![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2024/05/441257618_1154052368975593_3654398774439065526_n-1140x1339.jpg)
„Medalion”
W „Medalionie” niesamowite jest to, że już kilka pierwszych zdań pozwala zrozumieć, że tę historię należy czytać niespiesznie, delikatnie i czule. A może nawet samo spojrzenie na okładkę wystarczy, aby domyślić się, że mamy do czynienia z czymś subtelnym i wrażliwym. Taka właśnie jest opowieść o Szczurku, którą słowami maluje Ewa Zawisza-Wilk, a Paweł Wąsowicz ulotnymi obrazami oddaje nastroje tego nieco melancholijnego bohatera. Oto „Medalion”.
![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2024/05/442016301_454688643879655_4620597094389021715_n-768x1024.jpg)
![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2024/05/442425898_1023667536039596_5511417713407587291_n-768x1024.jpg)
![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2024/05/440267610_3700583623560774_4983794579482948126_n-768x1024.jpg)
Szczurek wybiera się bowiem w podróż. Nie ma ona konkretnego planu, punktów do odhaczenia, miejsc do zwiedzenia. To podróż, w której Szczurek ma nadzieję odnaleźć PRAWDZIWĄ PRZYJAŹŃ. Gdzie jej jednak szukać? Po czym ją poznać? Jak jej nie przeoczyć? Być może wskazówkę da towarzyszący Szczurkowi Wiatr, może Pinia, w cieniu której Szczurek usiądzie odpocząć.
Ach, nie napisałam tego, co najistotniejsze. Otóż Szczurek zostawił za sobą Myszkę, która na pożegnanie machała do niego ogonkiem i wręcza medalion oraz Motyla i Szczygła, którzy na rozstanie zaintonowali specjalną pieśń. Będą tęsknić za Szczurkiem, może nawet poczują ukłucie w sercu, zaszklą im się oczy.
![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2024/05/442473657_1446620635960062_205401180557119697_n-768x1024.jpg)
![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2024/05/442011175_1136474237663301_4120478067709476098_n-768x1024.jpg)
„Medalion” to przepiękna, metaforyczna opowieść o przyjaźni.
Ewa Zawisza-Wilk sprawia, że stajemy się towarzyszami w podróży Szczurka. Widzimy jego początkową nadzieję na znalezienie PRAWDZIWEJ PRZYJAŹNI, później znużenie, niepewność, wątpliwości. W pewnym momencie zechcemy aż krzyknąć do niego, aby zawrócił, przytulił Myszkę i dostrzegł to, co ma tak blisko siebie. Jednak te myśli nie przychodzą od razu, bo autorka zostawia przestrzeń na to, aby ta sytuacja trochę pouwierała Szczurka i nas. Aby myśli zaczęły się klarować, układać i porządkować.
Ważną rolę ma w tej historii natura. Szumiące drzewa, wiatr, który raz jest leniwy, a za chwilę przeradza się w burzę, słońce, które świeci tak jasno, aż pokona ciemne chmury nad Szczurkiem. Wszystkie te elementy przenikają się, współgrają i oddają to, co Szczurek przeżywa w środku.
Bardzo piękna jest ta opowieść. O zagubieniu, zapatrzeniu, niedostrzeganiu. A także o odnajdywaniu, docenianiu i zauważaniu. Doskonała do wspólnego czytania, a potem rozważania.
![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2024/05/442459287_3148638741936173_4669875573475728594_n-768x1024.jpg)
![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2024/05/442002456_1383729745675192_4846799340160570579_n-768x1024.jpg)
„Medalion”, Ewa Zawisza-Wilk, Paweł Wąsowicz
Wydawnictwo Studio Koloru, 2024
Wiek: 4+
![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2024/02/442503075_1188152672196859_957677156389954808_n-75x75.jpg)
![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2024/05/440224155_996651938046249_2840624455505040190_n-75x75.jpg)
Jeden komentarz
Gosia
Wspaniale się zapowiada! Ja ostatnio spotkałam piękną historię o przyjaźni w książce „Draka na antypodach”!