![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2023/12/393161954_245750868331259_3713291932681867069_n-1140x1155.jpg)
„Hydropolis. Walcz”
Wszystkim młodym czytelnikom i czytelniczkom życzę, aby na swojej książkowej drodze jak najczęściej trafiali/trafiały na książki takie jak „Hydropolis”. Czyli jakie? Otóż takie, które idą pod prąd. Które wyłamują się ze schematów i nie dają się poskromić. To właśnie w takich historiach młodzi mogą się przeglądać. I mimo że akcja „Hydropolis” rozgrywa się w podwodnych bąblach, to ta książka mówi więcej o naszej rzeczywistości niż niejedna historia twardo osadzona w znanych nam realiach.
![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2023/12/393186348_163730293498579_4873851250521415940_n-768x1024.jpg)
W drugim tomie „Hydropolis” obserwujemy Emmę. Dziewczyna ma 12 lat i żyje w podwodnej kolonii. Widzimy jej codzienność, w której, aby nie stracić szacunku do samej siebie, staje twarzą w twarz z własnymi lękami i słabościami. Bo w życiu nastolatków najtrudniejsze wcale nie muszą być warunki, w jakich żyją, a relacje z rówieśnikami i trzymanie się konkretnych wartości. Emma nie ma łatwo, choruje na AZS, a inni nie dają jej o tym zapomnieć. Bywa wyszydzana, jednak paradoksalnie dodaje jej to siły i pewności. Dziewczyna ma swoje zasady i potrafi się sprzeciwiać nie tylko rówieśnikom, ale również Starszym. Jednak to nie jedyne problemy Emmy. W kolonii dojdzie do tragedii, a na Emmę będą czekać kolejne wyzwania, pytania i tajemnice.
![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2023/12/393146864_672657254982791_4841862880555064041_n-768x1024.jpg)
![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2023/12/403398656_756185129674362_1954114037976349423_n-768x1024.jpg)
„Hydropolis. Walcz” wciąga tak, że aż brakuje tchu.
„Hydropolis. Walcz” to książka o relacjach, które bywają trudne, ale też dające satysfakcje. Emma ma pod opieką Gildę, ośmiolatkę, która wyzwala w niej ciepłe uczucia. Ma też kilkoro bliskich osób, które zupełnie nie postrzegają Emmy przez pryzmat jej choroby. Te relacje również daję jej siłę.
To również, a może przede wszystkim, opowieść o byciu sobą, o kwestionowaniu tego, co wydaje się niezmienne. O ciekawości, która popycha do działania i odwadze, której potrzeba zarówno do pokonania strachu podczas rytuału Czterech Śmierci, jak i do tego, aby w różnych sytuacjach mówić – nie, nie zgadzam się.
To w końcu historia absolutnie pochłaniająca, tajemnicza i nieco mroczna. Jednak też niepozbawiona humoru. Momentami okrutna, ale przez to wyraźna i ostra. Trudno się od niej oderwać, bo futurystyczny świat, który stworzył Zygmunt Miłoszewski, a zobrazował Piotr Sokołowski, dosłownie wciąga pod wodę, aż brakuje tchu.
Niech młodzi czytają „Hydropolis”!
![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2023/12/403604144_1021919235734054_1674770918276189570_n-768x1024.jpg)
![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2023/12/403604112_3561995300715674_109020497317201495_n-768x1024.jpg)
![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2023/12/403611475_849288106676798_2519797189957835445_n-768x1024.jpg)
„Hydropolis. Walcz”, Zygmunt Miłoszewski, Piotr Sokołowski
Wydawnictwo WAB, 2023
Liczba stron:
Wiek: 9+
![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2023/12/403411524_1414979062701993_4333827373371251914_n-75x75.jpg)
![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2023/12/403406399_3484928948426247_8135347404387005171_n-75x75.jpg)