu szanuje się każdą emocję, problemów nie dzieli się na małe i duże, a na pewno nie zamiata się ich pod dywan. Zamiast tego się o nich rozmawia i stara się je zrozumieć. Tym razem Adelka będzie ćwiczyć wytrwałość i cierpliwość. Na szczęście są obok niej mądrzy rodzice, którzy będą wspierać dziewczynkę w trudnych dla niej momentach. Adelka jest pełna ekscytacji, gdy dostaje wymarzony rower. Tak bardzo chce już na nim jeździć. Nie może się też doczekać, kiedy nauczy…
-
„Śpiący rycerze”
Piękniejszego zakończenia serii „Siedem szczęśliwych. Baśnie nie dość znane” nie mogłam sobie wymarzyć! „Śpiący rycerze” stawiają kropkę w sposób zdecydowany, ale też wrażliwy i czuły. Ta kropka jednak nie ogranicza i nie blokuje. Tuż za nią mogą wydarzyć się rzeczy niezwykłe. Musisz tylko odnaleźć w sobie siłę i upór. A jeśli po drodze spotkasz ludzi, którzy myślą podobnie, to razem osiągniecie naprawdę wiele. Morze płonie. Czerwona łuna na horyzoncie wyraźnie widoczna jest z plaży. Jedni mówią, że to przyjemne dla oka zjawisko, inni, że to przecież daleko, więc po się martwić, a jeszcze inni udają, że w ogóle nic nie widzą. Tylko Ronja (nawiązanie do „Ronji, córki zbójnika”) wydaje się…
-
„Duży problem”
„- Bo nawet największe problemy i troski znikają jak kamfora, gdy dzielimy je z innymi” – powiedział Filozof i trudno się z nim nie zgodzić, choć jeszcze niedawno zastanawiał się nad przyczyną istnienia problemu. A problem był naprawdę dużych rozmiarów. Znienacka spadł z nieba na wioskę i po prostu sobie był. Może to jakiś kosmiczny odłamek? Może jakiś głaz z dziwnymi kraterami? A może zmutowany owoc? Dorośli debatują, rozmyślają, rozpisują plany. Co z problemem zrobić? Przeturlać, zrzucić na niego bombę, przenieść w inne miejsce? Odbył się nawet protest, na który przybyły tłumy. Ale również to nie wzruszyło problemu. Dzieci natomiast podchodzą do problemu coraz bliżej. W przeciwieństwie do dorosłych nie…
-
„Kije samobije”
„Siedem szczęśliwych. Baśnie nie dość znane” to książki, które wspierają i motywują. Choć ich punktem wyjścia są przykurzone latami baśnie, to sposób, w jaki odświeżyła je Roksana Jędrzejewska-Wróbel, z powodzeniem pozwala je odczytywać współczesnym czytelnikom i czytelniczkom. Połączenie dawnego z dzisiejszym jest tyle niecodzienne, co intrygujące. I udowadnia, że formuła baśni ma się dobrze nawet w czasach pokolenia digital natives. Oto szósta część tej szczególnej serii, „Kije samobije”. Tym razem będzie o pewności siebie. Anielka jeszcze do niedawna ceniła swoje poczucie humoru i pomysły. Lubiła swoje stopy, w końcu prowadziły ją tam, gdzie chciała. Ręce miała sprawne, nos był na swoim miejscu, a oczy dobrze widziały. Nie potrzebowała nawet zaglądać…
-
„Świat jest piękny. Książka przeciw wojnie”
To taka książka, którą można odczytywać na wiele sposobów. Która osadzona jest w konkretnym kontekście, ale bez niego też ma moc. I każdy utwór, który się w niej znalazł, doda sił nie tylko dziś, gdy wojna furiacko stara się zdeptać dobro, ale również jutro, gdy ta z podkulonym ogonem ucieknie, zanim opadnie mgła. „Świat jest piękny. Książka przeciw wojnie” słowami przegania mrok i udowadnia, że wojna nie jest całym naszym światem. Życie trwa na miliony sposobów i jego piękno zwycięży zło. „Świat jest piękny” to zbiór blisko 40 utworów wspaniałych autorów i autorek oraz ilustratorów i ilustratorek. To krótkie opowiadania, wiersze, rymowanki, bajki, które słowem zaklinają rzeczywistość. Mówią o niej…
-
„Rośnij. Odważ się marzyć!”
