„Basia. Wielka księga zwierząt domowych i przydomowych”
To, że książki o Basi są bliskie sercu mojemu i mojej córki na pewno już wiecie. Dlatego z nieskrywaną radością zawsze pokażę Wam każdy nowy tytuł z tej wspanialej serii. Tym razem przyjrzymy się bliżej zwierzakom domowym i przydomowym, o których opowie nam sama Basia, ale też jej rodzina i przyjaciele.
„Basia. Wielka księga zwierząt domowych i przydomowych” to krótkie, pogodne historie z życia Basi (lub jej bliskich), w których pojawiają się konie, świnie, krowy, kury, a nawet mole, wszy, czy owsiki. Każde z tych opowiadań przeplatane jest ciekawymi wypowiedziami bohaterów na temat konkretnych zwierząt. Dzięki temu oprócz łagodnych i ciepłych historii dostajemy także całkiem sporą dawkę wiedzy o wybranych zwierzakach. Ciekawostki są naprawdę interesujące i utrzymują skupienie czytelnika.
To, co zawsze zwraca moją uwagę w książkach o Basi, to bijący z nich szacunek do natury i uwaga skupiona na każdej żywej istocie. Od zachwycających swoim wyglądem koni, do wyglądających jak przecinki łazienkowych rybików.
Zofia Stanecka (tekst) i Marianna Oklejak (ilustracje) jak zawsze bawią się (i czytelników również) słowem i obrazem. Atmosfera jest tu więc pogodna, czasem żartobliwa (dialog Dziadka Henryka i Babci Krystyny o pewnej kurze bardzo mnie rozbawił), ale też nie gubi typowej dla siebie warstwy wypełnionej emocjami. Jest tu więc miejsce na rozżalone łzy, gdy zgubi się pewna świnka i na łzy radosne, gdy szczęście na widok konia (a może jednorożca) wylewa się oczami. Są zachwyty, ciekawość, obrzydzenie i strach. I pewnego rodzaju spokój i bliskość, tak charakterystyczne dla książek o rezolutnej Basi.
„Wielka księga zwierząt domowych i przydomowych” to książka dla młodych miłośników i miłośniczek zwierząt, a przede wszystkim dla tych, którzy już znają Basię (lub chcieliby poznać tę zadziorną, ale też empatyczną bohaterkę w pasiastych ubraniach).
„Basia. Wielka księga zwierząt domowych i przydomowych”, Zofia Stanecka, Marianna Oklejak
Liczba stron: 112
Wiek: 3+
