"Silla" - Mama Basi Czyta Blog o książkach dla dzieci

„Silla” wciąga łagodnie i rozpędza się delikatnie po to, aby finalnie wrzucić Cię na grzbiet pędzącego po zaśnieżonym lesie wilka i zaskoczyć do utraty tchu. Wywołuje delikatne uśmiechy, wzrusza do łez, a w mokre oczy rzuca życiowe prawdy i tęsknoty. O przyjaźni, poświęceniu i harmonii. Też o miłości, tej bezwarunkowej i tej pełnej zazdrości, a także tej, którą sami wybieramy. To książka, która rozprawia się ze złem i przestrzega przed tym, co się stanie, jeśli się mu poddasz. Dlatego wiedz, że gdy sięgniesz po „Sillę”, to przepadniesz. Owieje Cię tajemnica i magia, a odgłos skrzypiącego śniegu oraz echo pędzących wilków będą ścieżką dźwiękową tej historii do ostatniej strony.

A o czym jest fabuła najnowszej powieści Karoliny Lewestam? Otóż głównym bohaterem jest jedenastoletni Ari, chłopiec, który wyrusza w podróż, aby uzdrowić Zorzę. To właśnie Zorza od wieków była pewnikiem dobra, jedności i przyjaźni między ludźmi, wilkami, krowami, niedźwiedziami i innymi żywymi stworzeniami. Jednak w ostatnim czasie w świecie Zorzy jest coraz zimniej, śnieżne krowy gubią futro, a podwodne zło nie pozwala łowić ryb. Tylko Ari może uratować świat przed mrokiem. Po drodze pozna nowych przyjaciół, podejmie trudne decyzje i doświadczy bólu, straty, ale też ciepła rozgrzewającego od środka.

„Silla” to opowieść, która zostanie już z Tobą na zawsze.

Ta baśniowa opowieść jest tak perfekcyjnie skomponowana, że nie miałam ochoty się od niej odrywać. Jej wrażliwość, wyważenie i sensualność są po prostu unikatowe. Wypełniona też jest po brzegi uniwersalnymi wartościami i refleksjami, a wyraźny motyw drogi staje się metaforą podróży w głąb siebie i poszukiwania odpowiedzi na najistotniejsze pytania. Metafizyka nie jest tu jednak ciężka i niewygodna. Pojawiają się również dowcip, cięte dialogi i humorystyczne postaci. Wątki rozgrywające się w lecącym nad ziemiami Północy balonie i postać Majora (naukowca) wraz z królikami, skutecznie równoważą całość.

Historii towarzyszą piękne, klimatyczne i głębokie ilustracje Mariusza Andryszczyka. Te obrazy pozwalają jeszcze mocniej poczuć klimat opowieści i całkowicie się w niej zanurzyć.

Dlatego, jeśli szukasz nieprzeciętnej książki fantasy, sięgnij po „Sillę”.