![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2023/11/400989805_1060996531698392_4495949346671928630_n-1140x1251.jpg)
„Mała Wu i Magiczne Święto”
Małą Wu na pewno już znasz. Ale czy w wersji świątecznej? Dziś zapraszam Cię do niedźwiedziej gawry, w której mała wiewiórka wraz z przyjaciółmi zamierzają upiec niespodziankowe ciasto i biesiadować. Oto „Mała Wu i Magiczne Święto”.
![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2023/11/403394933_3498458883751345_439688667961526548_n-768x1024.jpg)
![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2023/11/399819577_254814680932391_8240360647422486013_n-768x1024.jpg)
![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2023/11/403403492_278725045122206_7186203550646685409_n-768x1024.jpg)
Co może pójść nie tak? Nawet Mała Wu daje się ponieść pogodnej atmosferze i zapomina o tym, że bywa nieśmiała. Gdy okazuje się więc, że mąka niezbędna do przygotowana ciasta, znajduje się na najwyższej półce, Mała Wu decyduje się wspiąć po nią na regał. Czuje w sobie przypływ sił i odwagę. Tak bardzo chce być pomocna, że gdy mąka jednak spada i rozsypuje się po całej kuchni, wiewiórka jest przerażona i przekonana, że misie przestaną ją lubić. Nic z tych rzeczy!
„Mała Wu i Magiczne Święto” to opowieść, która udowadnia, że czasami można otrzymać coś znacznie cenniejszego niż pięknie zapakowany prezent.
„Mała Wu i Magiczne Święto” to opowieść, która pokazuje, że drobne niepowodzenia i wypadki można zamienić w żart. Zamiast się nimi przejmować, wystarczy wspólnie znaleźć rozwiązanie i potraktować je z przymrużeniem oka. Zawsze jest przecież jakieś wyjście.
![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2023/11/403405987_6860560564034285_8332463134998603068_n-768x1024.jpg)
![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2023/11/403611533_1029320001648450_3753621589333679868_n-768x1024.jpg)
![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2023/11/403604147_187276137785969_7218326420189583819_n-768x1024.jpg)
Historia z mąką nie będzie jednak dla Małej Wu jedyną trudną sytuacją tego dnia. Okaże się bowiem, że misiowe przysmaki smakują przede wszystkim samym misiom. Wiewiórkom już jednak nie bardzo. I jak tu nie sprawić przykrości przyjaciołom, którzy częstują ją rybną roladką, od której Małą Wu aż mdli?
A na koniec tego wyjątkowego dnia, wydarzy się jeszcze katastrofa z prezentami. Ale czy to na pewno będzie aż taka tragedia? Przecież w świętach chodzi o coś innego niż o prezenty. Zresztą te można dostać w zupełnie innej formie i nie muszą być pięknie zapakowane.
„Mała Wu i Magiczne Święto” to czuła, wrażliwa i mądra opowieść o sile przyjaźni i tym, co naprawdę w życiu jest ważne. Tym, czego nie można dotknąć, ale za to można poczuć w sercu. Renata Pażusińska snuje historię wypełnioną zrozumieniem i empatią, w której współpraca i uważność na innych odgrywają kluczowe role. Udowadnia, że nawet jeśli nie wszystko idzie po naszej myśli, to wcale nie oznacza, że jest to koniec świata.
![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2023/11/400755584_370173265546801_5207589692892794317_n-768x1024.jpg)
![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2023/11/403408869_637701471649348_7851387435728454023_n-768x1024.jpg)
![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2023/11/403411472_1344574569597875_2666279765436276468_n-768x1024.jpg)
„Mała Wu i Magiczne Święto”, Renata Pażusińska, Paulina Siwek
Liczba stron: 48
Wiek: 4+
![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2023/11/399891503_866283855043348_6333999429010743633_n-75x75.jpg)
![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2023/11/403406187_2231373080393864_3424438323225382159_n-75x75.jpg)