„Chodź na dwór!”
To książka idealna na nasze czasy. Takie, w których pandemia pozamykała dzieci w domach i omamiła pozornie wygodną wizją przyjaciół w komputerze. Takie, w których bajki i gry skutecznie wygrywają z zabawą w podchody czy bieganiem po kałużach. I choć nie mam nic do fajnych bajek czy gier, to wiem, że szala nie może przechylić się na ich stronę tak, aby zapomnieć o spacerach po lesie, o bieganiu z patykami, czy o wspinaniu się na drzewa. I właśnie „Chodź na dwór!” sprawia, że czujesz, jakby ktoś dźgał Cię kijkiem w plecy, popychając w stronę wyjścia. Może dołączysz do śpiewów przy ognisku w lesie?
„Chodź na dwór!” to pomysłownik, z którym nie będziesz się nudzić podczas leśnych wypraw czy spacerów po parku. Nie wiem, jak Ty, ale ja pamiętam rodzinne spacery, które kończyły się po 20 minutach, bo nuuuda. A przecież o to chodzi, aby czas spędzany na dworze dostarczał frajdy, był aktywny, pełen radości i śmiechu. I właśnie ta książka jest skarbnicą pomysłów, które zwykłe wędrówki zamieni w niezapomniane przygody.
Może razem z dzieckiem będziecie patrzeć na świat jak przez obiektyw aparatu, może położycie się na trawie i poobserwujecie pływające po niebie chmury. Zróbcie też leśne grzechotki, zbudujcie hotel dla owadów albo zabierzcie ze sobą kartki i stwórzcie drzewne odbitki. I koniecznie rozbijcie w lesie bazę albo rozpalcie ognisko. Śpiewajcie, słuchajcie, obserwujcie. Czujcie, dotykajcie i wąchajcie. Bo natura gra na wszystkich naszych zmysłach. Trzeba je tylko świadomie wyostrzyć, a myśli w głowie przegonić, jak chmury na niebie.
„Chodź na dwór!” to pomysłownik aktywnego spędzania czasu na dworze, ale to również książka o uważności i czułości
„Chodź na dwór!” to dla mnie książka również o uważności i czułości – wobec siebie, jak i natury. Autorka pisze z szacunkiem dla każdego najmniejszego robaczka i najcieńszego źdźbła trawy. Zwraca uwagę na istotne zasady, które pomagają dbać o przyrodę (nie śmieć, nie zrywaj roślin, nie depcz trawy, nie niszcz owadzich domów). Dzięki temu zakorzenia w dzieciach życzliwość wobec natury i pokazuje, że przecież też jesteśmy jej częścią.
Jestem zaskoczona, że w tej niedużej książce zmieściło się tak wiele cennych informacji. Bo znajdziesz tu nie tylko propozycje zabaw i innych aktywności na świeżym powietrzu, ale również solidną dawkę wiedzy przyrodniczej. Jak liczyć wiek drzew? Czym są tropy zwierząt? Dlaczego pszczoły są potrzebne? Jak czytać mapy? To również piękna zachęta do rozmów o przyrodzie, do uważnych obserwacji i do bycia ze sobą blisko i aktywnie.
Nie będę Cię już dłużej przekonywać do tej książki, bo najlepiej ona sama ro zrobi. Zabierz ją wiec na spacer i sprawdź, co ma Ci do zaoferowania.
„Chodź na dwór! Praktyczne ćwiczenia z przyrody”, Catherine Ard, Carla McRae
Wydawnictwo Kropka, 2022
Liczba stron: 56
Wiek: 4+
Inne książki o przyrodzie: „Mały Bóbr”, „1000 krów”, „Rozpoznaję ptaki”,
