Wiek
-
„Katastrofy”
Katastrofy same w sobie nie są banalne. Banalne mogą być za to ludzkie błędy, które do katastrof doprowadzą. Również natura wywołuje katastrofy, jednak często bywa sprowokowana właśnie przez człowieka. A ponieważ katastrofy to temat niecodzienny (nawet z definicji to wynika), to nietuzinkowo należy o nich pisać. A kto inny mógłby to zrobić lepiej niż Boguś Janiszewski? I kto inny mógłby tak zmalować trzęsienie ziemi, tsunami i pożar na jednym obrazku jak Max Skorwider? Ten duet po raz kolejny (w serii są jeszcze tytuły: „Mury”, „Rewolucje” i „Wojny”) udowadnia, że w niebanalne książki potrafi jak nikt inny! „Katastrofy” uciekają od napompowanych haseł, dramatycznych opisów czy rozpaczliwych metafor. Czuć tu natomiast szacunek…
-
„Tatu i Patu w przedszkolu”
Wyobraź sobie, że od samego rana szykujesz się do spa i nie możesz się już doczekać tych wszystkich masaży, błotnych kąpieli, zabiegów i relaksu w basenie. A teraz pomyśl, że zamiast do „Spa Szczęściarzy” trafiasz do przedszkola! Ale zanim się zorientujesz, minie pół dnia. Czy to w ogóle możliwe? Oczywiście, że tak! Jeśli jesteś Tatu lub Patu to może się nawet okazać, że dzień spędzony w przedszkolu będzie ciekawszy niż atrakcje w spa! Tak właśnie się wydarzy pewnego słonecznego dnia, gdy dwoje zwariowanych braci trafi przez pomyłkę do przedszkola „Wyspa Szczęścia”. Zamiast zróżnicowanych posiłków, zajadają się owsianką. Zamiast zabiegów na ciało są zabawy grupowe. A kąpiele błotne okazują się całkiem…
-
„Emi i Tajny Klub Superdziewczyn. Dookoła świata. Hiszpania, Ole!”
Jeśli wybierasz się na wakacje do Hiszpani, to koniecznie czytaj dalej. Kontynuuj również, jeśli znasz już inne książki o Emi i Tajnym Klubie Superdziewczyn. A jeśli jeszcze nie znasz Emi i może szukasz odpowiedniego kierunku na urlop, to tym bardziej nie przerywaj czytania. Mam książkę, która oddycha wakacjami, wciąga jak najlepsza przygodówka z detektywistycznym sznytem i do tego jest po prostu życiowa. Oto kolejny tytuł z serii „Dookoła świata. Emi i Tajny Klub Superdziewczyn. Hiszpania, Ole!”. Trochę spontanicznie, ale pełni inspiracji (dzięki hiszpańskim koleżankom z wymiany), Emi wraz z rodziną i przyjaciółmi wylądują na wakacjach w Andaluzji. I nie będzie to leżenie plackiem na plaży, ale podróż pełna przygód, a…
-
„Ziemianie”
Oczy mam wielkie ze zdziwienia i zachwytu, gdy czytam tę książkę. To w końcu raport Międzyplanetarnej Ekspedycji Badawczej, czyli przedstawicieli najinteligentniejszych form życia w kosmosie, na podstawie informacji zbieranych od 5 miliardów lat. Przyznasz, że brzmi to poważnie i rzetelnie. Dlatego, gdy czytam, że wszyscy ludzie na Ziemi ważą 3 razy mniej niż wszystkie wirusy, to jednak przecieram oczy ze zdumienia. Albo, gdy dowiaduję się, że na jednego Ziemianina przypadają ponad 3 kurczaki (łącznie jest ich 26 miliardów!), to chwytam się za głowę. I właśnie takimi smaczkami, ciekawostkami i faktami na temat mieszkańców Ziemi (nie tylko ludzi) wypełniona jest po brzegi fenomenalna książka „Ziemianie”! W „Ziemianach” fakty na temat życia…
-
„Tolo i Bolo ratują Lisią Górkę”
Nie znam zbyt wielu tytułów wśród książek dla dzieci, które w nienachalny, ale angażujący sposób poruszają temat działań społecznych i walki o to, co dla dzieci może być ważne. Dlatego, gdy przeczytałyśmy z Basią „Tolo i Bolo ratują Lisią Górkę”, to obie miałyśmy poczucie, że ta książka to coś więcej niż dobra rozrywka. Tolo i Bolo to bracia. Mieszkają z mamą (Mamisiem) i psem Szprotką w Warszawie. Pewnego dnia dowiedzą się, że Lisia Górka, ich ulubione miejsce spotkań (i pochówku trzech chomików), ma zostać zrównana z ziemią, a jej miejsce ma zająć parking z paczkomatem. Ten pomysł budzi sprzeciw chłopców, którzy wspólnie z siostrami Owocówkami, opracują plan wielkiej akcji ratowania…
-