„Rośnij. Odważ się marzyć” to książka dla wszystkich, którym marzenia wydają się tak odległe, że nie warto po nie sięgać. Dla tych, co zmęczeni są światem i nie wiedząc, co dalej z tym zrobić, trwają w smutku i beznadziei. To też opowieść dla tych, którzy potrzebują przewietrzyć głowy i otworzyć serca. A to dlatego, że Caryl Lewis magicznie zasiewa w czytelniku nasionko, które dodaje otuchy, popycha do działania i kwitnie głęboko skrywanymi marzeniami. Tak, to z pewnością książka o marzeniach. I choć magia miesza się tu z rzeczywistością, to po lekturze tej książki, będziesz wiedzieć, że nie potrzebne są żadne czary, aby dążyć do swoich pragnień. Wszystko dzieje się w…
-
„Z pamiętnika babci”
Robi się ze mnie miękka klucha, gdy czytam książki, takie jak „Z pamiętnika babci”. Ta ciepła i pogodna opowieść wlała w moje serce nostalgię, tęsknotę, wzruszenie. I to ciekawie, jak różnorodnie odebrałyśmy ją z Basią. Basia przejęła się stłuczonym przez Lissy babcinym wazonem. Zastanawiała się, czy lód mocniej nie pęknie, gdy bohaterka ratowała kaczkę, która utknęła w przerębli. Czy to bezpieczne? Zapragnęła też mieć własny pamiętnik, aby napisać w nim, że na urodziny dostała zabawkową stadninę dla koni, składającą się ze 115 elementów. Wydało jej się to na tyle istotne, aby móc wrócić do tego zapisku za jakiś czas. Ja natomiast zatęskniłam za dzieciństwem, za momentami, które również uwieczniałam w…
-
„Nasza niegrzeczna mama”
W tej chwili w mojej głowie słowa pędzą, jakby brały udział w maratonie wyrazów, który kończy się nie metą, a kropką. Pulchną, tłustą kropką, której przekroczyć nie można i wszystko, co jest przed nią, ma się ułożyć w tekst spójny, zgrabny i logiczny. A to, co za nią może się od niej jedynie odbić i poszybować w zakamarki moich neuronów, aby wypłynąć ponownie przy kolejnej okazji. Jest tylko pewien problem. Otóż po przeczytaniu „Naszej niegrzecznej mamy”, uczestnicy słownego maratonu w mojej głowie przepychają się, wbijają sobie łokcie między żebra i podstawiają nogi. W tej edycji jest ich rekordowa liczba, bo każde ma coś do powiedzenia. „Nasza niegrzeczna mama” odkręciła we…
-
„Motek. Książka o uczuciach”
Tak, to na pewno książka o uczuciach. Taka, która pomaga je dostrzegać i nazywać. Która sprawnie rozplątuje skołtunione motki pełne emocji i łagodnie prowadzi do kłębka (na szczęście nie nerwów). A tam czekają już tylko radość, przyjaźń i zabawa. Bo „Motek. Książka o uczuciach” to nie tylko krótka historyjka o emocjach. To również podróż, w której odkryjesz różnorodność świata. „Gdy zaginie ulubiony motek, w kocim świecie robi się bardzo smutno”. Tak zaczyna się opowieść, w której szary kotek z jeszcze bardziej szarym uszkiem wyrusza na poszukiwanie zagubionego kłębka wełny. Nie jest to podroż zaplanowana, kotek nie ma więc spakowanego plecaka, ani butelki wody (mleczka) na drogę. Bo gdy zauważy czerwoną…





