„Jedziemy na kolonie”
„Jedziemy na kolonie” zatrzymuje czas. Nagle przeniesiesz się pamięcią do górskiego schroniska, a może do nadmorskich domków albo do pensjonatu wśród lasów. Jednak bez względu na to, gdzie Twoje wspomnienia powędrują, na pewno będą wyraźne i ciepłe. Dlaczego? Bo kolonie są czasem pełnym emocji, doświadczania i doznawania sytuacji, które wcześniej były nieznane. Bo nie było rodziców, za to był kolega, w którym się podkochiwałaś. I opiekun, który rozumiał, rozśmieszał i przymykał oczy. I pewnie też koleżanka, z którą przegadałyście całą noc. Kolonie mają swój zapach (ogniska, mokrych skarpetek), mają też smak (przypalonych ziemniaków i kanapek z pasztetem). I jestem pewna, że chcesz, aby Twoje dziecko też mogło je poznać. „Jedziemy…
-
„Nieśmiała myszka”
„Nieśmiała myszka” to już kolejna mysia bohaterka wykreowana przez Dorotę Gellner. Tym razem jednak nie będzie zakochana („Zakochana myszka”). Nie będzie też nadąsana ani zła („Myszka”). Będzie natomiast nieśmiała, trochę przestraszona i zawstydzona. Gdy myszka ma się odezwać, to jej uszy robią się czerwone. Gdy inni grają i się bawią, ona skrywa się w kącie. A gdy coś puka i stuka, to ucieka pod łóżko. A najgorsze jest to, że tak bardzo się wstydzi tego, że się boi wszystkiego. Bezpiecznie tylko czuje się schowana za tatą lub trzymając mamę za ogonek. „Nieśmiała myszka” nie mówi, jak pokonać nieśmiałość. Pokazuje natomiast, jak można wesprzeć kogoś, kto czuje się zagubiony i niepewny.…
-
„Alfred Wiewiór i znikające precle”
„Alfred Wiewiór i znikające precle” to historia detektywistyczna w iście wakacyjnym wydaniu. Na dodatek z humorem, błyskotliwymi bohaterami (świat ludzki i zwierzęcy się tu przenikają) i precelkową intrygą. Bowiem w tej części (trzeciej już) przygód Alfreda Wiewióra wszystko się zacznie od znikających precli! A miał to być spokojny wypad nad morze. Drzemki na plaży, zamki z piasku, pluskanie w wodzie. Jednak Ci co znają już Alfreda, wiedzą, że ta bystra wiewiórka nie usiedzi za długo w jednym miejscu. Dlatego, gdy z plażowej torby pani Steni raz po raz znikają precle, Alfred od razu czuje, jak świerzbią go łapki, aby zająć się tą nietypową zagadką. Okaże się jednak, że incydent ze…
-
„Wnętrza zwierząt”
Książka „Wnętrza zwierząt” zaskakuje na wielu płaszczyznach. Po pierwsze – sam pomysł, aby pokazać dzieciom, jak zwierzęta wyglądają od środka (spokojnie, nie ma zdjęć jelit czy innych flaków ;)) jest niebywały. Po drugie – tak kolorowych, precyzyjnych i momentami wesołych ilustracji w ogóle bym się nie spodziewała w książce o takiej tematyce (krowa z językiem na wierzchu, plujący wielbłąd, czy ogromne oczy strusia). I po trzecie – treść. Ach, ile tu jest smaczków, fascynujących faktów i ciekawostek! Dla miłośników zwierząt, którym wydaje się, że o żyrafie, pingwinie czy żółwiu wiedzą już wszystko, ta książka będzie wielką niespodzianką! „Wnętrza zwierząt” to 21 przekrojowych ilustracji, dzięki którym poznasz zwierzęta z nieznanej dotąd…
-
„Historia naturalna syren”
Jestem ciekawa, ile osób po przeczytaniu „Historii naturalnej syren” będzie sprawdzało, czy Darcy Delamare, młoda badaczka syren, żyła naprawdę. Ja oczywiście już to zrobiłam i wiem, że… Ha! Nie powiem, bo ten fakt to właśnie jeden z wielu smaczków, jakie znajdziesz w absolutnie zachwycającej książce „Historia naturalna syren”. Płócienna oprawa, srebrne tłoczenia na okładce, niecodzienny format i drobiazgowe ilustracje niczym z albumu przyrodniczego zwiastują książkę niepowtarzalną. A gdy wczytasz się już w treść, to zobaczysz, jak szybko wsiąkniesz w fantastyczny świat syren. Emily Hawkins (autorka) i Jessica Roux (ilustratorka) zbudowały bowiem opowieść tak szczegółową, dopracowaną i wszechstronną, że przypomina ona raczej autentyczny album przyrodniczy niż zbiór legend, mitów i wytworów…